chore uszko

[Aga 1982]

pewnie głupie pytanie-Megi się mnie zaczyna bac... czy po kuracji mamy szansę znów się zaprzyjaźnic?
nawet jak przechodzę to przestaje jesc..strasznie mi przykro patrzeć na to..ale leczyć ją muszę..

[Solvieg]

czy po kuracji mamy szansę znów się zaprzyjaźnic?

oczywiście, że macie szansę- a nawet pewność Nie martw się 

[marta1984]

Focha sie nic sie nie przejmuj skubance sa przekupne

[Aga 1982]

oby.. przekupuję ją koperkiem..i cykorią..ale cykoria jest marna na przekupstwa...

[marta1984]

Tu rodzyna trza obraza powazna

[Aga 1982]

Rodzynki normalne,takie jak dla nas? bo z żurawiną dr mi zakazała takiej sklepowej a tylko tą z zuzali..
A wczoraj sąsiadka robiła zastrzyk- pięknie, bezbolesnie ,bez piszczenia,uciekania..poszło ładnie:) ale rodzynki dobra rzecz, aczkolwiek ona na diecie powinna być i słodkie rodzyny pewnie nie wskazane..ale odbiegniemy od normy na czas leczenia..cykorią sie przekupić nie daje..

[Solvieg]

To moze jabłuszko suszone albo jakis orzeszek

[Sensej]

To moze jabłuszko suszone albo jakis orzeszek

Nie mów głośno o orzeszkach bo zaraz przyjdzie jakaś nawiedzona dietetyczka  

[marta1984]

Solviegu ale jak ukryć cos w orzeszku? Rodzynki jumbo lepszy do tego

[ellessa]

ale odbiegniemy od normy na czas leczenia

każda mama rozpieszcza swoje maluchy jak są chore przecież, toż to warunek konieczny wyzdrowienia!

[Solvieg]

A no fakt Moim można podać wszytko z bananem

[ellessa]

Moim można podać wszytko z bananem

u nas banan jest fe Niuśce można tylko na jabłku, Franciszowi chyba tylko podane na koperku miałoby pewność wejścia, ale trochę ciężko dlatego on jak coś trzeba to rozrobione z wodą i strzykawą dopysiowo, inaczej się nie da
Wniosek - musisz sama znaleźć sposób na swojego uszatka

[Aga 1982]

pierwszy raz zostałam ofukana, podając jedzenie...Megi mnie znienawidzi za te przeklęte , bolesne zastrzyki..wtula sie we mnie,popiskuje jak kotek,kuli te swoje barańskie uszy i ma takie błagalne oczęta....a potem w klatce otupuje i furczy...Moja mała bida..Serce mi pęka...potem będziemy się koniecznie zaprzyjażniac, bo foch jest potężny po 9 zastrzykach  (dopiero:(  ) a gdzie jeszcze 19? jak ten antyb.nie zadziała w 100 % to strzelę sobie w łeb chyba..

[Aga 1982]

to ja sie pochwalę: po 16 zastrzykach jest lekka poprawa..nie jest gorzej.. zaproponowałam dr jeszcze dowalenie antybiotyku miejscowego, prawdopodobnie zrobimy jakąs masc na bazie sterydu i gentamecyny..tylko moja młodzież za duzo je zieleninki, tzn. dobrze, ale chwilo ograniczamy ilość na rzecz warzyw korzeniowych, bo mocz mamy białawy, za dużo wapnia..ale trzymajcie kciuki by szło tak dalej i dziada gronkowca, żebyśmy pokonały.. aczkolwiek wiem,że sie moze odnawiać..

w ogole Megi ma francuskie podniebienie i gardzi  ogórkiem, cykorią, brzozą,cukinią,  siankeim węgrowskim...ale mamy podawac, jak głod zajrzy w pośladki to zje..

[Solvieg]

Kciuki zaciskam

[Aga 1982]

włąsnie dzwoniła dr , te krople robione 60zł..drogo:( muszę przemyśleć...

[Sensej]

Proponuje po raz drugi skonsultować z wetem krople CUE , taniej a skład robi wrażenie.

[Aga 1982]

mówiłam dr o tych kroplach dziś...one mogą być wspomagająco ale swoim skłądem gronkowca nie wybiją...musimy mieć coś mocno antybiotykowego , na co gronkowiec jest wrazliwy