Autor Wątek: króliczki do oddania.  (Przeczytany 21300 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Balb

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 31, 2007, 19:12:13 pm »
Jeśli jesteś niepełnoletnia zgodę muszą wyrazić Twoi rodzice. Opiekun adopcyjny musi też być pewien, czy wiesz, jak opiekować się króliczkiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak duża to odpowiedzialność i czasami koszty.

No i zazwyczaj sprawdzane jest także, czy masz warunki do trzymania króliczka.
Króliczki adopcyjne to zwierzątka o pogmatwanych losach, które muszą mieć wyjątkowo dobre domki.

Offline Martyna-Tina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 176
    • http://www.republika.pl/kroliczek_kubus
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 31, 2007, 19:28:31 pm »
Czyli wchodzą do mieszkania, patrzą wszędzie itp?
Zapraszam do komentowania i głosowania na:
http://galeria.animalia.pl/Martyna-Tina

Balb

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 31, 2007, 20:05:24 pm »
Nieeeee,  :oh:  Raczej musisz być przygotowana na dokładne przepytanie o to, jakie warunki powinien mieć uszatek i jak się nim opiekować, jak n.p. nie będzie chciał jeść i co zrobić, gdy okaże się, że ma n.p. ropnie... No i co powinien jeść  :lol

Balb

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 31, 2007, 20:11:41 pm »
Martyna

Najwięcej informacji udzieli Ci osoba, która zajmuje się adopcją upatrzonego przez Ciebie króliczka. Napisz do niej, a napewno Ci odpowie.

Pozdrowienia dla Ciebie i głaski dla Kubusia   :przytul

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 31, 2007, 20:20:32 pm »
Martyna- Tina chyba nie wchodzą dosłownie- z resztą nie wiem :)
 Twoi rodzice będą odpowiedzialni z tytułu wziecia królika, bo jesteś niepełnoletnia, więc sama tego nie załatwisz.
Musisz się skontaktować ze słodkie_uszy- ona zajmuje się adopcjami Rysi i długouchej Kluski - jeśli Twoi rodzice się zgadzają na drugiego królaska- to się transportem nie martw- z Gorzowa nie jest daleko- transport zorganizujemy- tylko formalności trzeba załatwić
 :*  :przytul  :lol
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 02, 2007, 19:27:05 pm »
jak tam z adopcja obu dziewuszek?

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 02, 2007, 23:29:31 pm »
caly czas u mnie - Kluska juz wagowo dogonila Rysie ( 85 dkg ) :)
Rysiulka spokojna i delikatna  ( raczej nie bedzie wyrosnieta miniatura ) Kluska - wulkan energii, nerwus, roznosi klatke ( w nocy  :/ ) i masakruje pokoj ( ale nie mam sily sie gniewac- stoi z jednym uchem stojacym jeszcze- i robi zadziorne miny  :diabelek )
Jest coraz sprawniejsza i szybsza ( wskakuje juz na pufke ) choc nadal widze ze brzuch troche ciagnie po ziemi- taki pelzak z niej - probuje podskakiwac ale nisko jej idzie  :hahaha = wyglada to przekomicznie. Nadrabia charakterkiem  :P
Rysia o nia sie troszczy a Klucha ja ustawia jak chce, taranuje i robi wkolo siebie i cichej Rysi mnostwo zamieszania :oh:  :lol
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 03, 2007, 06:49:13 am »
Eh mam nadzieje ze dom znajda. a jak sie uklada miedzy nimi a Tosiem i Frankiem?

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 03, 2007, 09:17:47 am »
W ogóle się nie układa, bo żyją osobno- moje "stare" króle ich nie tolerują  :bejzbol
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 23, 2007, 08:05:53 am »
Rysia i Kluska właśnie jadą w tej chwili do Poznania... do słodkie_uszy... a potem do nowych domków  :jupi
Szczerze mówiąc trochę mi smutno i w ogóle... dziwnie jakoś  :(  cieszę się, że będą miały fajne domki i w ogóle odetchnęłam z ulgą ( Ci z Was którzy mieli kiedyś przez dłuższy czas więcej niż 3 króliki  :oh: wiedzą o czym piszę- a ja mam jeszcze 2 dzieci i psa i kota... i ech)
że wracamy do "normy" ( która dla wszystkich "normalnych" i tak jest chora  :/ )
  Mam nadzieję, że dziewczynki dojadą całe i zdrowe ( pojechały autobusem z moją koleżanką ) żałuję, że nie wyszło moje pojechanie- kłopoty rodzinno- organizacyjno-zdrowotne :(  miałam nadzieję na poznanie Agnieszki i jej pasztetów osobiście ( mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś uda )
 Słodkie_uszy wyrychtowała im kojec i w ogóle wiem, że będą tam miały lepiej niż gdziekolwiek  :bukiet ...
ale jednak chce mi się  ;(  a Ryśka była wczoraj nerwowa i niespokojna a dzisiaj smutna i tak na mnie na przystanku patrzyła z tej przenoski  :buu
Mam nadzieję, ze wszystko pójdzie dobrze- Aga czekam na relacje!!
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 23, 2007, 08:17:12 am »
Oj.. w koncu czlowiek sie przyzwyczaja do wiekszej ilosci krolisiow i daje im duzo od siebie. Trzymaj sie!  :*

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 23, 2007, 10:34:11 am »
Dziewuszki małe już w Poznaniu  :jupi
Całe i zdrowe :D Rysiula jak zawsze cichutka a Klucha jak ta bomba  :diabelek
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 23, 2007, 12:10:42 pm »
nika73, pewnei będzie Ci ich brakowało ale teraz Twoje chłopaki wyjdą z izolacji.
Trzymaj się i mam nadzieje że dziewczyny szybko znajdą dobre domki. :przytul

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 23, 2007, 15:04:56 pm »
Wlasnie mialam pytac czy dziewczyny dojechaly ale teraz zobaczylam,ze juz szczesliwie sa na miejscu.

