Autor Wątek: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)  (Przeczytany 5633546 razy)

0 użytkowników i 33 Gości przegląda ten wątek.

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5200 dnia: Październik 26, 2012, 22:26:45 pm »
kasiagio...musialabym powtorzyc Twoj post

Olu jestes ostatnia osoba na swiecie ktora moglaby sobie cokolwiek zarzucic. Nie zawsze sie udaje choc juz wydaje sie ze najgorsze minelo...ale spojrz na Fly...na ten i inne cuda. 
To WASZE piekne dzielo.

Perri kica juz za TM zdrowa i szczesliwa dziekujac za to co od Was otrzymala...

Offline Suzy

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2067
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5201 dnia: Październik 26, 2012, 22:36:43 pm »
Myślę,że czas spędzony pod Waszą opieką był najpiękniejszym w jej całym życiu. Na zdjęciach wyglądała na szczęśliwego królika. Trzymajcie się  :przytul:

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5202 dnia: Październik 26, 2012, 23:29:06 pm »
Abi i Koko



łapki Abi wyglądają lepiej i widać, że jej tak nie bolą









Koko



szał pt. jedzenie - Klara znalazła najlepsze wyjście z sytuacji...po co dzielić się z innymi, skoro można zjeść u źródła ;)



Varius i Szafirek w duecie





nasza rodzinka



Abi i Atilla



faza pt. jemy, odpoczywamy i jemy...











Mimi - nasz kochany dzieciak





***

dzisiaj dzięki sprawnej akcji grupy osób, Siostra Be opuściła Azyl i wyruszyła w podróż do nowego domu  :bukiet

udało się też znaleźć transport dla Lory do jej wspaniałego domu u MartyP na jutro rano  :przytul

Lora opuści Azyl, a tym samym transportem do Azylu przyjedzie ciężko chory uszak z Poznania - z ropniem - to była najświeższa informacja po śmierci Perri...i tak musi być...

***

dzisiaj - przy okazji wizyty w schronisku - w Azylu pojawił się również inspektor weterynaryjny - usłyszałyśmy bardzo dużo ciepłych słów i to cieszy. dbałość o porządek w Azylu to w końcu podstawa - dla dobra zwierzaków i wolontariuszy

***

jutro rano wizytę kontrolną u doc będzie miał Nobu

dziękujemy Wam za wszystko  :przytul



Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5203 dnia: Październik 26, 2012, 23:56:52 pm »
To MY dziękujemy WAM :bukiet
WO AMIGO

Offline Suzy

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2067
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5204 dnia: Październik 27, 2012, 00:03:15 am »
Zdjęcie Jagódkowej rodziny-prawdopodobnie ostatnie wspólne...Marta ma rację,to Wam należą się podziękowania za to co "wyprawiacie" w Azylu i z jego mieszkańcami.
Jak tylko dotrzemy z Torunia do domu z Oliverem i "Jenny" postaram się coś napisać i wstawić zdjęcia w nowym domku ;-)

Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5205 dnia: Październik 27, 2012, 01:20:11 am »
:( :(
„Jeśli nie możemy pogodzić się z odejściem naszego ukochanego zwierzęcia, nasz ból utrudnia mu przejście przez tęczowy most. Pozwalając mu odejść na drugą stronę mostu, pomagamy także sobie iść dalej przez życie….wierzę, że śmierć to tylko transformacja.”
Pamiętam, a minęło ponad 30 lat, jak umierała moja najukochańsza sunia…
Była bardzo mądra i w jej oczach można było czytać. Gdy głaskałam ją i zalewałam się łzami popatrzyła mi w oczy z wyrzutem, jakby mówiła „ nie złość mnie, nie martw, nie płacz”
Otarłam łzy i powiedziałam nie będę…spojrzała na mnie ze spokojem, miłością i zadowoleniem..
Ech, wierzę w jej przesłanie, ale rozum swoje, serce swoje…
Dzisiaj minęło pół roku od śmierci Andzi..

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=7vlf7U1bGDI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=7vlf7U1bGDI</a>

Offline ing

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 728
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :
« Odpowiedź #5206 dnia: Październik 27, 2012, 09:12:13 am »
Jesli dana jest nam wielka milosc do zwierzaka to niestety dany jest tez wielki bol choc nikt o tym nie chce myslec.
"Nic nie moze przeciez wiecznie trwac
Co zeslal los trzeba bedzie stracic
(...)
Za milosc tez przyjdzie kiedys nam zaplacic"

Mimi to a mala kuleczka slodyczy...i ma TA mine

SiostraBe pojedzie do Wroclawia -dobrze pamietam?
Witamy witamy w naszym pieknym miescie
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2012, 09:16:33 am wysłana przez ing »

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5207 dnia: Październik 27, 2012, 10:42:54 am »
Oj Mimiątko :*, mam nadzieję, że będziesz moja :D Szkoda, że nie ma zdjęć Bugsiorka... Coś on wybitnie chyba nie lubi pozować :)

Dziękuje za update Olu. I życzę dużo siły do walki o zdrowie następnego uszaczka z ropniem  :przytul

