Jaka piękna dziewczynka! Główka przekrzywiona, ale nie wygląda to aż tak tragicznie - mam nadzieję, że uda się ją naprostować troszkę To baraneczka, prawda?
Tak, baraninka
z uszkami po jednej stronie
Co do prostowania - to nadzieja się we mnie kołacze, ale tak bardzo nieśmiało.
Obawiam się, że stan jest już troszkę zadawniony. Pewnie gdy zaczęła chorować straciła walory domowej uroczej maskotki, i została odizolowana, trafiając gdzieś na tzw. "zaplecze".
Gdy trafiła do schroniska była odwodniona i mocno wygłodzona.
Co do jutrzejszej wizyty u lekarza - to jednak musimy ją przełożyć na poniedziałek. W sobotę nie przyjmuje żaden z naszych "króliczych" wetów.
Majka jest przeurocza