Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Pan_Krolik]

Jeszcze mój kot go obserwuje.  

.... i napewno nie dlatego ze mu szkoda golebia :-D
mysle ze golab sie wystraszyl i tyle .... jak lata i rowno, to IMHO nic mu nie jest, dac mu cos na balkon i z zamknietych drzwi i okien obserwowac, tez z tego powodu zeby kot nie chcial nawiazac blizszej znajomosci

[enia1973]

Dałam mu chleba okna zamknięte , balkon też. Trochę u nas zimno Nie wiem czy lata równo ,bo podbił się z balkonu na parapet ,ale uważam,że jak by był połamany to raczej mało prawdopodobne. Jutro w razie co któryś z sąsiadów ma gołębie to nich przyjdzie po niego. Może go nie będzie ,oby

[sonia]

Może go nie będzie pytajnik ,oby

Jak nic mu si nie stalo to jak sie rozwidni pofrunie,teraz jest noc to niech sobie spi spokojnie.

[MartaP]

Wracając do Królików..
Szukamy transportu z Poznania do Torunia dla królika z wyglądu zupełnie przypominającego Pandę

[marta1984]

a co z ABI będe miec dodatkowego pasazera na pokładzie czy nie:)?

[gogamor]

A ja już nie moge doczekać sie wtorku. Przyjezdza do mnie samiczka ok roczna Zając. Dużo przeszła w swoim zyciu zwłaszcza w schronisku między szczekającymi psami. Jest strasznie wystraszona. U mnie sobie biedulka odzyje. Zdjęcia Zając mozna zobaczyć na wątku Zgagusiowe Przytulisko.

[mikaja]

Już zapoznałam się z Variusem, i córcia też. Słodki facet . Nie mogę się doczekać kiedy u nas zamieszka.

[niusia]

jutro do naszej ekipy dołączy olsztyńska Puchatka - kolejna piękność  http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14914.0.html

O tak, Puchatka jest wyjątkowej urody   - miałam okazję ją poznac u otki. Śmiesznie fuka, ale na rękach spokojnie daje się potrzymać - nawet w trakcie mycia pupci. Ma przepiękne, mięciusie angorkowe futerko i cudne niebieskie oczęta.

Jakiś czas temu czytałam, że u Zary już dobrze zaklimatyzowała się Astrid Bardzo się cieszę, że wreszcie mamuśka zaznała ciepła domowego ogniska

[Ola_19]

Puchatka jest już w Toruniu jutro zabieram ją do doktora na wizytę kontrolną

my natomiast oczekujemy na przybycie do Torunia tego uszaka z likwidowanego sklepu zoologicznego w Poznaniu



marta1984 skontaktuję się z Tobą przez pv w sprawie jutrzejszego transportu Abi Abi wyjeżdża z Torunia pociągiem o 19:16

przy okazji chciałabym tradycyjnie podziękować naszej fantastycznej ekipie za pomoc dzisiaj  i za cały ten tydzień 

[otka_a]

Mam nadzieję, że u Puchatki dr Krawczyk nie znajdzie nic poważnego...

Olu, po raz kolejny dzięki wielkie za pomoc! i przygarnięcie kolejnej biedy pod Wasze skrzydła.

A Nobu jest przepiękny i do twarzy mu z błękitnym kocykiem

[po_sąasiedzku]

Abi wyjeżdża z Torunia pociągiem o 19:16

No że Abi jest wspaniała, mądra i pełna finezji to jasne, ale, że taaka samodzielna

[marta1984]

no ba:) podróżnik pełną gębą:)

[absolu]

[Suzy]

A co to za uszak?

[absolu]

Oto Zuzik
Przekochany i przepiekny kawaler. Przyniesiony do lecznicy z zamiarem uspienia, gdyz mial problem z ogromnym-1cm pecherzem w cewce moczowej. Kochana doktor  Agata przekonala wlascicieli do zrzeczenia sie praw i maluch od razu trafil na stol operacyjny, gdyz jego stan byl bardzo grozny a bol ogromny. Dzielnie zniosl usuniecie tak wielkiego kamyka.
Niestety nie ma zbytnio apetyetu i nie za bardzo chce siusiac, co nie ejst dobrym objawem, ale pracujemy nad tym i mamy nadzieje, ze bedzie ok. Moze byc tez tak, ze maluch boi sie siusiac, bo jego stan z kamulce trwal dlugo i maly nie mogl sikac a tez bal sie sikac, bo go bolalo. A kroliczki swoj umysl maja...
Jest kochany i bardzo bardzo chce towarzystwa ludzkiego. Ma ok 6 lat wedle deklaracji wlascicieli bylych a wyglada jak mlodziak. Widac, ze cierpi i bardzo teskni, wrecz wyglada jakby czul i wiedzial, ze jego wlasciciele go porzucili... To strasznie smutne widziec slodkiego uszaka, ktory ma lzy w oczach i widac, ze teskni.
Szukamy kochajacego domu dla Zuzika.

[Suzy]

Piękny,nie widać po nim tych 6 lat,imię też fajne .
A właściciele nic wcześniej nie zauważyli?

[absolu]

 

[absolu]

Piękny,nie widać po nim tych 6 lat,imię też fajne .
A właściciele nic wcześniej nie zauważyli?

Ech, wole nie wnikac bo dla mnie ludzie, ktorzy pozwalaja na cierpienie zwierzaka i pozbywaja sie go, kiedy trzeba mu pomoc- to nie sa ludzie. On byl ich przyjacielem przez lata a oni pozbyli sie go jak niepotrzebnej gazety ;-(

[absolu]

[marta1984]

dokładnie absolu- zwłaszcza w chorobie ziwerzaki potrzebują nas najbardziej
i to zwykłe tchórzowstwo i podłośc chciec usypiać zwierzaka zamiast probować mu pomóc