malutki Baran Francuski

[Milka22]

witam mam takie pytanie przyjechała do mnie samica Barana Francuskiego żółta  pochodzi z dobrej hodowli po bardzo ładnych i zdrowych rodzicach mam do niej papiery wiec żeby nie było ze wspieram pseudo ale wspieram bardzo dobrą hodowle  z wieloletnim stażem
   ( po tragicznej śmierci uszola holenderskiej miniaturki) stwierdziliśmy ze miniaturka nie dla nas ze więcej ciała znaczy większa miłość i więcej do miziania została przygotowana klatka tymczasowa później zostanie przeniesiona do większej  ,

 jest bardzo ciekawa życia bardzo żwawa wskakuje na ręce człowieka ładnie je i pije  do jedzenie dostaje sianko i trochę mlecza ale co później czy mogę karmić ją normalnie karmą dla miniaturki

kiedy mogę połączyć ją z wykastrowanym samcem wyrośnięta angorą 

[Zajęcowa]

Milko co rozumiesz przez 'normalna karma dla miniaturki'?
pamiętaj że siano i suszone zioła to podstawa diety każdego uszaka niezależnie od gabarytów, myślę też że warto zastanowić się nad karmieniem królinki warzywami zamiast granulatem. występuje wtedy mniejsze ryzyko że się roztyje, poza tym nie będzie narażona na niezdrowe dodatki znajdujące się w karmach (np. ziarna zbóż).

a w jakim wieku jest Twoja baraninka? jeśli zdecydujesz się na dietę warzywna to nowości trzeba wyprowadzać stopniowo.

jeżeli chodzi o połączenie królików, to tak jak w każdym wypadku zaprzyjaźniania, stopniowo daj królikom się poznać, najlepiej na neutralnym terenie (kuchnia, łazienka - miejsce w którym żadne z nich nie przebywa na stale) jeżeli zauważysz że się nie biją, leżą obok siebie i są spokojne można je zostawiać razem. wiadomo że jakieś sporadyczne gonitwy mogą występować jeszcze długi czas, ale raczej nic złego na takim etapie nie powinno się stać.

życzę powodzenia

[Milka22]

ona ma teraz 2 miech i mój jak główny opiekun chucha na nia i dmucha i odchodzi się z nią jak z jajkiem  by nic jej nie brakowało   no rozumiem to jako karma w zoologicznych typu oczywiście Lage a nie jakiś szajs czy tez mogę ją jej podawać i czy zioła suszone tez mogę jej dawać np babkę by czasem nie dostała biegunki

no ale ona jest malutka i boje się ze on coś jej zrobi a on mino ze to niby miniaturka jest no dość sporawy

jej hodowca mówił ze by jej nie głaskać często do może dostać biegunki ze one tego nie lubią ze można tylko  czasem

[Iskra]

Koniecznie musisz zamieścić zdjęcia swojego barana francuskiego, bo od wielu lat choruję na takiego królika, ale jakoś mi nie wyszło (mam dwa hodowlane nie-baranki) 

Jeśli królik przyjechał dzisiaj od hodowcy, to zanim połączysz ją ze swoją angorą, musi minąć moim zdaniem przynajmniej 14 dni. Raz- to okres kwarantanny, dwa- to okres, w którym maluch się przyzwyczaja do nowego otoczenia: bez matki i rodzeństwa.

Później zacznij zaprzyjaźnianie- zaprzyjaźnianie malucha z dorosłym królikiem nie różni się prawie niczym od zaprzyjaźniania dwóch dorosłych królików. Musisz być tylko czujniejsza, bo maluszka łatwiej i szybciej może poranić dorosły uszak.

Jeśli chodzi o karmienie- pierwszym pytaniem jest: co dostawała uszata do tej pory u hodowcy?