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5208 dnia: Październik 27, 2012, 11:25:02 am »
znam wyniki sekcji zwłok

bezpośrednią przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej - skrzep zablokował tętnicę, to trwało chwilę i było nagłe..., ale to nie wszystko

po całej wątrobie Perri były rozsiane drobne ogniska ropy, których nie udałoby się usunąć, ponieważ było ich zbyt dużo
wątroba wyglądała jak zwyrodniała

w oczodole i żuchwie po czwartkowym zabiegu nie było żadnej ropy

najprawdopodobniej u Perri w przeszłości doszło do zakażenia drogą hematologiczną - przez naczynia krwionośne - zazwyczaj u królika problem stanowią zęby, w tym przypadku było inaczej

nie jesteśmy w stanie ocenić czy ropień zagałkowy u Perri był wtórny w stosunku do ropni w wątrobie, czy też odwrotnie, tj. czy to ropnie w wątrobie, które mogły powstać np. pod wpływem przebytej w przeszłości kokcydiozy, spowodowały przerzuty do gałki ocznej

dzisiaj wiemy już, że nie mieliśmy szansy...nawet gdyby wczoraj nie doszło do zatoru tętnicy płucnej (do czego z pewnością przyczyniła się wątroba), los Perri był przesądzony :(

***

Nobu bez zmian, chociaż mamy mały problem - wczoraj zaczął kichać, więc jest na antybiotykach. przy jego sercu, zwykły katar jest niebezpieczny - nie ma żadnej wydzieliny, ale jest zaczerwieniona błona śluzowa, a doc przy każdej wizycie powtarza, że nie słyszał takich szmerów u żadnego królika.
niestety u Nobu katar może mieć związek ze stanem jego zębów - ma ogromne korzenie zębów, których nie możemy w tej chwili usunąć, bo kolejna narkoza to zbyt duże ryzyko, ale musimy dać radę i wykradać skrawki czasu dla Nobu...

Nobu jest już innym uszakiem. ma taki ogromny apetyt. jest cudowny, kontaktowy, zainteresowany otoczeniem...chciałby się zaprzyjaźnić z Rusłanem, ale ten czort póki co zrobił sobie toaletę przy kojcu Nobu, bo nie będzie tolerował niewykastrowanego samca :]

***

dzisiaj u doc będzie też Dzwoneczek. ledwo wyszłam z gab., a już otrzymałam tel. z Azylu, że u Dzwoneczka jest krew na podkładzie (jednak mam nadzieję, że to specyficznie zabarwiony mocz) i mało bobków. oby to nie była kolejna ofiara koszmarnej nadwagi.

***

dzisiaj Azyl opuściła Lora, a my czekamy na chorego biedaka z Poznania...

***

Mimi będzie u doc w pon. z resztą ekipy

PippiLotta za Bugsem po prostu aparat nie nadąża :) - Panda i Abi są chyba najłatwiejszymi modelkami ;), ale kolejne zdj. na pewno się pojawią



Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5209 dnia: Październik 27, 2012, 11:40:57 am »
Uszak, który czeka na transport do Torunia jest już u mnie. Ma dość dużego ropnia, oprócz tego żywotny, troche przestraszony, ale sam prosi o głaski. Z tego co mi wiadomo, wczoraj był z właścicielami u weterynarza, który podciął mu pazury,  królik wymagał też korekty zębów.
Dziękuję za przyjęcie go do Azylu  :bukiet
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2012, 11:48:19 am wysłana przez AgaG »

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5210 dnia: Październik 27, 2012, 11:53:12 am »
najgorsze jest to, że króliki z ropniami okołozębowego często jedzą do ostatniej chwili, a kiedy ropień widać już na zewnątrz, to właściwie oznacza, że ropień jest bardzo zaawansowany :(
AgaG domyślam się, że stan u tego uszaka trwa już dosyć długo...?

to Tobie należą się podziękowania za to, że go przejęłaś  :przytul

wszystko co robimy zmienia się z upływem czasu, nabiera rozpędu...niedawno wydawało mi się, że ta czarna seria minie, bo to przecież "tylko" prawo serii, ale tak nie jest. doszłyśmy do takiego momentu, kiedy śmierć jest już codziennością. co chwilę pojawia się kolejny ciężki przypadek, a my musimy starać się im pomagać, godząc z tym, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś...mamy możliwości, aby pomagać tym uszakom w najgorszym stanie i chociaż trudno pogodzić się z tym, że trzeba zaakceptować to, że nigdy nie będzie już łatwiej, tak po prostu trzeba i nie możemy już się wycofać...

