Autor Wątek: Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit  (Przeczytany 91659 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« dnia: Maj 06, 2012, 23:35:56 pm »
Dieta "jelitowa":
- dobre siano, może być rumiankowe, ziołowe, melisowe, "zwykłe", lepiej nie miętowe ani z warzywami. Czemu nie mięta? Bo ona spowalnia pracę jelit. Wskazania dla królika do picia mięty są rzadkie, choć ma ona dobre właściwości to przy zatorach może działać utrudniająco.
- suszone zioła: babka, mniszek, krwawnik. Nie polecam natomiast liści winogron i malin - zawierają naturalny antybiotyk, który spowolni regenerację jelit, nie wskazana jest też szałwia - działa antybakteryjnie, ale dość ostro i często podrażnia.
- siemię lniane. W przypadku lekkich dolegliwości czy przytkania w ziarenkach, 2x dziennie po 1/2 łyżeczki od herbaty na króliczka. Przy poważnych problemach jelitowych lepiej w formie kisielku - po 0,5 ml 3x dziennie.
- zamiast wody napar z rumianku i/lub krwawniku - 2 torebki rumianku na szklankę wody.
- probiotyk - dla króliczków lub dla ludzi (bez znaczenia jaki, byleby zawierał bakterie kwasu mlekowego) tyle, co na czubeczku noża wyjmiecie z kapsułki. Warto pamiętać, że dobre bakterie też wytwarzają gazy przy "pracy", nie można przesadzać z ilością probiotyku. Najkorzystniej podawać na noc, nigdy nie z antybiotykiem na raz. Zaczynając od codziennego podawania można przejść do co 2-3 dni, do 1x w tyg. Probiotyk zapobiega namnożeniu się szkodliwych bakterii i wspomaga trawienie, przez co odciąża jelitka oraz powoduje zwiększenie przyswajalności substancji odżywczych z pokarmu (więcej tego, co król zjada, się trawi).
- jako smakołyk: naturalny (nie solony i bez dodatków) wafel ryżowy 1/4

Tak wygląda ścisła dieta na jelitka.

Ja osobiście jestem przeciwna podawaniu kiwi czy ananasa na zakłaczenie - fakt, zawiera enzymy trawiące białko, ale nie mam dowodów, że akurat włosa (np. dr Lidia Lewandowska w swoich publikacjach też wyraża taką wątpliwość i nie zaleca soku z nanasa). Natomiast może skutecznie podrażniać przewód pokarmowy i w dodatku ananas zawiera masę cukru - pożywki dla bakterii, które naprodukują przez to mnóstwo gazów.

Królik w naturalny sposób sam się odkłacza sianem - włosy w jego przewodzie pokarmowym są normalną rzeczą i tylko choroba, narkoza, genetyczne uwarunkowania czy ciało obce mogą ten proces zakłócać.
To wszystko moje prywatne opinie i dieta sprawdzana na moich uszach i niedomagających tymczasach - a zlecana przez weta . Każdy opiekun ma wybór - ja się tylko dzielę doświadczeniem.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 06, 2012, 23:53:13 pm »
Dziękuję Eni za ten mądry wykład :)
Zgodnie z Twoimi radami karmię go tylko siankiem, suszoną babką, mniszkiem i krwawnikiem i pokrzywą. do tej pory podawałam probiotyk codziennie wieczorem, czyli mogę zacząć podawać do drugi trzeci dzień??
a co z gałęziami jabłoni?? no i liśćmi na nich...?


Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 06, 2012, 23:56:40 pm »
U nas na zatkanie pomaga tylko ananas bo Panna Uparta Niusieńka je mało sianka,za to mniszunia i babeczki nie odmówi więc od tych ziół też się odetka.Jutro kupię herbatkę rumiankową i im dam.A jeśli chodzi o te siemie to można podać szczyptę 3 razy w tygodniu bo gluta to nie ruszą - widać ich tyłki tupanie na mnie :P

