nawet jeśli Pan Lilly jest tylko nosicielem, a objawy to nie uaktywniona choroba e.cuniculi,
to jednak przy osłabieniu organizmu, te objawy mogą (nie muszą) wskazywać na uaktywnienie się choroby;
zarówno dr Ziętek jak i dr Piasecki zalecają podanie fenbendazolu;
bezpieczniejsza w tej sytuacji wydaje się reakcja : "na zimne dmuchać, niż na gorącym się sparzyć";
tym bardziej, że wczesne podanie leku zapobiega rozwojowi choroby i nie dopuszcza do powstania nieodwracalnych zmian w organiźmie
Eni - masz rację, że nosicielstwo to nie wyrok!
a ta panika ... to chyba poczucie krzywdy, że i to choróbsko nie zostało uszakowi zaoszczędzone
ale jesteśmy już na takim etapie leczenia, że wszystko będzie dobrze
musi być dobrze
wierzę w to!