Autor Wątek: Papaja choruje :(  (Przeczytany 73668 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Papaja choruje :(
« dnia: Marzec 15, 2013, 16:36:49 pm »
jak w tytule - mały Papak zaczął chorować :(

zakładam wątek żeby zapytać co o tym wszystkim myślicie, i czy może ktoś miał podobną sytuację i jakie były rokowania?

co takiego się dzieje? otóż... Papajkę wzięłam w październiku, po wykonaniu badań, jako zdrowego królika, który prawdopodobnie przeszedł infekcje płuc, ale jest wyleczony (bardzo mi zależało, żeby adoptować zdrowe zwierzątko, bo mój Franek dużo chorował, i nie chciałam znów tego przechodzić). Na początku wydawało mi się, że Pap źle oddycha, ale uznałam że to moje przewrażliwienie + pobudzenie związane z hormonami. Chcąc nie panikować doszłam do wniosku, że przy okazji sterylki zostanie szczegółowo przebadana. Weterynarz nie zaobserwowała przeciwwskazań do zabiegu, który przebiegł bez problemowo, ale mi się ciągle nie podobał ten oddech... Przy okazji szczepienia poprosiłam o dokładne osłuchanie - młodziutka weterynarz, która to robiła uznała, że wszystko brzmi w porządku. No i kolejne dwa tygodnie minęły,Papaja od kiedy ją mam nie była zbytnio ruchliwa, ale zaczęłam składać te wszystkie fakty: oddech, nieruchawość itd,  tak się biłam z myślami i strachami i w końcu uznałam, że zdiagnozuję małą u osławionego dr Barana.

Pojechaliśmy wczoraj do Arki, opowiedziałam to co tu na górze napisałam, wet zapytał czy mam rtg z października. Po obejrzeniu ich zrobił wielkie oczy, że Papaję wzięłam jako zdrowego uszaka - wg niego na zdjęciu 2/3 płuc jest nieprzewietrzalne, serca przez to w ogóle nie widać - więc nie da się ocenić jego stanu :(
Baran powtórzył zdjęcie, nowe, wyszły tak samo kiepsko, stwierdził, że w klatce piersiowej gromadzi się płyn nieznanego pochodzenia. Ponadto osłuchowo też go nie zachwyciła - wyraźne szmery. Zaordynował lek na ogólne poprawienie działania układu krążeniowo - oddechowego (Prilenal) przez 1,5 tyg, potem będzie pobierał ten płyn żeby dowiedzieć się coś więcej...

Eh, okropnie mnie to przygniotło :(. Raz, że nie zareagowałam wcześniej ( na swoje marne usprawiedliwienie mogę powiedzieć tyle, że wzięłam ją jako zdrowego uszaka - diagnoza od polecanej wet z W-wy, poza tym postanowiłam sobie nie panikować po przejściach z Frankiem no i po trzecie, już tu w Krk była oglądana przez wet.) inna sprawa, to, że nie rozumiem, jak można było nie zauważyć na zdj tego co zauważył dr Baran  ??? no a kolejna rzecz, to strasznie się boję i martwię o Papaję.
Ona nie wygląda jakoś bardzo na chorą, owszem przy zasypianiu zdarza jej się świszczeć, no i jest tak niezwykle spokojna (myślała, że to taka cecha osobnicza :( )

Na pytanie o rokowania, dr Baran, powiedział, że dopiero po pobraniu tego płynu coś będzie mógł powiedzieć.
Eh, zupełnie nie wiem czemu tak i co myśleć.

Trzymajcie kciuki mocno za tą czarną słoniczkę!
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Marty

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 331
  • Płeć: Kobieta
  • Just hate people,love bunnies...
  • Lokalizacja: Katowice
  • Moje króliki: Psotka&Kajtek i Chrumcia
  • Za TM: Filipek(6.6.2011),Krówcio (24.1.2015)...
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 15, 2013, 16:54:57 pm »
Trzymaj się:*:*nie mam dośw. z taką sprawą ale trzymam kciuki:*:*
Just hate people,love bunnies...

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 15, 2013, 17:22:42 pm »
Zajęcowa, kochana, trzymam kciuki. Nie mam doświadczenia w takich sprawach, więc niestety nic nie mogę doradzić. Najważniejsze, że już byłaś u dobrego lekarza i jesteście na dobrej drodze, bo przecież JEST DOBRA DIAGNOZA. Teraz tylko dostosuj się do zaleceń i czekaj. I uściski.


Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 15, 2013, 17:28:06 pm »
Trzymam kciuki  :przytul Najważniejsze, że jesteście pod opieką dobrego lekarza  :przytul
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 15, 2013, 17:32:12 pm »
Dziękuję Wam za słowa otuchy  :przytul

Eh, teraz tak siedzę i patrzę jak ona śpi sobie i się panicznie boję, że zaraz ją stracę. Wiem że to trochę histeryzowanie, bo przecież tak samo było kilka dni temu, i wcale wraz z wypowiedzeniem diagnozy jej stan się nie pogorszył, no tylko trudno tak czekać, w sumie nie wiadomo na co.

stosuje się - zaraz ją będę męczyła strzykawką z lekarstwem - oby skutecznym!
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 15, 2013, 19:12:56 pm »
trzymajcie się:(
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 15, 2013, 19:22:02 pm »
Trzymamy kciuki mocno zaciśnięte żeby leki pomogły!
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline Kic

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1760
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 15, 2013, 20:04:14 pm »
Zajęcowa, trzymajcie się z Papajką mocno i dobrze! :przytul
grunt, że jesteście pod fachową opieką

Offline Ko_meta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 939
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Truskawka, Grzybek i Ciastek vel Kudeł
  • Pozostałe zwierzaki: Kaja, Mika, Jinks
  • Za TM: Czaruś (03.10.2016)[*]
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 15, 2013, 20:08:03 pm »
Wiesz, Papaja kiedyś przebywała w tragicznych warunkach, ale jest jeszcze młoda i silna.
Szkoda, że diagnoza została postawiana tak późno, ale to absolutnie nie Twoja wina, tylko weterynarza, który oglądał zdjęcie Rtg wcześniej i nic nie zauważył...
Niestety weterynarzy, którzy nie mają pojęcia o tym co robią jest na potęgę, szczególnie jeśli chodzi o króliki. Ja znam osobiście jednego, któremu można zaufać a byłam u wielu...
Z płucami zawsze jest nieciekawie i trudno właścicielowi rozpoznać czy coś jest nie tak, w końcu są zupełnie nieunerwione i po króliku często nie widać, że coś jest nie tak...
Wiem, że łatwo mówić, ale nie martw się, mała jest pod dobrą opieką.

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 15, 2013, 20:13:35 pm »
Zajęcowa, trzymajcie się z Papajką mocno i dobrze! :przytul
grunt, że jesteście pod fachową opieką
Otórz to!! Co Baran to Baran ;)
Trzymamy mocno kciuki za Papulkę, informuj nas na bieżąco! A przede wszystkim nie zamartwiaj się na zapas, bo jest pod fachową opieką. Think positive!

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 15, 2013, 23:01:21 pm »
Dziękuję Wam wszystkim bardzo za ciepłe słowa.
Eh no trudno nam jest, ta niepewność taka i wyrzucanie sobie, czy nie za późno... :(

nom, mam nadzieję, że dr Baran zaradzi.
Najgorsze jest to, że wyjeżdżam od niedzieli do czwartku i Papaj zostaje pod opieką moich rodziców, oni są ogarnięci, podadzą leki, nie zaniedbają, ale mnie nie będzie na miejscu w razie czego, najgorszego... :(

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 15, 2013, 23:22:29 pm »
Nie myśl o najgorszym... jesteście pod dobrą opieką, z tego co piszesz to stan się nie pogarsza a to już dużo... leki, dalsze diagnozy i na spokojnie będziesz wiedzieć co robić... Papajkę proszę wygłaskać a siebie nie obwiniać... Trzymam mocno kciuki!!

