Nie każdy królik jednakowo przezywa rozstanie z domem. Zwłaszcza kiedy cierpi.Ona nie rozumie dlaczego jest gdzie indziej , jej dom , to twój dom . Moja Domisia po dwóch dniach dopiero wraca do ,,siebie" nawet po krótkiej wizycie u weta .Zachowuje się tak samo ,mało je, ucieka siedzi w kącie. Potem odżywa jak zrozumie że nigdzie nie jedziemy. Jak wróci do domu, do starych , dobrze znanych zapachów , zmieni się. Najważniejsze ,żeby była zdrowa