kochani, już piszę co i jak.
królików dzisiaj zabrać mi się nie udało, mimo 1,5 godzinnych pertraktacji. nie mam siły w tym momencie rozwijać dlaczego, po prostu dzisiaj rano odkryli, że nie mogą mi wydać zwierząt doświadczalnych, nie mogą i już, zrobiłam trzy podejścia powołując się na wszystkie możliwe środki, eh, stanęło na tym, że króliki zostają tydzień na stacji aż "wydobrzeją", następnie będę się kontaktować z nimi, co dalej.
będę się nadal starać wziąć je pod opiekę SPK, mam nadzieję, że mi się to uda.
dziękuję wszystkim za zainteresowanie i chęć pomocy.