Mrożenie zapasów na zimę

[anna2404]

Witam.
Mam pytanie, bo teraz mam dużo zieleniny i warzyw, którą mogłabym zamrozić na zimę dla mojego uszola, potem po rozmrożeniu mu dawać. Pytanie czy można tak przechowywać dla niego jedzenie. Nie bardzo bym chciała mu suszyć, takie mrożone wydaje mi się lepsze, smaczniejsze i zawierające więcej witamin

[Madzia7]

Mnie się wydaje że można bez problemu mrozić to wszystko. Tylko pytanie, jak po rozmrożeniu będzie smakowało...

[Tocha]

Pytanie, jak ta zielenina bedzie po rozmrozeniu wygladac? Mi sie wydaje, ze tak jak mrozony szpinak, czyli jedna wielka ciapa...

[anna2404]

Może spróbuję teraz i zobaczymy czy będzie mu smakowało. Dam znać za kilka dni, czy mojemu smakuje takie jedzenie i jak to wygląda. Wydaje mi się, że jeśli będzie wszystko ok, to jest lepszy sposób na zrobienie zapasów na zimę niż suszenie, albo kupowanie w sklepie.

[Blacky]

Według mnie to kiepski pomysł. Zresztą ile tych warzyw zmieści się w zamrażalniku? Na tydzień potrzeba jakiś kilogram warzyw dla uszaka.

[Tocha]

Zreszta ja nie wiem czy dobrze kiedys slyszalam, bo kucharka ze mnie zadna Ale ponoc zeby zamrozic warzywa, powinno sie je najpierw blanszowac, bo jesli sie tego nie zrobi to po rozmrozeniu zostanie z nich breja... Moja znajoma zamrozila kiedys nieblanszowana fasolke i ponoc pozniej nie nadawala sie do niczego...

[kata_strofa]

Tocha, dobrze słyszałaś, chwila we wrzątku, osuszyć i dopiero potem do zamrażalnika.
Ja bym nie podała królikom warzyw z zamrażalnika z jeszcze jednego powodu - są pełne wody, nie sposób mieć rozmrożone, suche warzywa. Poza tym zauważcie, że warzyw mrożonych raczej nie jadamy na surowo, tylko po obróbce cieplnej.

[anna2404]

Oj, to chyba jednak nie był najlepszy pomysł. Jednak pomyśle o suszeniu. Dzięki za rady

[Kamulka84]

Ja kiedyś zamroziłam liście szpinaku i potem wyszła z tego ciapa, którą Zgodzia obeszła wielgachnym łukiem!