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 07, 2012, 00:19:01 am »
czyli mogę zacząć podawać do drugi trzeci dzień??
W jego przypadku jeszcze z tydzień bym podawała codziennie - w końcu był sztucznie karmiony i ciężko znosił ten swój stan zapalny.
a co z gałęziami jabłoni?? no i liśćmi na nich...?
Jeśli ususzone, to nie mają zgubnego wpływu - można podać z liśćmi. Tylko jak suszysz samemu, to najpierw dobrze szczoteczką w ciepłej wodzie umyj - bo odchody ptaków i kotów (przeniesione na łapach) mogą zawierać pasożyty.
A jeśli chodzi o te siemie to można podać szczyptę 3 razy w tygodniu
Jak ktoś ma wybrednego króla, to owszem, same ziarna też są OK. Ale codziennie po szczypcie. To jest jedyne źródło kwasów Omega 3 w diecie królika - on nie jada ryb, nie pije oleju, nie powinien zajadać się oleistymi nasionkami w nadmiarze. Przy niedoborze kwasu Omega3 pojawią się problemy ze skórą, pazurkami, obniża się odporność, rany wolniej się goją, mogą pojawiać problemy z układem moczowym - choćby częstsze oddawanie moczu. Tak dla przypomnienia - kwasy Omega 3 są ważne również dla ludzi (to w związku z nimi poleca się jedzenie tłustych ryb - niestety Omega3 przy podgrzewaniu prawie całkowicie się rozkałda, więc siemię jest o niebo lepszym rozwiązaniem - stąd wegetarianie i weganie są z nim za pan brat :) )
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 07, 2012, 00:22:02 am »
Ok,to jutro wprowadzamy na nowo siemię lniane - szczypta codziennie.
Eni dziękuję  :przytul:

P.S. A te suszki to tylko można podawać mniszka i babakę ?? Czy można podać miętę,bazylię 2 razy w tygodniu ??

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 07, 2012, 01:17:49 am »
P.S. A te suszki to tylko można podawać mniszka i babakę pytajnik Czy można podać miętę,bazylię 2 razy w tygodniu pytajnik

Zależy jaką chcesz dietę - jak król miał poważne problemy z brzuszkiem to ani mięta ani bazylia dobrym wyjściem nie są. Mięta spowalnia pracę jelit, a bazylia może! wzdymać. No a już świeże to zupełnie nie dietetyczne.
Jak dieta tylko na zakłaczenie, to mięta i bazylia mogą być, nawet świeże. Ale już przy przytkaniu to bym się zastanowiła, czy warto - czy nie lepiej poczekać z tydzień, przepchać króla sianem i na spokojnie mu dogadzać ziółkami i zieleninką.

Kochani, z króliczą dietą to jak z ludzką. Jak masz  otwarte wrzody to dietę masz ścisłą i basta. Jak już zaleczyłeś, to masz dietę, ale jednorazowe odstępstwo nie powinno Cię zabić. Jak tylko masz delikatny żołądek to dietę lekko modyfikujesz. Wszystko zależy od danego przypadku - są króle, co przestają jeść i można im wtedy podąć bazylię, to się rozjedzą i im to pomoże, a są takie przypadki, gdzie tylko o sianku i wodzie i nie ma zmiłuj.

Np. marchewka - tak trochę okrzyknięta zbyt kaloryczną na forum - zawiera co prawda węglowodany, ale mniej niż burak! a dodatkowo zawiera bardzo dobre dla jelit włókno, które świetnie odtyka przy zakłaczeniu - jak bobki zaczynają się robić brązowe, znaczy się marchewka przeszła przez jelita :P Plasterek marchwi można podawać codziennie, oczywiście nie przy stanie zapalnym czy mocnym wzdęciu.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 01:30:22 am wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline SiM:)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1839
  • Płeć: Kobieta
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 07, 2012, 08:42:57 am »
Eni ja tam uwazam twoje rady za super  :bukiet
Ja moge tylko powiedziec ze moje sa na samym sianie od piatku i widze juz poprawy w samym jedzeniu siana. Zjadaja go tone bo sa glodne i wiedza ze nic nie dostana. Jest ciezko im odmowic ale wiem ze nie mam innego wyjscia :( Bobcza ladnie, czasami zdaza sie jeszcze male bobki ale juz i tak jest lepiej.
U mnie jedyny problem jest taki ze one caly czas leza na brzuchu z wylozonymi skokami do tylu i musze je zmuszac do biegu, moze kwestia tego ze im goraco choc niewiem. Jedynie rano troche pobiegaja i poskacza szczesliwe :)
Zobaczymy jeszcze dieta bedzie trwala z dniem dziesiejszym min 11 dni wiec trzymajcie kciuki by im te jelita zaczely normalnie funkcjonowac :)

ENI DZIEKUJEMY  :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet :bukiet

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 08, 2012, 00:01:24 am »
Moje to nawet już przestały być wściekłe z braku warzyw i granulatu :P A jest lepiej :)

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 10, 2012, 22:07:23 pm »
Słuchajcie powiedzcie mi z czego powstają te bobkowe łańcuszki???? i jak się je zwalcza? kiwi, ananas??
gdzieś tutaj kiedyś o tym czytałam ale nie potrafię tego odnaleźć. FIFi po zatorze jest na diecie siankowo -suszkowej i robi piękne ogromne czarne boby a dziś zauważyłam że Kokolinko robi te właśnie łańcuszki :(


Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 10, 2012, 22:16:22 pm »
Łańcuszki to włosy z koopą :) Chyba, że chodzi o małe, czarne winogronka - wtedy ceko. Jak kupki połącozne "sznureczkiem", to znaczy, że królik prawidłowo się odkłacza. Można mu pomóc zmieniając dietę tak, żeby miał teraz więcej włókna - sianko, trawa, a mniej treściwego - korzeniowe warzywa, granulat. Osobiście nie polecam kiwi ani ananasa, patrz wyżej, czemu. Siemię lniane jest dobre i pomocne.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 10, 2012, 22:30:58 pm »
Niusia zrobiła dzisiaj takie boby że szok  :wow :wow :wow
Herbatkę rumiankową olały :/ Także nici z picia.
Czy coś jeszcze można dawać ?? Np.Suszony rumianek,granulat ?? Niusia mi strasznie chudnie :( Co jej mogę jeszcze dać w tej "suszkowej" diecie ??

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 10, 2012, 22:35:15 pm »
Niusia mi strasznie chudnie mutny Co jej mogę jeszcze dać w tej "suszkowej" diecie pytajnik
Jak Ci chudnie na sianie, tzn. że miała zbędne kilogramy. Nic jej to nie zaszkodzi. Ja też byłam w szoku, jak moja Miśka zeszczuplała z 1,9 do 1,7 a Pan dr mówił, że ma super budowę.
Jak masz suszony rumianek, to dawaj, ale pamiętaj, że kwitki mają sporo kalorii i zjedzą wtedy mniej siana.

Monia, naprawdę, z ręką na sercu - siano to świetne jedzenie dla króla, nic mu nie brakuje. Nie martw się.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 10, 2012, 22:37:42 pm »
Ale jej widać aż kości udowe :( Tak troszeczkę im tego rumianku dam.A co z granulatem ?? Nie można nawet jednej pałeczki ??

Eni,dziękuję za odpowiedz :)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 10, 2012, 22:46:47 pm »
Ale jej widać aż kości udowe

Jak widać kości, a nie tylko czuć, to coś jednak za chuda. Ale to bym się zaczęła martwić, czy nie ma pasożytów - bo taka dieta jest light, ale nie drakońska.

Monia, Ty decydujesz, co podasz - skoro nie miała medycznych powodów do zlecenia diety, to zawsze można ja zakończyć albo zmodyfikować.
Aczkolwiek moje na diecie siankowo - trawiastej są od ocieplenia - boby sadzą, że się za głowę łapię, szaleją - więc energii im nie brak, ale kości żadnemu nie widać. Ładne zaokrąglenie dupci, elegancka talia, brzuszek podkasany. I nie są specjalnie futrzate, więc byłoby widać, że zmarniały.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 10, 2012, 22:47:40 pm »
Eni to nie są ceko. To zwykle boby ze sznurkiem :) zaczęły się pojawiać jak zaczęłam im podawać ziarenka siemienia lnianego...czyli rozumiem że dobrze że wychodzą?!!
Fifi podczas pierwszego szczepienia 24 marca ważył 2,45 kg. 27 kwietnia podczas choroby u dr Piaseckiego ważył już 1,90 kg :/. teraz wydaje mi się że jeszcze mniej, ale nie szaleję bo wiem że na sianku i suszkach głodny nie chodzi (a piękne bobki to tylko cieszą), ale sępi strasznie...nie powtórzyliśmy szczepienia jeszcze bo mały nie wydobrzał do końca.
ale co jest najgorsze???? wszystko zaczęło się od kichania- dr powiedział że przyczyną był zatkany kanalik łzowo - nosowy, przetkał i rzeczywiście Fifinek nie kichał....ale od kliku dni znowu zaczął strasznie prychać.... :placze..prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie miał robiony rentgen ale z waszego doświadczenia co to może być???!!! czy przerośnięte zęby mogą być przyczyną kichania???? chyba znowu czeka nas wizyta ze wrocławiu......;/


Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 10, 2012, 22:50:12 pm »
No tak a ona siana nie za bardzo kocha i nie za bardzo dużo go je może dlatego tak chudnie,dostają jeszcze do sianka suszoną trawkę to to już lepiej je ... nie wiem co mam robić ?? Krispie też codziennie rano ma nie zjedzone ceko.Chyba w poniedziałek wybierzemy się jednak do weta.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 10, 2012, 22:57:34 pm »
czyli rozumiem że dobrze że wychodzą?wykrzyknik
Dobrze, bardzo dobrze. Pewnie mocno linieje, więc trzeba żeby kłaki z niego wychodziły. To, że są w jelitach, to normalne - kot je odkrztusza, a królik wydala (taki los wylizywaczy się :P)

Co do kichania, to przyczyny mogą być różne - zęby, nieprawidłowość w budowie czaszki (coś jak krzywa przegroda u ludzi), pastorella, która jest u wielu królików na co dzień w drogach oddechowych, a przy obniżone odporności daje objawy, przeziębienie, zbyt suche powietrze, pył w sianku, a nawet alergia.

