[SZUKAM] domku dla śnieżnej i puchatej Balbinki (Kraków)

[bosniak]

Dobry wieczór,

Domku tymczasowego poszukuje także śnieżnobiały Baksiu z ciemnym noskiem i uszkami. Baksiu jest wyjątkowym włochaczem, niezamykanym, nienieszczącym niczego.
Jest prawdopodobnie samczykiem (płeć do potwierdzenia), niekastrowanym, około 3-letnim.

Gdyby ktoś mógł poratować włochaczka przytulnym domkiem tymczasowym, to będę wdzięczna za e-mail: iza.kamionka@kroliki.net.

Baksiu z pewnością odwdzięczy się liźnięciem i radosnym podskokiem 

   

Pozdrawiam ciepło
bośniak

[bosniak]

Kto pomoże? W Krakowie służę wszelką pomocą...

[magii0]

Bosheeee jaki słodziak. Taka puchata kula.

[Kitty27]

Jakby co to służę pomocą w transporcie z Katowic do Krakowa w piątek.

Uszak śliczny

[bosniak]

Dzięki, Kitty za propozycję, tylko że na razie nie ma chętnych w Krakowie do przechowania kudłatka

A może są, tylko są nieśmiali? Halo, halo, ośmielcie się, Baksio czeka...

[magii0]

Jeżeli to samczyk, to u nas jest miejsce jakby co , tyle, że nie mogę mu zagwarantować bezklatkowego miejsca. Ale za to oferuję dużo głasków i miłości.
Tylko potwierdźcie proszę płeć, bo mój Olas też jest nie kastrowany i bezklatkowy, więc, żeby draki nie było

[bosniak]

Dziękuję po raz kolejny

A czy z Olkiem już wszystko wyjaśnione?

[magii0]

Tak Oluś zdrowy jak nieprzymierzając KOŃ
A z kastracją na razie się wstrzymujemy, więc możemy znowu zaoferować domek tymczasowy.

[klara703]

Baksik jest już w DT?

[magii0]

Tak króliś jest już u nas, ale jak się okazało to KOBITKA, więc roboczo nazwaliśmy ją Balbinka.
Jest na razie troszkę wystraszona, skubnęła raptem może ze 2 ździebełka trawki, wzięła dwa łyczki wody i odpoczywa.

Pierwsze chwile w DT:

[bosniak]

Przenoszę do "Oddam" i zmieniam tytuł

Kolejny raz dziękuję Magii0 za poratowanie i za to, że nie uciekła, gdy Baksik zmienił płeć 
We czwartek obejrzy Balbinkę nasz mistrz, ale po wczorajszych oględzinach jajek nigdzie niet 

No i Balbinka jest na razie na sianowej diecie przystosowawczej bo nie zjada cekotrofów, a przy jej angorowatych włochach jest to dość niepożądane

Serdecznie pozdrawiam wszystkich o poranku

[dori]

Bośniak , ona jest PRZEPRZEPRZEPIĘKNAAA .Tobie także miłego dnia życzę .
Magii 0 jak  maleńka ochłonie troszeczkę ,wystrzyc jej trzeba puchy  pod dolną żuchwą . One mają w zwyczaju obgryzać to  i połykają .Ja to robię tak ,ze kladę sobie Kicusię na piersi , przytulam  , siadam , a potem pochylam się z nia , aż  położe ją na kolanach . Delikatnie . Może sie pierwszy raz nie udać , ale próbuj . Mozna w ten sposób obejrzć cale podwozie. Przy angorkach  innego sposobu nie ma . Jak sie przyzwyczai  to można delikatnie przyciąć kudły pod brzuszkiem lub  wyczesać i kuperek obejrzeć. Już wiem komu będę kibicować na forum.  Nie mogę sie doczekać więcej zdjęć.

[magii0]

ona jest PRZEPRZEPRZEPIĘKNAAA

To prawda, ale w rzeczywistości jeszcze piękniejsza niż na fotach . Ma cudne czerwona oczęta i wygląda jak mój Olek tylko taki bardziej kudłaty i z muśniętymi węglem uszkami i noskiem.

Magii 0 jak  maleńka ochłonie troszeczkę ,wystrzyc jej trzeba puchy  pod dolną żuchwą . One mają w zwyczaju obgryzać to  i połykają .

Tak właśnie się zastanawiałam, czy można to obciąć, bo zauważyłam, że nadmiar kudełków przeszkadza jej w higienie.

Mała nie umie korzystać z kuwety siuśki i boby leżą obok i tak jak napisała bośniak, cerkotrofy rządzą , więc dietę siankową stosujemy. Niestety je STRASZNIE mało, od wczoraj zjadła na prawdę odrobineczkę, co mnie bardzo martwi. Niewiele również pije.

