[Wrocław] Porzucone, niechciane – od dziś zmienia się ich świat!

[juta]

W przeciągu 4 miesięcy od dnia przejęcia nad nią opieki - Zuzka bardzo mocno schudła. Zaczęła wyglądać jak królik, a nie dmuchana piłeczka.
Cieszyliśmy się z tego.

Od wczoraj zastanawiam się, czy to schudnięcie nie jest objawem jakiejś choroby .... 

[izaf]

Moze schudła , bo je to co powinna   :)Poczekajmy do jutra...doktor pewnie zaleci badania, to sie zobaczy ...

[Zielpy]

Trzymamy ptysiowe kciuki za Zuzę 

[joac]

Hmm, zobaczymy, wszystko się wkrótce okaże - mam nadzieję! Trzymamy kciuki wraz z Uszatą Bandą.

[Zielpy]

Jak tam, wiadomo już coś, co u Zuzy?

[izaf]

Jak tam, wiadomo już coś, co u Zuzy?

Własnie ...co tam u Was?

[juta]

Jak tam, wiadomo już coś, co u Zuzy?

Własnie ...co tam u Was?

U Zuzki na razie wykryto kokcydiozę, która była całkowicie niewidoczna w "naocznym" wyglądzie bobków.
Prawdopodobnie wątrobowa postać kokcydiozy.
Króliczka od trzech dni otrzymuje kroplówkę, dożylnie lek regenerujący wątrobę, który musieliśmy ściągnąć z innego gabinetu, bo na Klinikach nie było. Faktura czeka na mnie w gabinecie od wczoraj, aż się boję, gdyż sam lek to koszt ponad 50zł ...
O dziwo pan dr Dziwak ( zestawienie nie przypadkowe !) nie przysłał mi wyników badania krwi, które zwykle otrzymuję listem e-mail. Jutro się upomnę.
Podczas ważenia, okazało się, że Zuza ... strasznie schudła. Zbyt mocno, pomimo, że już od dawna nie była na diecie.
Obecnie je co chce, w ilościach jakich chce, dodatkowo otrzymuje Herbi Care.

Zuzka nie jest jeszcze w super kondycji, jest też zestresowana dodatkowo codziennym dojazdem do przychodni.
Ale jest też silniejsza, łapki się nie rozjeżdżają 

[joac]

Wątrobowa postać kokcydiozy?? Ciekawe, jak to się diagnozuje, biedna królina! Ale dobrze, ze lek dostaje maluszka, będzie dobrze!
Zazdroszczę Wam we Wrocku dra Dziwaka, ech!

[Atiszo]

To może ja też coś napiszę 
Zuza pięknie wraca do siebie, w sumie oprócz pyszczka ubrudzonego HerbiCare'em (sama je z miseczki) to nie widać, żeby jej coś wcześniej dolegało. Swoją drogą to pierwszy mój zwierzak, który cieszy się z widoku strzykawki  Musiałam Zozolkowi podawać na początku HerbiCare'a, teraz rozpuszczone tabletki ze strzykawy, a ona nie dość, że sama do niej biegnie to je wszystko aż jej się uszy trzęsą!
Jesteśmy na dobrej drodze

[izaf]

Zuziaku  To dobrze, bo strasznie jest jak na siłe trzeba podawać  Oby teraz wszystko się potoczyło z górki 

[ellessa]

Dziś odebrałam kolejnego królika. Tym razem ze schroniska.

Najprawdopodobniej jest to samica, została znaleziona błąkająca się w parku, jakaś dobra dusza zadzwoniła do schroniska, a oni ją złapali.
Na pierwszy rzut oka uszata jest zdrowa. W schronisku została zaszczepiona.



O jej charakterze czy ewentualnych dolegliwościach napiszę więcej wieczorem - jak mała przestanie się bać i pokaże charakterek (bo takowy podobno ma, w schronisku ponoć była agresywna).

Macie jakieś propozycje imienia dla Uszatej?

 Ja po wizycie w schronisku jestem kompletnie wyprana, tam smutek wisi w powietrzu. Cieszę się, że królica jest już bezpieczna.

[bosniak]

Śliczna Wygląda na Blanchette

[izaf]

Jakie kopytka ma białe 

[joac]

Przecudna uszatynka Fajnie, ze jest u Ciebie, Ellesso
Blanchette?

[BEATA.K.]

śliczna 

ellessa:     wizyta w schronisku dla osoby kochającej zwierzaki zawsze jest bolesna-te wszystkie przeraźliwie smutne oczy, spoglądające zza krat ....

[BasiaP.]

Dziś odebrałam kolejnego królika. Tym razem ze schroniska.





 Ja po wizycie w schronisku jestem kompletnie wyprana, tam smutek wisi w powietrzu. Cieszę się, że królica jest już bezpieczna.

Śliczna jest!i całkiem podobna do mojej Franki. To może Franka?

[ellessa]

Obiecany update


Uszata dostała robocze imię Chlapka - bo zaraz po wyjściu z transportera zaczęła strzepywać łapki, a że chwilę wcześniej się wysikała, to owe były solidnie umoczone. Tymże sposobem przywitała się z nami ciepłym moczem po twarzy

Po moich oględzinach - jest zdrowa, siekacze ładne, uszy czyste, futerko zadbane, boby ładne. Jedynie pazury wymagają podcięcia, ale tragedii nie ma.
Umie pić z miski, na granulat rzuciła się z ochotą. Zna człowieka, po panelach śmiga jak wariatka, o dziwo omija dywaniki i koce.

Nawet pomyślałam o tym, że może komuś uciekła? Została znaleziona w jednym z wrocławskich parków, może ktoś nieodpowiedzialnie wypuścił ją bez smyczy? Niestety - przejrzałam internetowe ogłoszenia - nikt jej nie szuka.

Jutro zostanie umówiona na zabieg sterylizacji. Czy ktoś zechciałby wesprzeć Chlapkę wyrzuconą do parku?
Bardzo proszę, każdy grosz się dla nas liczy w tej chwili!

Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Hutnicza 10A ; 20-218 Lublin
84 2130 0004 2001 0516 7234 0008
z tytułem wpłaty: „Darowizna, Chlapka z parku”

[joac]

Podobna do Dakoty ze Śląska Umaszczenie i oczka, tylko Dakocia jest baranką
Chlapka - hehe, jakie znaczące imię
Słodka jest, fajnie, ze się rozkręciła

[izaf]

Nie no jak Chlapka  może Trzepotka , Trefnisia, albo Trzpiotka  ew Koninka bo ma kopytka  albo moze Śmigacz jak tak po panelach  lata a skad wiecie ,że to panna  teraz to nigdy nic nie wiadomo 

[ellessa]

Iza - wiemy, bo jajek nie ma  oczywiście jutro potwierdzi to króliczy wet