Króliki z Torunia i Bydgoszczy - dziękują, proszą i zapraszają do siebie! :)

[Aguleks]

ale fakt...fryzjerem jestem beznadziejnym

Nic bardziej mylnego To są najnowsze trendy we fryzjerstwie króliczym, artystyczny nieład znowu w modzie

[marta1984]

hehe oj zartowaam - w sumie jakby sie przyjrzec to przypomina to troche profesjonalne strzyżenie...ale pudel:)

[majka44kc]

Bydgoszczanie po postrzyżynach ?
Marzyciel wygląda jak żółwik ;P
Wiedziałam, że dacie radę dziewczyny!!!
Ja próbowałam zmobilizować ludzi na portalach i osobiście do pomocy, ale cóż...  Mało chętnych do pomocy, a dokładnie, nikt się do mnie nie odezwał. Nie mam chyba siły przebicia Wkurza mnie ta znieczulica ludzi i to strasznie. A tym bardziej jak człowiek chce pomóc, bo "coś tam" wie już o króliczkach, i komuś tłumacze, że zamiast trocin w klatce lepiej jak położy kawałek jakiegoś ręcznika czy dywaniku a ta osoba mi odpowiada, że "nie stać ją na takie wymysły i rarytasy"... Szczena opada...  No ale pare ludzi świata nie zmieni...

[KarolinaK]

majka44kc opinia że kroliki to tylko w potrawce i że to takie głupie zwierzęta niestety krąży wśród ludzi. Sama spotykam sie z kpina na mój temat, że kocham kroliki, kupuje ziolka itp no i że wirtualnie opiekuje sie dodatkowo 4 krolasami ludzie mają małe pojęcie o tych cudownych zwierzakach, które są milion razy lepsze od wielu ludzi.... Próbowałam propagować adopcję królików ale nawet współpracownicy mnie wysmiali, ale ja i tak będę pomagać i opiekować sie moim krolikiem. Trudno jest zmienić myślenie innych. Cieszę sie że są tacy ludzie jak Ola i wszyscy tu obecni )) bo świat nabiera kolorów ) ale sie rozpisalam hihi

A bydgoszczaki coraz piękniejsze i zdrowsze kochane zwierzaki :-*

[Justynka24.10]

miód na moje serce jak to czytam   wszystko pięknieje i zdrowieje w oczach  
aha...chciałam coś powiedziec..tak się cieszę ze nie moge wytrzymać i musze się z Wami podzielić...
straaaaaaaaaaszliwie się bałam zabrać moją królinkę na sterylizację..strasznie strasznie bardzo... ale się uparłam ze to dla jej dobra, dwie noce ze strachu nie spałam no i zawiozłam ją wczoraj ..z duszą na ramieniu  jedną noc spedziła w klinice dochodząc do siebie.. odwiedziłam ją wczoraj wieczorem..a tak pospane kotki i pieski i króliczki ...wszystko po operacjach dochodziło do siebie i dzisiaj jest maleńka z powrotem z nami!!!! troszkę jeszcze osowiała ale podskubuje sianko! tak się ciesze  
aha...no i czekamy na Tewie'go jeszcze dwa tygodnie

[KarolinaK]

Gucio po kastracji też był całą.noc w lecznicy a ja panikowalam i spać nie mogłam a teraz biega szalony po domu i nie męczą go okropne hormonki ) Zdrowka Twojemu  kroliczkowi

[emilia]

ludzie mają małe pojęcie o tych cudownych zwierzakach, które są milion razy lepsze od wielu ludzi.... Próbowałam propagować adopcję królików ale nawet współpracownicy mnie wysmiali, ale ja i tak będę pomagać i opiekować sie moim krolikiem. Trudno jest zmienić myślenie innych.

cos o tym wiem ciagle spotykam sie z tym ze jestem wyśmiana ale najlepszy sposób to olewanie bo za dużo nerwów by trzeba było na głupków tracić a takich...znajomych to nawet w domu nie goszcze,jesli ktoś nie szanuje moich zwierząt to ja nie szanuje jego i tyle!

straaaaaaaaaaszliwie się bałam zabrać moją królinkę na sterylizację..strasznie strasznie bardzo... ale się uparłam ze to dla jej dobra, dwie noce ze strachu nie spałam

to samo jeszcze niedawno przezywałam dlatego aż do Torunia pojechaliśmy z Tamisią żeby królinka była w jak najlepszych rękach i udało się malutka spokojniejsza,mniej nerwowa,bezpieczna,i przez to obje jesteśmy szczęśliwsze ciesze sie że mamy już to za sobą
jeszcze do sterylizacji została nam Miczka u której hormony szaleją

[KarolinaK]