Tez mi przykro i tak jakos smutno mi sie zrobilo,ze nie sa juz u Ciebie :(  ale slodkie napewno maja dla nich wspanialy domek.Ryska juz podobno ma domek,a Kluska tez znalazla?Jestem ciekawa czy Kluska to rzeczywiscie panienka,szkoda,ze nie beda mogly mieszkac razem,szybko sie zaprzyjaznily.
Informuj co dalej bedzie sie dzialo z dziewczynami.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

slodkie_uszy

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 23, 2007, 18:15:02 pm »
dziewczynki sa u mnie :) sa boskie, widac, ze ufne i kochane przez nike. klucha jest superancka-taka nieporadna, brykajaca, taki maly krolis, rysia to zrownowazona panienka. obydwie troche sie przekonaly do mnie jak sie glaskalysmy po kolei, teraz rysiula juz nie ucieka jak wsadzam reke do kojca,zeby je poglaskac, a to dobrze, bo jutro jedziemy do nowego domku i troche zaufania z jej strony sie przyda-lepiej zniesie podroz :) w ogole super zniosly podroz do poznania-pija, jedza, bobki sa, siusiaja do kuwety (nie to co moje malpy  :P ) sa takie malutkie, moje to normalnie olbrzymy przy nich. caly czas jestem na GG z nika, co jakis czas sobie piszemy co robia  :oh: pasztet jak podszedl to sie pobily  :bejzbol chyba o chlopa sie bily  :hmmm takze moje sa odizolowane ale ogolnie bardzo dobrze znosza wizyte kuzynek.a tosiek i franek pewnie tam szaleje na maksa...terytorium im sie zwiekszylo znowu  :diabelek a tak w ogole to- nika masz wielkie serce i po prostu widac ile uczucia dalas tym krolinkom  :bukiet  :bukiet  :bukiet

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 23, 2007, 18:50:57 pm »
Tak,zgodze sie ,ze nika wiele milosci wlozyla w wychowanie dziewczyn :przytul ,z kolei jestem pewna,ze Ty  znajdziesz im dobry domek.Czy obydwie jutro jada do nowego domku?Ktos razem je zadoptowal?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Nikola

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 23, 2007, 19:05:47 pm »
Jak tak czytam te wszystkie posty o udanych adopcjach, to aż muszę napisać, że jestem pełna podziwu dla Was za to, co robicie dla tych wszystkich ucholków :) Sama sobie nie wyobrażam dołożyć coś jeszcze do pracy, szkoły, ucholka, piesia i tej odrobiny czasu wolnego, która każdemu jest niezbędna, bo na dużą skalę samą pracą żyć się nie da. Dlatego wielkie słowa uznania w Waszym kierunku :bukiet

slodkie_uszy

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 23, 2007, 19:18:56 pm »
Nikola, wiesz jaka to energie daje jak sie ma udana adopcje ? uczucie po prostu boskie. a druga rownorzednym plusem, ze poznajesz ludzi, ktorzy maja serca i przywracaja wiare w czlowieka-maja ochote pomoc krolisiom i maja serca wielkie jak caly swiat  :jupi  reniaw jutro jedzie tylko rysia, beda osobno-teraz sie kochaja (oprocz bojki o Paszteta  :oh: ), ale nie wiadomo co bedzie jak Klucha dorosnie i hormony sie odezwa. Klucha potrzebuje zaplecza dobrego weta w razie czego (mam nadzieje, ze nigdy nie bedzie musiala byc pod jego opieka, ale w razie czego...)-bo jednak niedowlad lapek byl, teraz ustapil, krolinka radzi sobie super, jest w ogole wlasnie krolinka o dobrze dobranym imienu-taka kochana klucha, taka niezdara troche, szalona,ale slodka, przeslodka.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 23, 2007, 19:31:39 pm »
Szkoda,ze nie jada razem,chodz wlasnie nie wiadomo do konca jakiej plci jest Kluska.
Z checia bym ja przygarnela ale niestety nie moge liczyc na zadnego weta :( ,no i teraz biore pod uwage warunki mieszkaniowe.Wiele musi sie teraz zmienic w moim zyciu, zanim pod moim dachem znow zagosci krolik.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 23, 2007, 19:34:20 pm »
Dziewczyny  :przytul  moje króle zabobkowały mały pokój , który stoi dla nich otworem TERAZ  :diabelek i w ogóle jakoś tak pusto....
Wiecie- z tą opieka i uwagą to nie ma co przesadzać, bo przecież miałam w domku 6 zwierząt i jeszcze dwoje dzieci... więc kochane - nie miejcie złudzeń... nawet jak chciaółam to nie miałam tyle czasu co masz teraz Ty Aguniu  :bukiet
Życie jest piękne... pomimo wszystko