gdyby chociaż za oknem pogoda nie była tak koszmarnie przygnębiająca...:(
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2012, 12:05:59 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5211 dnia: Październik 27, 2012, 12:03:58 pm »
widzisz Olu- mówiliśmy Ci że żadnego błedu z Perri nie popełniłaś- czasem jest już po prostu za późno by uratować życie, czy przywrócić do pełni zdrowia (jak w przypadku FLY) ale zrobiłyście wszystko co tylko było możliwe a teraz możecie walczyć o życie kolejnych maluchów dla których jesteście jedyną nadzieją

ps co do dzwoneczka nie ma przypadkiem kamieni nerkowych czy piasku w pecherzu? u nas przy piasku zaczelo sie od ciemniejszego moczu i malych bobków, potem przestala pic (a pila 0,6-0,8l dziennie-- nie ma cukrzycy- sprawdzono to od razu przy takim piciu)
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5212 dnia: Październik 27, 2012, 12:09:34 pm »
wiem...ja po prostu nie mogłam tego zrozumieć. u Fly, Maszy, Nobu liczyłam się z tym, że się nie uda...byłam pewna i ich życie można rozpatrywać w kategorii cudu...a tutaj...stan Perri jak na taki zabieg był normalny, nie było niczego niepokojącego i dlatego kiedy okazało się, że odeszła...- czasami coś w nas po prostu pęka, chociaż nie na tyle, żeby naprawdę zabrakło nam siły...po chwili zawsze pojawia się myśl, że może tym razem się uda, może temu uszakowi, który dzisiaj do nas przyjedzie, damy trochę więcej czasu, a jeśli nie...to nie ma to żadnego znaczenia, bo tak trzeba



Offline po_sąasiedzku

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1024
  • Płeć: Kobieta
  • Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwi
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5213 dnia: Październik 27, 2012, 12:42:52 pm »
To wy wykradłyście dla Perri ( oczywiście i wasi wspaniali weci) te dni szczęśliwego życia. Wycisnęliście ile się da i chyba jeszcze więcej
Bez Azylu nie byłoby jej to dane.
"Nie mamy wielkiego wpływu na to, jak długie będzie życie naszych ulubieńców, ale tylko od nas zależy jak bardzo będzie ono szczęśliwe ” 

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5214 dnia: Październik 27, 2012, 13:19:08 pm »
A może by tak na rozweselenie tego smutnego i pochmurnego dnia ciocia Ola wstawiła zdjęcie z serii - "u doktora fajnie jest"  bardzo proszę plissssssssss

sonia

  • Gość
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5215 dnia: Październik 27, 2012, 13:27:08 pm »
"Nie mamy wielkiego wpływu na to, jak długie będzie życie naszych ulubieńców, ale tylko od nas zależy jak bardzo będzie ono szczęśliwe ”

po sasiedzku....przepieknie ujelas wszystko w tym jednym zdaniu,nic dodac i nic ujac :*

Offline worrek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Frodo&Pandorka i Fuksik
  • Za TM: Zuzeł, Yetiś
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5216 dnia: Październik 27, 2012, 14:40:56 pm »
 :* Olu dziękujemy :* za zdjęcia Yogiego :icon_smile2
taki przystojniak z niego a tak długo czeka.... ??

Często wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Może uratuje świat... choć jeden mały króliczy świat
Nasz króliczy świat http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12346.920.html

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5217 dnia: Październik 27, 2012, 21:16:00 pm »
Lora dojechała cała i zdrowa! :) Jestem nią po prostu zauroczona!! :)


Na początku chcieliśmy zobaczyć jak tam Tiggunia i Voxiu reagują na Lorcię :) Nie obyło się bez gonitwy i tupania.. ALE! Voxiu stwierdził, że jest mu zupełnie obojętne do kogo się tuli, więc i do Lory może (niestety nie zdążyłam tego uwiecznić na zdjęciu :( ). Gorzej było z Tiggunią, ale mam nadzieję, że to kwestia czasu :)

Potem zabraliśmy już Lorcię do jej nowego kojca (OGROMNE PODZIĘKOWANIA DLA JOAC :bukiet :bukiet ), zrobiła pięknie siusiu w swojej kuwetce (siemka!! :* :*).


Chciałabym BARDZO BARDZO podziękować wszystkim, którzy pomogli mi to wszystko zorganizować :) Byłam zupełnie nieprzygotowana, ale się udało :)

Agacie należą się ogromne gratulacje, że przekonała sąsiadkę do oddania czarnego maluszka - maluszka przekazaliśmy dziś do Torunia i trzymamy za niego kciuki, oby wszystko poszło OK!

Kubie też należą się podziękowania, że pomimo naglących terminów, poświęcił nam dziś cały dzień :) :*
WO AMIGO

Offline asiol

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin, Poznań
  • Moje króliki: Jenis, Mundek
  • Pozostałe zwierzaki: koszatniczki, w P-niu pies i gekon
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5218 dnia: Październik 27, 2012, 21:21:45 pm »
Aaaaaaaaa cudna! Kurczę jak ona do Waszej gromadki pasuje :D

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)
« Odpowiedź #5219 dnia: Październik 27, 2012, 21:39:09 pm »
OOO! Widzę, że Tiggunia Lorcię szczypie w dupkę - czy tylko obwąchuje? wg mnie nie wygląda to na jakąś wrogość, na pewno się polubią, tym bardziej, że Voksikowi obojętnie z tym przytulaniem :P. Lora jest znacznie mniejsza niż Twoja dwójka, Marta, ona jeszcze urośnie, prawda?
Pięknie leży z tymi girkami wywalonymi - śliczna dziewuszka :* Cieszę się, że kojec jakoś udało się przymocować :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html