No, Issa jest fajniutka. Sama chciałam ją przecież zatrzymać, choć zwykle nie podobają mi się białe króle, ale przyjaźń z moją starszą i niesterylizowaną samiczką okazała się niewykonalna-niezgodność charakterów
Ale Issa ma szczególne miejsce w moim sercu, co ona wyczuwa,bo odpowiada ufnością i lizaniem. Marzę o dobrym domku dla niej, gdzie będzie miała swojego człowieka, któremu będzie się pchała na kolana, wylizywala, pałętała pod nogami i rozplaszczała się w pobliżu niczym ufny psiak.