ALE kiedy po pracy wypuściłam ją z klatki, to mała zrobiła kilka bobków mikrobobków. Co prawda były one wielkości ziarenka pieprzu, ale zawsze to coś
Drugi sukces dnia to mały SIK w kuwecie  

Poza tym jest cholernie ciekawska i nadal nieco przestraszona. Jak sprzątam jej w klatce, to coś tam mruczy, więc nie jest chyba zbyt zadowolona, ale nie gryzie.

Zapraszamy do adopcji pięknej Balbinki

[bosniak]

Nic się nie martw - zacznie jeść
U mnie w pracy miała dużo mniej komfortowe warunki niż u Ciebie, a siano wciągała  Może nieswojo się czuje na takiej dużej przestrzeni? Jej poprzednia klateczka to przecież klatunia była. Może spróbuj przykryć jakimś kocykiem tę część klatki, w której jest sianko 

Dobrze, że są mikrobobki, chociaż szkoda, że są mikro - jest szansa, że ona jest przytkana przez włosiska - trza będzie chyba opitolić pikne owłosienie i zobaczymy Wezmę we czwartek me supernożyce 

[dori]

Cho, cho odezwał się Bośniak-Nożycoręki. Bójta się  króliki
Mała zostawia  ceko ze stresu , także mało je z tego powodu. Tak do końca to jej nie obcinajcie , chyba ,że linieje jeszcze . Jesli nie ,to radze tylko koło oczków , koło dupci koniecznie , no i  koło pysia ,zwlaszcza  dookoła dolnej szczęki. mU angor trzeba czyścić  zatoki okoloodbytowe , a przynajmniej sprawdzać. Ta ilośc sierści powoduje ,że nie zawsze mogą sobie tam wymyć. Nie gniewajcie sie , ja  tylko tak mówię ,choc wiem ,że Bośniak ma doświadczenie,  ten ty( czyli ja) po prostu tak ma ,jak widzi taką kudlata pięknośc. Kurcze ale by sie pięknie komponowali z Auriskiem .
Zmodyfikowalam posta ,żeby powiedzieć...jest normalnie piękna.

[magii0]

Może spróbuj przykryć jakimś kocykiem tę część klatki, w której jest sianko  icon_co

Faktycznie może przeraża ją przestrzeń , więc spróbuję myk z kocykiem.

Wezmę we czwartek me supernożyce  diabelek

hihihi no to coś czuję pięknie opitolimy Balbinę...irokez rulez 

dori dzięki za podpowiedzi, dla mnie są to bezcenne rady, bo nie mam dużego doświadczenia z angorami a tym bardziej w babskim wydaniu. Więc wszelkie wskazówki będą bardzo pomocne

[bosniak]

Hehe, dzięki Dori

Tyłek Balbina powinna mieć jeszcze trochę czysty, bo wczoraj było odmaczanie smrodo-kul i mycie zadka
A dieta sianowa ze zgubionymi cekotrofami cuda czyni, więc jestem optymistką

Magii, a jak sen? Dało się zmrużyć oko w nocy?

[magii0]

Tyłek Balbina powinna mieć jeszcze trochę czysty, bo wczoraj było odmaczanie smrodo-kul i mycie zadka jezyk1

Dzisiaj była powtórka z rozrywki, mycie tyłka i podcięcie resztek dretów przydupnych.

Magii, a jak sen? Dało się zmrużyć oko w nocy?

Balbinka chyba nie bardzo się wyspała, nowe otoczenie, nowe zapachy dźwięki....za to my spaliśmy jak dzieci  , nawet nie wiedzieliśmy, że jest ktoś z nami w sypialni

[magii0]

Nowe wieści od Balbinki pięknej śnieżnobiałej spokojnej królinki.
Jesteśmy po wizycie u weta - potwierdziło się, że to 100%, zdrowa kobitka.
Jest na prawdę przesłodkim, przespokojnym i grzecznym królaskiem, ale strasznie się martwię, bo je i pije tak mikroskopijne, że mało sika i niewiele kupczy. Mam wrażenie, że wogóle nie jest głodna.
Już nie wiem co robić 

Znalazła sobie bezpieczne schronienie pod naszym łóżkiem:

[król Bobiszon]

Śliczna malutka. A wet coś powiedział na jej brak apetytu? może jej jeszcze stres nie minął? Albo postrzyżyny jej nie przypadły do gustu 
Trzymam kciuki, żeby Balbina przełamała swoją nieśmiałość  :