Monia, jak nie pokocha siana, to kłopoty będą się powtarzać - a jak będziesz miękła, to nie pokocha :/ Mieszaj sianko z tą trawką, z suszkami - nie dawaj osobno, zawsze to coś się "przypadkiem" i siana zje.
A Krispie też na diecie? i ceko zostawia? oj, to nie jest normalne.

Trzeba buce zbadać - drożność jelit, perystaltyka, zagazowanie, pasożyty. Sprawdzić, czy nikt nic nie podkrada, nie zjada szkodliwego/zakazanego - moje się potrafią zawziąć i w akcie zemsty najeść koca :/
Dietka z siana na pewno nie zaszkodzi, a pomoże - lepszy królik odchudzony, jak zatkany. No, ale trzeba zbadać, czy nie chudnie patologicznie - wtedy zmodyfikować i coś dodatkowo podawać (choć ja bym wybrała kiełki, trawę z owsa, a nie granulat)
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2012, 23:03:20 pm wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 10, 2012, 23:27:47 pm »
Monia uważam że powinnaś być twarda, konsekwentna i nie możesz ,,zmięknąć''. wiem że chcesz dla nich jak najlepiej i gwiazdkę z nieba byś im dała ale czasem trzeba zacisnąć zęby. u mnie fifi też jest ,,warzywny''- woli je od każdego siana i nawet suszek (Koko woli suszone przysmaki) ale wiem że to dla jego dobra i od kilku dni je tylko siano i suszki, bardzo sępi o coś innego- wbiega do klatki Koko i na szybko wyżera jakieś pozostałości...(ale robi ogromne boby i wiem że słusznie robię), schudł na pewno min. pół kg, ale przetrzymam go za radą Eni jeszcze klika dni :*


Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 10, 2012, 23:32:56 pm »
Monia- ja bym zrobiła badanie kału, pod kątem pasożytów i pierwotniaków. Obydwojgu.

Ja nie jestem zwolenniczką zmieniania diety zwierzętom na siłę, kiedy wyraźnie chudną na tej "lespiejszej" i nie chcą dalej jej jeść w normalnych ilościach.
Axel nie je siana- już długo, naprawdę długo- za to trawę chętnie zjada, jak również i różne suszki- co rodzi podejrzenie, ze i siano mógłby szamać w małych ilościach, gdyby chciał.
Ale nie chce- a próba głodzenia i przestawiania na dietę coś + siano go skończyła by się śmiercią głodową Axela. Wiec go nie je- i nie ma z tego tytułu większych problemów.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Dieta jelitowa - czyli dieta po zatkaniu czy chorobie jelit
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 10, 2012, 23:40:55 pm »
Nie no teraz to już jestem twarda ... po tym jak o 1 w nocy 29 kwietnia jechaliśmy 20km z nią do kliniki weterynaryjnej a potem siedziałam przy niej całą noc i płakałam słysząc przez cały czas silne burczenie i przelewanie,naprawde myślałam że to już ... nie dokończe tego,także teraz dieta same sianko,suszona trawa,suszony mniszek lekarski,suszona babka oraz szczypta siemienia lnianego.O ten granulat to tak tylko pytałam ale nie dam.Teraz zjadła sianka,popiła wodą i już się kości udowe schowały i pokazał się brzuszek.Zauważyłam że ona wybiera coś z tego sianka i nie zjada całego a lubi jak sie jej dosypuje więc teraz 3 razy dziennie wymieniam jej sianko.Boby w porównniu do poprzedniej diety to teraz mają cudne.Krispie robi ceko tylko raz - rano,przez reszte dnia ma piękne "siankowe" bobki też jest na tej samej diecie co Niusia.Byliśmy z nimi u weterynarza to powiedział że to nie jest nic strasznego jak robi te ceko tylko raz a reszte normalnie.Koca nie mają,jest tylko dywan w pokoju ale jest cały (dzięki Bogu) więc dywanu też nie podjadają.
Dobra to twarda będe jeszcze bardziej !! Jutro tylko wprowadzę suszony rumianek i dalej będzie ta sama dieta,jeszcze do przyszłej soboty chociaż nie wiem czy nie pozostawić ich na tej diecie co są bo boby mają naprawdę piękne.