Nikt nie zagląda do nas
a wciąż czeka na swojego człowieka.
Jest bardzo pocieszna, jak z nią siedzę to aż radości podskakuje i widać, że cieszy sie z obecności człowieka. Uwielbia być głaskana.
Sika i bobkuje tylko i wyłącznie do kuwety, wcina wszystko co jej podaję, czyli siano, suszki, świeże warzywa. Co by tu jeszcze pisać, jednym słowem to króliczy ideał, nic tylko brać do domu.
Postaram się jutro wstawić jakieś fotki.