Hope właśnie leżała na dywanie z super wyciągniętą girką na żabę koło stołu. Jak mężul wrócił wzięliśmy ją na łóżko w celu obadania kłaków na odbycie-smrodek jest,fakt. Wokół niej jest taki dredzik śmierdzący, taka otoczka śmierdząca i żółta,nie widać, iż to sierść. Trochę wycięłam tego, ale operacja trwała długo- w międzyczasie Krzysiek(mąż)z zapałem odpadającej ręki głaskał ją i masował brzuszek.
Puchatka z zamiłowaniem lizała ręcznik a ja jej pod dupą z zamiłowaniem patrzyłam.
Nadwaga jest okropna,przeszkadza w chodzeniu jak narośl, wygląda to tak jakby dupę wypinała do góry i chodziła co krok, spróbuję ją nagrać jak chodzi. Nadziejka by najchętniej siedziała pod stołem. No i gnieceni, głaskanie-rasowo zgrzyta ząbkami:D
Co do bobków-robiła na zmianę luźne,sklejone i mikro suche. Wydaje mi się, że ma brzuch nabity,więc rumianek dałam jej do picia, na punkcie problemów brzuchowych mam hopla, dlatego się martwię o jej brzuch. Od 2 godzin czekam na bobki-piła wodę i rumianek z strzykawki, więc czekam. Po południu miała tak, że 2 -3 h przerwy w bobczeniu i potem jak robiła mi na dywan te rzadkie potem suche to niemal skakałam z radości. Mina mi rzednie jak nie chce jeść sianka;( a co chwilę dokładam porcje inne, bo może bee?
Wczoraj jak jej wybierałam z siana jakieś lepsze to jadła z ręki. Spróbuję za jakiś czas to powtórzyć, oby w nocy i w niedzielę jej się polepszyło z żołądkiem! Jak jej podstawiałam pod nos gałązkę kopru włoskiego, to już się rzucała, ale nie dałam jej bo nie wiem czy świeże zielone to dobry pomysł??
Jak myślicie?
Z powodu umiłowania miejsca pod stołem dostała miejscówkę,byle bobczyła. Obserwacje c.d
Nadziejka pozdrawia i wogóle pokazuje pupcie, bo nagrywałam ją:P
Aha, zapomniałam dodać, jeśli chodzi o moje uszy, to ona wogóle ma je gdzieś, najbliżej jest Chrumcia, która jako zazdrośnik odrazu podlatywała do klatki Nadziejki, a Nadziejka ma ja w omyku:P
Dodaję że 0;032 Hope zjadła kawałek suszka liścia porzeczki(tylko się nie obraźcie za tak długą szczegółową relację)...w sumie zamiast malować kopię holenderskiej martwej natury z wazonami, patrzę na puchacza i siedzę na forum..