Panowie i Panie z Krakowa :D

[Kic]

spokojnie, daj mu czas albo go przekup! jeden (słownie jeden) głask - jeden smaczek. i długa przerwa, niech zatęskni
u PanTery się sprawdziło

[Ta od Vincenta]

spokojnie, daj mu czas usmiech2 albo go przekup! jeden (słownie jeden) głask - jeden smaczek. i długa przerwa, niech zatęskni diabelek
u PanTery się sprawdziło usmiech2

Nie jestem aż taka cierpliwa . Teraz siedzę z PanemTofelem na sofie i go molestuję . Jest taki duży, ale jak kica, a raczej suwa się po panelach, to wygląda jak nieporadne maleństwo <3

[Kic]

PanTofel duży?? przecież to taka sama kruszynka drobna jak PanTerka!

[klaudiapiwo]

no koralinka byla mniejsza od panierki

Kasia - my porównujemy do baranków to zła miarka to tak jakby Zajecowa porównywała interwencyjne do papai

[Ta od Vincenta]

PanTofel duży?? niespodziewanka przecież to taka sama kruszynka drobna jak PanTerka! krolik

Większy od Vinca . Drobny, ale i tak większy . Vincu jest małą zbitą kluchą, a PanTofel dużym chudzielcem . Ja innego porównania nie mam, wszystko na tym świecie z Vincentem porównuję

[Kic]

heheh. Zapraszam, przyjdź zobacz Klony choć Muminek strasznie schudł ostatnio na diecie siankowej, waży tylko 2,60 maleństwo
(Zajęcowa, buagam, nie komentuj )
(klaudia, masz rację )

[Ta od Vincenta]

heheh. Zapraszam, przyjdź zobacz Klony diabelek choć Muminek strasznie schudł ostatnio na diecie siankowej, waży tylko 2,60 maleństwo icon_ysz

Z ciekawości zważyłam Vinca... Waży dokładnie 1 kg. Zaczynam mieć wątpliwości czy otaczam go właściwa opieką...

PanTofel waży 1.4 kg. Toż to prawie 1.5 Vinca

[Kic]

a to PanTofel nabrał ciała! PanTerka we czwartek w lecznicy ważył 1,20, czyli prawie bez zmian
Zapisuję się też na oglądanie Vinca, jeśli można takiego mikrusa jeszcze nie widziałam, moj najmniejszy tymczas, Balbor , ważył 1,30

[Ta od Vincenta]

a to PanTofel nabrał ciała! PanTerka we czwartek w lecznicy ważył 1,20, czyli prawie bez zmian kwasny
Zapisuję się też na oglądanie Vinca, jeśli można lolek takiego mikrusa jeszcze nie widziałam, moj najmniejszy tymczas, Balbor heart, ważył 1,30 usmiech2

Kurczę, każdego potrafię roztyć . Chociaż z drugiej strony ważyłam go na zwykłej wadze biorąc na ręce, nie wiem czy to dokładny pomiar.

A oczywiście, że można, ja się uwielbiam chwalić Vincem (Vincentowi ze stresu z powodu nowego króliczego sąsiada, pomieszało się w uszatej główce... Zachowuje się jak pies. Biega za nami i liże mnie po stopach...)

[Zajęcowa]

to tak jakby Zajecowa porównywała interwencyjne do papai icon_zeby

porównania do Papai nie ma to jakby świnkę morską porównywać z świnką wietnamską, albo jeszcze lepiej hodowlaną (wybaczcie, jak myślę o Papai to od razu mam skojarzenia z prosiakami  - nie było mnie przez weekend w domu i mimo starań rodziców, moje łóżko  ( ) zamieniło się w basen... )

(Zajęcowa, buagam, nie komentuj chytry)

na Twoją prośbę Kic, milczę jak zaklęta, o wadze mojej damy nie wspominam...

[panel]

Panel newsy: na razie głaskamy się po pysiu i innych obszarach Panela bez problemów. Panel wyraźnie się ożywił, większość czasu który widzimy spędza poza domkiem lub nawet - poza klatką. Jak jest w klatce, to przybiega jak nas widzi (licząc oczywiście na jakiś catering). Poza klatką jeszcze nieśmało obmacuje inne panele, ale zatacza coraz szersze kręgi. Z jakichś powodów uwielbia leżeć w kuwecie (!).
Panel/Czarli: Panel stał się bardziej pewny siebie w tej relacji , bo nie ucieka już jak szarak (baran, trochę od niego większy) podchodzi pod klatkę i obczaja sytuację. Co więcej, jak Czarl za bardzo próbuje zjeść jego porcję to podgryza go we wciskający mu się do klatki nos i fuka. Wyglądają trochę jak kłócące się rodzeństwo - "Ej mamaaaaa - bo on mi zabiera!" [Łup w głowę]. Może jeszcze będą z tej relacji ludzie...
Czy temat kastracji jakoś się wyjaśnia?

[klaudiapiwo]

  młodej nawet lampa błyskowa nie ruszyła


a tak sobie mieszkam faktycznie jedzonko wywala z miseczki ale  poza tym jest super

[Ta od Vincenta]

Nie mogę znaleźć wspólnego języka z PanemTofelem . Jak siedzę z nim na podłodze to włazi mi na kolana, chyba ze strachu . Jak siedzę z nim na sofie to potrafi wbić mi za plecy z taką siłą, że prawie kręgosłup mi łamie. Wkurza się gdy go głaszczę

[panel]

Panie Toflu! Trochę kultury!

[Ta od Vincenta]

Zwątpiłam w siebie Muszę pogadać z Vincentem, może doda mi otuchy...

[magii0]

Ta od Wincenta - Pantofel to widocznie wyjątkowy wrażliwiec, pamiętaj, że całe swoje królicze życie spędził w norze nie znając człowieka, więc musisz być wyrozumiała i dać mu czas. A na pewno nie wolno Ci w siebie wątpić!

Klaudiapiwo - pralinka przesłodka 

[Ta od Vincenta]

Ja to bym chciała żeby już był szczęśliwym zrelaksowanym królikiem... Ale będę walczyć!

[joac]

Ja to bym chciała żeby już był szczęśliwym zrelaksowanym królikiem...

będzie!!! Ale nie od razu, Twoje wysiłki nie pójdą na marne, a satysfakcja wyprowadzenia takiego zestrachanego królika "na ludzi" - bezcenna!

[magii0]

Ja to bym chciała żeby już był szczęśliwym zrelaksowanym królikiem...

będzie!!! Ale nie od razu, Twoje wysiłki nie pójdą na marne, a satysfakcja wyprowadzenia takiego zestrachanego królika "na ludzi" - bezcenna!

dokładnie! Joac pięknie to ujęłaś

[Ta od Vincenta]

No dobra, to jutro dalej będę mu zawracać głowę.