Dlatego właśnie nie przejmuje sie zdaniem innych, jeśli komuś przeszkadza że kocham zwierzaki to jego problem. )) Gucio to najmadrzejszy król pod słońcem tak jak i wszystkie krole i królewny

[szpaqus]

Jak odstawiłam dzisiaj Marzyciela do klatki po strzyżeniu to pękałam z Olą ze śmiechu. Komicznie wyglądał. Mam wrażenie, że nawet bł troche obrażony na nas za ten śmiech... Do tego teraz widać jaki te dwa biedaki są wychudzone. Na szczęście obaj ładnie jedzą, więc powinny troszkę przybrać bo sama skóra, kości i ścięgna ;/

[Deedee]

Będzie lepiej...już jest przecież mega poprawa A Marzyciel jak się rozsmakuje w ziółkach, sianie, granulacie i warzywkach to tylko patrzeć jak mu się boczki zaokrąglą a futerko zrobi się piękne, bujne i błyszczące A królicze fochy...cóż, chyba każdy to przerabiał...trzeba je znieść

[MartaP]

W ziółkach od ciotki Marty rozsmakuje się na pewno TIVO o Niego zadba Maluch chwyta za serce

[Justynka24.10]

Zdrowka Twojemu  kroliczkowi

[Deedee]

z końcem miesiąca też się przekonamy co tam dobrego TiVo ma dla Dzwonka i Deedośki

[wagabunda]

jejku, jestem taka dumna z królisiów! Marzyciel i reszta króliczków z interwencji ! dzielne uszaki <3
na Momo nie potrafię się napatrzeć
A Taurus ma słodziutką grzywę  hihihi.
kochane!

zuzia11 urabiaj mamę! bo Momo jest cudowny i jakbym mogła to sama bym go wzięła

Co do propagowania adopcji królinek i krytyki też sama się z nią spotykam, niestety... ale nie możemy się poddawać bo nawet jedna przekonana osoba to jest już baaardzo dużo! ważne, że są osoby które chcą pomagać tym wspaniałym istotom! a Ci którzy się z tego śmieją, olać ich ! nie wiedzą co tracą ! o !

Justynka24.10 - cieszę się, że wszystko dobrze z królinką no i zdróweńka !

[Justynka24.10]

Justynka24.10 - cieszę się, że wszystko dobrze z królinką no i zdróweńka !

[MartaP]

Zapraszam do obejrzenia zdjęć Bońka
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13537.msg422795.html#msg422795

[emilia]

odebrałam króliczka oddanego do sklepu(znudzona zabawka )
bardzo wystraszony,jakieś 20 minut ciągłe tupanie
młody, jakoś podobny do Olsztyniaków

[majka44kc]

Co do propagowania adopcji królinek i krytyki też sama się z nią spotykam, niestety... ale nie możemy się poddawać bo nawet jedna przekonana osoba to jest już baaardzo dużo! ważne, że są osoby które chcą pomagać tym wspaniałym istotom! a Ci którzy się z tego śmieją, olać ich ! nie wiedzą co tracą ! o !

Zgadzam się! Tylko u mnie jest taki problem, że ja jestem straaaasznym nerwusem... I strasznie nienawidzę jak ignoruje coś co do niego mówię, tym bardziej że człowiek nie chce źle tylko chce pomóc. Nawet moja rodzina patrzy się na mnie jak bym była chora psychicznie jak im opowiadam co dzisiaj robił Toś, albo inny z moich uszu, że jadę z nimi do lekarza. Patrzą się na mnie i mówią że jestem nie normalna... A ja normalnie napadu szału dostaje... Katastrofa. Jedyne co mnie uspokaja to są właśnie moje kochane uszaczki

[po_sąasiedzku]

Tak myślałam  o „marcowych” uszatych…
Przerażenie, złe doświadczenie to jedno, ale może mają też ten bezruch wyuczony? – oszczędzanie energii na zimnie i w głodzie?
Nie znam zwyczajów dzikich szczurów, znam tylko przemiłe szczurzyczki dumbo:)
Może, gdy  zastygały stłoczone razem w bezruchu miały większą szanse nie być atakowanymi?

[gogamor]

Popieram mnie też uspokaja przebywanie ogólnie ze zwierzętami. W domu 3 uszaki i 2 papugi nimfa i świergotka. Sąsiadka dziwi sie że chce misie przy nich robić. Nie narzekam że musze posprzątać wszystkie klatki robie to z chęcią. Kubuś dziś poczuł wiosenny wiatr w uszkach. Balkon był uchylony i wyszedl sobie. No i spodobało mu sie. A córka mówi do niego Kubusiu latem będziemy sie razem opalać.