Anetko oczywiście ,że trzeba się streszczać
Chciałoby się powiedzieć - to już
Jeszcze nic nie wiem , nic pewnego , a mnie się smutno robi .
Asiu ja wiem ,że Bośniak nie odda króliczka byle komu. Ale nigdy stuprocentowej pewności nie ma. Fajnie jest jak ktoś jest na forum i relacjonuje co jakiś czas , wstawia zdjęcia...
Z Izą i Stefanem było inaczej , bo gdzieś na dnie duszy wiedziałam ,że nie oddam żadnego z nich , a tutaj wprost przeciwnie. Wiem ,że oddam ,że muszę to zrobić. Dla dobra Bogusia - mam nadzieję i moich króliczków.
A z najświeższych wieści frontowych to Boguś tańczy kółeczka koło moich nóg , zaleca się intensywnie i co jakiś tupnie co sił z tych ślicznych łapeczek . Czuje zapachy na moich papciach innych króliczków, ale nie jest uciążliwy.
Teraz śpi w kuwetce