Autor Wątek: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce  (Przeczytany 30491 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 20, 2013, 20:39:25 pm »
Tak, mam badania krwi, moge tu wpisać, jeśli ktoś się zna i mógłby mi powiedzieć co i jak, lekarz mówiła tylko o białych krwinkach.
Kubusia normalnie biega wszystko ok zachowuje się jakby nigdy nic, nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak. Teraz tylko nie chce jeść, bardzo malutko je i malutko pije ale może to przez antybiotyk i te kropelki na brzuszek.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 20, 2013, 20:50:51 pm »
To badania Kubusi, była jeszcze robiona kupka ale kupka czysta wynik negatywny na pasozyty wszystko ok, a USG nie dostałam niestety, to nie wstawie.











« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2013, 20:55:47 pm wysłana przez Driada »
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 21, 2013, 15:18:01 pm »
Ponieważ Kubek nie chce jeść ani pić, odstawiamy antybiotyk dzisiaj i jutro operacja nie w piątek. Trzymajcie kciuki proszę.....  ;(  ;(  ;(
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 21, 2013, 15:29:53 pm »
Ponieważ Kubek nie chce jeść ani pić, odstawiamy antybiotyk dzisiaj i jutro operacja nie w piątek. Trzymajcie kciuki proszę.....
Kurcze, trzymam kciuki! Kubek Kubek Kuuuuuuuuuubek!  :doping:

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 21, 2013, 15:58:37 pm »
Dzieki! Ja wierzę że będzie ok choć na dzień dzisiejszy mnie nienawidzi za wpychanie mu do buzi strzykawką kropelek na brzuch wody antybiotyku i siemienia lnianego. Jak widzi mnie ze strzykawką to ucieka. Ale co zrobić. Czasem trzeba być tym złym, żeby było dobrze. Musi być! Jutro o 15 operacja, ajjjj  :icon_cry
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 21, 2013, 17:27:34 pm »
Jedynym ratunkiem jest operacja, więc tu nie ma co gdybać. Profilaktyką jest sterylizacja, no ale skoro jej nie było, to królinka zachorowała i już.

Zabieg jest pod narkozą i jest z tego, co widzę ryzykowny jeszcze przez znaczne otłuszczenie :(

Nie ma co się teraz zamartwiać, robisz, co się da na ten moment - potem odchudzisz małą pilnując zdrowej diety.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 21, 2013, 17:43:35 pm »
Wiem, że niestety ryzykowny ale jest źle, a zabieg ma szansę pomóc malutkiej, jak go nie zrobię to kwestia czasu, aby było źle - równia pochyła.
Dlatego jedziemy jutro na zabieg i będzie wszystko OK, Kubusia się dzisiaj lepiej czuje nawet troszkę kica, malutko, ale jednak.
Jutro napisze co i jak. Boję się narkozy i to strasznie, w ogóle zaczynam panikować, ale staram się być dobrej myśli.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 21, 2013, 18:00:59 pm »
Driada spokojnie nie panikuj, pamiętaj, że ta operacja ratuje małej życie (!). Jak oddajesz ją pod opiekę doświadczonego weta, to musiałoby się wydarzyć coś niespodziewanego, żeby operacja się nie udała. Co prawda otłuszczenie zwiększa ryzyko, ale w obecnej sytuacji i tak operacja to jedyne rozwiązanie.

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 21, 2013, 21:24:50 pm »
Dzisiaj dzień bez antybiotyku i Kubuśka lepiej się czuje, troszkę pokicała wskoczyła na łóżko do mnie, nawet troche poskubała sianka, tak więc osłabienie i brak apetytu możliwe, że wynikał z antybiotyku, jednak leki często wpływają w ten sposób. Będziemy przy Kubusi "we dwoje" więc będzie wiedzała, że "rodzice" ( ;) ) są i czekają, aż będzie po wszystkim, zabiorą do domku i będą czekać aż się obudzi i będzie ok.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 21, 2013, 21:26:39 pm »
O której bedzie zabieg?

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 21, 2013, 21:32:33 pm »
o 15:00
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 21, 2013, 21:49:14 pm »
Będziemy zatem trzymać kciuki! :)

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 21, 2013, 22:04:56 pm »
Dzieki! Na pewno sie przydadzą kciuki  :icon_3m_sie
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 22, 2013, 10:01:56 am »
Zdrowiej mała

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 22, 2013, 11:07:58 am »
Brzuch mnie boli z nerwów, a jeszcze parę godzin... eh...
Kubunia czuje się lepiej, ma apetyt, je. Chociaż mniej pije prawie wcale, ale to damy troszkę wody strzykaweczką i mało sie załatwia. No ale ważne, że zaczęła kicać i jeść to już malutki plusik. Będzie dobrze, ale nie ukrywam, że aż mi zimno z nerwów.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 22, 2013, 12:22:12 pm »
Będzie dobrze  zobaczysz . Znam dr Rożańską osobiście . Jest świetnym fachowcem

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 22, 2013, 19:03:31 pm »
I jak tam po zabiegu? Wszystko ok?

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 22, 2013, 20:09:46 pm »
Hej hej,
jestesmy po zabiegu wszystko jest ok niestety rokowania okazaly sie troszke gorsze niz zakloadalismy bo jednak ropy nie bylo niestety bylo bardzo duzo guzkow na macicy - nowotwor :( ale wszystko jest usuniete Kubunia dostala kroplowke z elektrolitami i wrocilismy do domu. Teraz lezy na kocyku i dochodzi do siebie, troche probuje wstawac choc kica jak pijana. Najslodsze i troche wzruszajace bylo gdy polozylam ja na kocu i siadlam obok a ona wstala i tak chwiejnie doczolgala sie do mnie i przytulila glowe o moja reke. Az mi sie dziwnie zrobilo. Siedzimy przy niej caly czas. Wszystko jest ok i musi byc ok. Pani doktor powiedziala ze bardzo dobrze ze zdecydowalysmy sie na operacje bo koniecznie trzeba bylo to wszystko wyciac. Teraz wycinek poszedl do badania histopatologicznego trzymamy dalej kciuki aby to nie bylo nic zlosliwego tylko cos loagodnego co pokonalismy juz wycinajac to.

Na ta chwile moge powiedziec ze jest ok, Kubusia lezy sobie spokojnie, nosek chodzi - bedzie dobrze!!!!  :)

Jak poczujemy sie lepiej pstrykniemy fotke zeby sie pokazac jakie dzielne jestesmy :)
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 22, 2013, 20:20:25 pm »
Dobrze by było podłożyć jej termoforek

Offline szprotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 215
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czerwona i opuchnięta pupka po biegunce
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 22, 2013, 22:11:20 pm »
albo butelkę z ciepłą wodą.