[Wrocław] Porzucone, niechciane – od dziś zmienia się ich świat!

[ellessa]

Tak, jest u mnie na tymczasie

[izaf]

 Super  i dla Kostusia 

[Solvieg]

Kostek jest teraz zjawiskowy Coś mi się wydaje, że Ellessa długo się nim nie nacieszy 

[ellessa]

Coś mi się wydaje, że Ellessa długo się nim nie nacieszy 

Właśnie o to mi chodzi! Ja już mam swoje do nacieszania i mam nadzieję, że Kostuś szybko znajdzie swojego człowieka

Zaskoczył mnie dzisiaj w nocy - byłam przygotowana na to, że będzie "się tłukł" w nocy w klatce. A tu niespodzianka! Gdybym nie wiedziała, że tam jest - nie powiedziałabym, że śpię w jednym pokoju z królikiem

[joac]

Nie dość, że urodziwy, to jeszcze grzeczny

[BEATA.K.]

Kostuś  cudo, nie królik...tylko patrzeć jak ktoś to zauważy i porwie do domku na stałe 
...a co do Cudaka  Cudaczki to ja już mówiłam, że to królicza modelka i powinien się jakiś dobry fotograf zainteresować-dziewczyna wychodzi na zdjęciach zjawiskowo 

[ellessa]

Hej domku! Czekam na Ciebie!

[ellessa]

Słuchajcie kochani, Kostek postanowił dzisiaj poszerzyć swoje horyzonty i Człowieka szuka też na facebooku! https://www.facebook.com/KostekzSPK

[juta]

Uszate chłopaki, na tymczasie w Bytomiu, również proszą o uwagę
i o własny domek!

Strong :



Men :



Chłopaki szukają wspólnego domu !
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1779#yield

[juta]

Jakkolwiek by to zabrzmiało .... napiszę ... WRESZCIE !
SASANKA  pakuje się do ds !   

Szukamy transportu dla niej z Bytomia do Wrocławia

Od dziś mamy też nowych podopiecznych 
U Magdy, na zasadach pobytu w dt, są trzy nowe maluchy.
Mają po 8 tygodni 
Jeszcze nie mamy nawet dla nich imion 



Ponoć wszystkie baby
 

[magda=)]

Dziewczynki są ciekawskie, kontaktowe i bardzo lubią się miziać- nawet same wchodzą na kolana i szturchają noskiem. Największym miziakiem jak na razie jest szaraczek. Dziewczynki szukają nie tylko swojego stałego kącika na ziemi, ale również WO ze względu na to, że bardzo dużo jedzą by wyrosnąć na zdrowe i duże króliczki . Po całej nocy i w zasadzie całym, wczorajszym dniu poza kuwetą znalazły się tylko 3bobki i jedno siusiu chyba nie tak źle jak na dwumiesięczne malce? -

[Solvieg]

Piękne - oby nie czekały zbyt długo na domek i wirtualnego opiekuna

[joac]

Śliczności trzy Szaraczka wygląda na większą niż rude siostrzyczki

[magda=)]

szara jest troszeczkę większa od swoich siostrzyczek, jest również jednym z największych pieszczochów jakie znam. wczoraj sama wskoczyła mi  na ręce i domagała się głasków ;D

[joac]

Ależ piękne! Ale one trochę hodowlańcowato wyglądają, może to jakaś krzyżówka? Te uszyska imponujące!

[juta]

Ależ piękne! Ale one trochę hodowlańcowato wyglądają, może to jakaś krzyżówka? Te uszyska imponujące!

Och Joasiu ! Ty to masz celne oko ! 
Tak, maluchy to taka trochę "krzyżówka".

Historia taka, jakich tysiące:
Matka(miniaturka) ze sklepu trafiła do jakiegoś domu, a później .... na wieś 
Ponieważ "cwana" z niej bestyjka, łaknąca towarzystwa znalazła dziurę w ogrodzeniu klatki, przecisnęła się do sąsiadujących hodowlańców i ... no cóż, stało się !
Osoba, która przygarnęła samiczkę, nie spodziewała się, że otrzymuje ją z "bonusem". A po 1,5 tygodnia okazało się, że jest właścicielem nie jednego, lecz .... sześciu króliczków !
 
Ze względu na alergię dziecka, właściciel chciał oddać wszystkie króliczki. Po rozmowach ze mną, postanowił małe przetrzymać do ukończenia przez nie 8 tygodni. Zapadła też decyzja o odczulaniu, by matkę maluchów nie oddawać wcale. Ponoć jest wieeelką pieszczochą    Małe najwyraźniej charakter mają po matce 

Wydaje się, że potomstwo może osiągnąć wagę docelową ok. 3 kg 

[Eni]

Wydaje się, że potomstwo może osiągnąć wagę docelową ok. 3 kg 

A to nie jest tak, że wielkość dziedziczy się po tatusiu?

[BEATA.K.]

ładne dziewczynki a szara wyjątkowa  ....oczywiście ze względu na wielgachne uszyska   

[juta]

Wydaje się, że potomstwo może osiągnąć wagę docelową ok. 3 kg 

A to nie jest tak, że wielkość dziedziczy się po tatusiu?

Z tym dziedziczeniem - to różnie bywa.
Wystarczy spojrzeć na rodzeństwa gatunku homo sapiens. Ci sami rodzice, a dzieci .... od "sasa do lasa"

Ojciec maluchów to nie był jakiś olbrzym. O ile udało mi się dopytać - ok. 4 kg.
Ot zwykła przydomowa hodowla, docelowo na obiad 

ładne dziewczynki a szara wyjątkowa  ....oczywiście ze względu na wielgachne uszyska   

 
A dla mnie wyjątkowa ze względu na umaszczenie.
Dawno, dawno temu ... wypatrzone w sklepie zoologicznym królinki były właśnie w takim szynszylowym umaszczeniu.
Widok ok. 8 maluchów, ściśniętych w kanarkowej klatce ... zapadł mi w pamięć na zawsze ....

[Eni]

A po 1,5 tygodnia okazało się, że jest właścicielem nie jednego, lecz .... sześciu króliczków !

A co z pozostałą dwójką?

Nie wiem, jak to jest u człowieków, ale coś mi się obiło o uszy, że u zwierząt nie krzyżuje się małej samicy z dużym samcem, bo potomstwo dziedziczy wielkość po tatusiu i samica może zejść przy porodzie takich mieszańców.

Ja też pierwszego upatrzonego w sklepie króliczka miałam szynszylowego, takiego stojącouchego. Tylko nigdy go nie kupiłam.