[Milka22]

dobrze postaram się zrobić fajne fotki do takie to na razie są brzydkie jest w małej klatce do kwarantanny
7 maja umówiona z wetem jestem na sprawdzenie i w razie czego szczepienia

    to Baranek żółty czyli blondi malutka jest bardzo ciekawa bardzo śmiała myślałam ze bać się będzie a ona wskakuje na ręce chłopaka dziś z tego co mi mówił postawił klatkę na podłodze przy czubace a on położył się koły klatki a ona go wąchała
przyjechała do mnie 28 o 16 godzinie



z tego co wiem i co mówił dostawała zielone ,ziarno czyli płatki owsiane i owsa no i gotowane ziemniaki i siano

i czy mogę podać jej jutro suszone zioła

[izaf]

A ja tam się nie znam...ale jak by mi hodowca mówił,że od głaskania biegunki się dostaje ...to bym się zastanowiła i to długo nad tym super hodowcą ... Reszta jak mówią dziewczyny 
Powodzenia życzę malutkiej 

[Milka22]

człowiek pewnie myślał ze zagłaszcze królika i chodziło mu o stres związany z nowym domem do tak to prawda od stresu może dostać

to facet z 20 letnim stażem widziałam jego puchary z wystaw i dyplomy do tego rodowody jej rodziców

[Iskra]

dobrze postaram się zrobić fajne fotki do takie to na razie są brzydkie jest w małej klatce do kwarantanny
7 maja umówiona z wetem jestem na sprawdzenie i w razie czego szczepienia

    to Baranek żółty czyli blondi malutka jest bardzo ciekawa bardzo śmiała myślałam ze bać się będzie a ona wskakuje na ręce chłopaka dziś z tego co mi mówił postawił klatkę na podłodze przy czubace a on położył się koły klatki a ona go wąchała
przyjechała do mnie 28 o 16 godzinie



z tego co wiem i co mówił dostawała zielone ,ziarno czyli płatki owsiane i owsa no i gotowane ziemniaki i siano

i czy mogę podać jej jutro suszone zioła

A nie była jeszcze szczepiona? :O

Tak, suszone zioła możesz już jej podawać

[Sicca]

Koniecznie musisz zamieścić zdjęcia swojego barana francuskiego, bo od wielu lat choruję na takiego królika, ale jakoś mi nie wyszło (mam dwa hodowlane nie-baranki) 

No wiesz co.. Ahmeda u mnie widziałaś i nawet nie napomknęłaś, że chorujesz na punkcie takich łobuzów

A co do szczepień, najlepiej wykonywać je w 10-12 tyg życia.

[Iskra]

Ale się nim zachwycałam, czy to nie wystarczyło? i on podrabiany trochę jest, bo jakby miał gabaryty większe, tobym się nie zachwycała, tylko cichaczem do transportera spakowala i tyle byś mnie widziała

Jeśli będziesz mieć kiedyś do adopcji barana francuskiego białego- dzwon
do mnie od razu, przyjadę i zabiorę

 

[ellessa]

a co to za offtopy! 

[Milka22]

fotki zrobione tylko czekam aż mi chłopak wyśle
młoda jest bardzo ale to bardzo żarłoczna matko ile to je i matko jakie to szybkie jak się wyłamuje na zakrętach ale jest słodka i kochana
i w necie napisane jest ze ona rośnie do 5,5 kg czy to prawda czy nie za bardzo takie
na szczepienie jadę 10 dopiero do mojego weta nie ma



białego wiem ze facet miał w hodowli białe

[Iskra]

Barany francuskie rosną większe często niż te 5,5 kg 8 czy 9 kg nie będzie niczym niezwykłym

[Milka22]

ooo no to ładnie nie chce takiego zdenerwować albo by mnie pomylił z jedzonkiem do miniaturka potrafi uszkodzić a co dopiero takie coś

małej daje  babka lancetowata podobno zapobiega rewolucji żołądkowej i mlecza je bardzo ładnie bobki i ładnie je
myślałam ze będzie się stresować itp a tu nic ładnie i grzecznie

choć hodowca nie chciał mi jej sprzedać z początku bo pewnie bał się ze zrobię sobie z niej maskotkę albo zabawkę choć nie dziwie się przyjeżdża mu chłopak i przestraszył się z początku ze jej mama taka wielka jest hehe do tego mówi ze chce ją kupić jako pieszczoch