nooo, zatkało, zatkało. do tego stopnia, że rano Muminek rano odmówił śniadania!
Kicówa zjadła, ale pierwsze boby od obu pojawiły się dopiero popołudniu. oprócz malwy jadły to samo co zazwyczaj, i to cała trójka, więc wniosek nasunął mi się sam. Ale może kwestia koloru malwy, albo czego tam...
Zajęcowa, Kicówa jest cięta na baby, więc spodziewałam się, że łatwo nie będzie (choć ta nadzieja...
), ale przede wszystkim problem polega na tym, że Różyczka panicznie boi się obu Klonów. może gdyby tak nie uciekała, to miałyby szanse jakoś się dogadać...