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 16, 2013, 06:01:53 am »
Zajęcowa - nie obwiniaj sie. Dobrze, że poszlaś do barana- its our guru :) mnie łaciocha i kubiszona tez dopiero baran doleczał po moich eksperymentach z niedoswiadczona wet [u łatki]...

trzymajcie sie dzielnie obie

ale troche mnie przestraszyłaś.... bo mój łacioch tez zawsze szybko oddycha - wprawdzie to kroliczy terminator i żywe srebro [tiaaa] i baran powiedzial ze zdrowa, ale moze na wszelki wypadek sie do niego umówie...
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 16, 2013, 07:03:32 am »
Zajęcowa jakiego najgorszego? :lanie: NIC sie nie wydarzy co najwyżej Twoj uszak poczuje sie lepiej po lekach! Tak?? Prawda?? No! :przytul: będzie dobrze :przytul

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 16, 2013, 10:59:32 am »
ale troche mnie przestraszyłaś.... bo mój łacioch tez zawsze szybko oddycha - wprawdzie to kroliczy terminator i żywe srebro [tiaaa] i baran powiedzial ze zdrowa, ale moze na wszelki wypadek sie do niego umówie...

czasem króliki tak mają, zwłaszcza jak są "masywnej" budowy ;) myślę, że możesz być spokojna skoro diagnoza Barana mówi że Łata zdrowa, to tak musi być.


NIC sie nie wydarzy co najwyżej Twoj uszak poczuje sie lepiej po lekach!

oby oby, dzisiaj rano ją słoneczko pobudziło, tak, że nawet zrobiła kilka rundek po mieszkaniu, a teraz odpoczywa bidok mały, chyba ma już dość tego wzmożonego przytulania, bo od czwartku, to praktycznie bez przerwy ją niańczę jakby zaraz miała wyparować...  :icon_frown

trzymajcie kciuki, i proszę wypić dziś wieczorem zdrowie naszej sierotki! (oczywiście tylko Ci co mogą!  :P)
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 17, 2013, 13:53:14 pm »
No i jak tam Papajuska? Napiszesz nam coś w trakcie wyjazdu, czy dopiero po powrocie? Trzymam kciukasy za czarnuszkę. Buziole

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 17, 2013, 14:39:55 pm »
Postaram się na bieżąco pisać co i jak na podstawie informacji od rodziców...
Wydaje mi się,że dr Baran jej stan uznał za stabilny,więc mam nadzieję,że jak wrócę w pt to będzie czekać zaopiekowana i bez zmian... (rodzice nie pierwszy raz dostają pod opiekę uszątko)
Tyle co obserwowałam od czwartku do wczoraj to lekarstwo chyba nic nie wniosło w jej stan. Większą część dnia śpi rozkoszniaczek na boczku,albo rozpłaszczona na brzuszku,oddycha dość szybko i płytko,jak mocno uśnie to 'chrapie'. Wczoraj miała takie dwie fazy wyraźnej aktywności,rano i wieczorem troszkę pobiegała.
Martwię się bardzo i wcale mi nie na rękę teraz siedzieć w pociągu kilkaset km od Krakowa :( 
dziękuję za troskę i za kciuki,nie puszczajcie!
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline szprotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 215
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 18, 2013, 13:57:10 pm »
jeśli to Cię uspokoi, to Ci powiem że mój zwierz też ma takie fazy rozbrykania. rano się tłucze szafkami żeby się z nim pobawić, potem od ok. 8 rano, idzie spać/leżakować/obijać się, no i potem o 18 znowu zaczyna terroryzować otoczenie. także spokojnie, będzie dobrze :)

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 20, 2013, 16:38:22 pm »
 
także spokojnie, będzie dobrze usmiech2

dziękuję :) mam nadzieję, że tak będzie.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 22, 2013, 22:23:18 pm »
wróciłam dzisiaj do mojej małej sierotki i już piszę zainteresowanym jak się wyżej wymieniona czuje. Z oddechem niestety bez zmian :( widać, że odczuwa dyskomfort w tym temacie, oddycha tak samo jak zawsze - szybko i płytko, natomiast mój powrót wyraźnie ją ożywił. przed chwilą było bieganie, zaraz jak przyjechałam intensywne obwąchiwanie i lizanie (to pewnie przez Rudo którego dostarczałam dla i16), no i wydaje mi się, że wogóle jak na nią była dziś aktywna (chociaż teraz leży na boczku i sapie sobie :( ) Z relacji rodziców wynika, że w ciągu tygodnia, nic się nie wydarzyło, ani złego ani dobrego, dostawała lekarstwa, ale nie zaobserwowali wyraźnych zmian, w żadną stronę.

W poniedziałek jedziemy do Arki, także trzymajcie kciuki...
Suwaczek z babyboom.pl" border="0