Autor Wątek: Pimpek oszalał...  (Przeczytany 3987 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline enka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Tulinka :)
  • Pozostałe zwierzaki: Basieńka -koteł
  • Za TM: Balbinka, Tosio, Zuziek, Pimpuś
Pimpek oszalał...
« dnia: Wrzesień 06, 2012, 15:51:17 pm »
Odkąd odszedł nasz drugi król, a zbiegło się to z zabiegiem Pimpka (przetykanie kanalików łzowych) Pimpol zachowuje się jakby nas znienawidził... wprawdzie męczymy go codziennie teraz zastrzykami i zakraplaniem oczu, więc trochę powodów ma, poza tym przeżył stres po odejściu przyjaciela.. ale.. naprawdę jest dramat... walczy ze mną straszliwie, nie pozwala nic zrobic w klatce, od razu rzuca się na moją rękę z łapkami... zakroplenie oczu jest niemal niemozliwe, musze na niego robić niemal polowanie żeby wykonać niezbędne zabiegi, co tylko potęguje cały stres i jego agresję i niepokój.. help..........
Pozdrawiam :)

Offline Zara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Astrid
  • Pozostałe zwierzaki: Pies Grapa, koty Grzmot i Batman
  • Za TM: Królik Luis, królik Duszek, pies Arpa, koń Avanti
Odp: Pimpek oszalał...
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 06, 2012, 16:08:49 pm »
Moje króliki też dziwnie się zachowywały po odejściu Arpy-chodziły po całym domu i rozciągały się w miejscach, gdzie najczęściej leżała. Zwierzak zawsze jakoś przezywa odejście przyjaciela, Twój królik miał dodatkowo zabieg a teraz leczenie-kolejny stres. Może po zakończeniu leczenia wszystko się uspokoi?

Offline enka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Tulinka :)
  • Pozostałe zwierzaki: Basieńka -koteł
  • Za TM: Balbinka, Tosio, Zuziek, Pimpuś
Odp: Pimpek oszalał...
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 06, 2012, 17:13:23 pm »
oby.. narazie mam szatana.. a był takim przymiluchem.. :(
Pozdrawiam :)