A oto nowi podopieczni Królewskiej Stolicy!
Pod nasze skrzydła trafili
Ptysio i
Beza. Szukają kochającego domku - najlepiej razem.
Beza jest już zapisana na zabieg sterylizacji, który odbędzie się w piątek, kolejny w kolejce jest Ptysio.
Może ktoś chciałby dołożyć się do jej zabiegu i tym samym wesprzeć wielką króliczą miłość, aby płynęła wreszcie bez żadnych przeszkód?
A tak piszą o sobie Ptyś i Beza:
"Cześć!
Jestem Ptysio, mam rok i 3 m-ce, to moja krótka historia.
Do tej pory mieszkałem w wygodnym domku z dużym wybiegiem i innymi króliczkami.
Jadłem zdrowo, dużo kicałem i zawierałem nowe znajomości.
Szczególnie polubiłem Bezę (11 m-cy).
Wszystko układało się wspaniale.
Niestety wszystko się zmieniło...
Moja rodzina ma bardzo duży problem finansowy. Straciliśmy duży domek. Nie ma miejsca dla nas wszystkich.
Teraz mieszkam sam w klatce, nie mogę być z Bezą bo nie przeszedłem jeszcze zabiegu, który w chwili obecnej jest ponad możliwości finansowe moich opiekunów. Jestem bardzo smutny samotny. Tęsknię za towarzystwem Bezy.
Chciałbym by znalazł się ktoś kto weźmie nas oboje. Choć nie jest to warunek, byłbym bardzo szczęśliwy.
Jestem miły, lubię głaskanie, choć przez ostatnie tygodnie bycia w klatce trochę się boję.
Stałem się płochliwy i nieufny. Nie sprawiam większych problemów.
Przygarnij Nas!
Ptysio i Beza"
Link do strony adopcyjnej, gdzie można wypełnić w sprawie Ptysia i Bezy formularz:
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1877#yieldOraz numer konta, na który można dokonywać wpłat na rzecz Ptysia i Bezy:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21
01-410 Warszawa
52 2130 0004 2001 0516 7234 0002
Volkswagen Bank Polska S.A.
SPK z wielką radością informuje także o nowych domkach dla naszych podopiecznych!
Na razie nieśmiało, siedząc na dywanie, ale co nas bardzo cieszy,
Ryszard Trzynogi pokicał do domu tymczasowego z opcją stałego
Rysiu, bądź grzecznym urwisem i mamy nadzieję, że się zaaklimatyzujesz!
Stasia wreszcie odnalazła swój fotel! Rozmowa przedadopcyjna przebiegła pomyślnie i nasza wspaniała Stasia może już cieszyć się życiem kompletnie bez klatkowym.
Podobnie nasza
Mimi, znalazła bardzo ciepły i kochający domek, z czego niezmiernie się cieszymy!
Trzymajcie kciuki za resztę naszych podopiecznych!