No widzisz, szyszka! Mówiłam, że będzie OK. Mała teraz jeszcze ma ochotę na szaleństwo, bo działają jeszcze leki przeciwbólowe - niedługo "siądzie", bo ją zacznie bardziej boleć. Je coś? Jak nie, podsuwaj jej pod nosek i zachęcaj. I koniecznie pilnuj szwów, kołnierz albo kubraczek konieczny (tylko trzeba pilnować, żeby nie zasikała i nie zabobczyła wewnątrz kubraka i nie wdało się zakażenie w rankę). Trzymam kciuki za szybkie gojenie ranki i za to, żeby Tolcia nie interesowała się szwami.