Autor Wątek: uroczy, sparaliżowany baranek  (Przeczytany 23603 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

tepe

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 28, 2007, 14:06:24 pm »
Ciapuś wygląda na takiego ciut większego króliczka więc może dałoby się zastosować pampersa takiego dla noworodków, trzeba wyciąć dziurę przy ogonku i pupie tak żeby kupki wypadały poza pampersa a siusiu zostawało w środku - wtedy nie będzie się tak zaklejać futerko, a pampers odciągnie wilgoć od skóry.
Żeby nie obcierał sobie boczków przy chodzeniu można zastosować rodzaj rękawa w który można wsunąć pupę i boczek tak że tarcie szło by po materiale a nie po skórze.
Na zachodzie robi się takie śliskie i nieprzemakalne - co ma swoje plusy i minusy - w każdym bądź razie to jest też coś do przemyślenia.

tepe

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 28, 2007, 14:09:49 pm »
A jeszcze - wózek to raczej dwukołowy polecam i niezbyt wysoki tak żeby czasami i przednie łapki mogly odpocząć np. coś takiego: http://www.k-9cart.com/cartdesigns2.shtml lub  może lepiej widoczne: http://www.k9carts.com/products.html - chociaż pilnowania na pewno nie da się uniknąć

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 28, 2007, 16:26:43 pm »
Tepe dobry pomysł z tym rękawem. Faktycznie brzuszek by wtedy nie tarł po podłodze. Gdybym nie miała Kukiego i mojego psa to bym wzięła malucha. Tym bardziej, że jestem cały czas w domu i miałabym czas na pilnowanie go i czyszczenie. Niestety dochodzi tutaj sprawa finansowa. Mam dwa zwierzaki, które pochłaniają sporą część mojego budżetu a sparaliżowany maluch wymaga dodatkowych nakładów na pieluszki i opieki weterynaryjnej a u mnie w Bydgoszczy z tym kiepsko. Bardzo żałuję, że nie moge mu pomóc w obecnej chwili. Ale jakbyśmy zrobili akcję zrzuty na ten wózek to ja się chętnie dołożę. Mogę też przesłać jedzonko ZUZALA, którego mój królik nie chce jeść bo akurat mu nie zasmakowało. Powiedzcie tylko gdzie.

Offline papuziara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 84
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 28, 2007, 22:22:08 pm »
Wpadłam teraz na szybko, więc w ekspresie odpiszę
cytryna27, pracuję w sklepie zoo, mam bardzo tanio wszystko, co w sprzedaży. Mogłąbym Ci wysyłać zapasy dla Ciapka lub zrobić mu wyprawkę na dobre pół roku, gdybyś się zdecydowała  :*   Może zrzutka na wózek nie będzie potrzebna, może sami go zrobimy, kupi się jakieś autko w markecie, by były dobre kółka...
tepe, dzięki za super pomysły. Jutro zacznę wcielać w życie
U Ciapka chyba niestety się pogarsza. W pierwszych dniach chodził ciągnąc nogi za sobą prosto, wzdłuż, po 2-3 tyg zaczął się precyzować głównie na jeden bok, a teraz, po prawie 2 m-cach leży tylko na tym boku. Odwrócony na drugi bok wywraca się całkiem i nie może się podnieść i tylko wierzga łapkami  ;(
On za mną łązi, bo nauczony podrzucania smakołyków. Ograniczam się jak mogę, bo wiem, ak to szkodzi, ale tylko tam mogę mu życie osłodzić... uwielbia rodzynki, gałązki,truskawki, brokuła, mlecz. Prawie nie chce jeść już siana...
józwa, do Wawy podrzucić mogę, napisz więcej szczegółów, jak to sobie wyobrażasz? uczestniczysz w tym forum? co, jeśli nie da się wyleczyć?

a teraz pooglądam fotki wózków. A kto takie robi? Te psie, czy kocie? na zamówienie?

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 28, 2007, 23:25:33 pm »
Z twojego opisu wynika, że wystąpił obrzęk rdzenia kręgowego i ten obrzęk chyba postępuje. Ale to może wyleczyć tylko bardzo dobry wet. Z tego co wiem ostnieje jakiś lek, który się podaje ludziom ale trzeba to zrobić w ciągu 24h od momentu wystąpienia paraliżu. Więc już jest za późno. Ale skoro królik ma apetyt to ma też wolę życia, ja bym go nie usypiała. Może dacie radę zrobić ten wózek sami. Ważne żeby był lekki, bo jak króliś będzie go musiał ciągnąć za sobą musi być lekki. Tak myślę, że najlepiej z aluminium albo plastiku.
O wózek można zapytać na stronie:

http://www.wozekdlapsa.pl/

Tam jest podany kontakt także myślę że można zapytać o coś podobnego dla królika. Ja pamiętam, że raz taki wózek widziałam na Allegro. Ale kosztował 500zł. To sporo.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 29, 2007, 09:05:40 am »
W razie potrzeby mogę sie dorzucic na taki wózeczek dla Ciapka

tepe

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 29, 2007, 09:37:19 am »
Żeby łapięta się nie wykrzywiały i nie ściągały trzeba je ćwiczyć, delikatny masaż nie tylko łapek ale i całego ciałka też byłby ok. Niestety mięśnie które nie pracują nie tylko zanikają ale i sztywnieją powodując ściąganie i przykurcze.

A jeśli chodzi o gotowe wózki to rzeczywiście są b. drogie - między innymi z tego powodu że robione pod wymiar i na zamówienie. Polskie wózki które widziałam są często dosyć ciężkie i mało mobilne, zagraniczne - nie tylko drogie ale i prawie niedostępne.
Mam nadzieję że uda się coś wymyślić.
Z pomysłów odciążających pupcię to można jeszcze mając czas a mały ochotę na spacer wziąć pupcię w taką dużą chustkę, szalik, prześcieradło to raczej zbyt duże - no jakiś taki większy podługowaty kawałek materiału - tak żebyśmy mogli trzymać pupę króliczka  tuż nad podłogą stojąc i niejako nieść pupę za małym wędrowniczkiem który będzie przebierał przednimi łapkami - taki wspólny spacer - niezbyt praktyczny jeśli mały będzie chciał władować się pod szafę ale na otwartej przestrzeni ok :)

Offline papuziara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 84
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 29, 2007, 10:57:59 am »
tak, tak, właśnie widziałam to na jednym ze zdjęć, na wcześniej podanych linkach. Że ja na to nie wpadłam sama. Ju ż wczoraj wieczorem tak chodziłam  z Ciapkiem. Ale zasuwał. Gorzej zawsze przy zakrętach, bo czasem się wyślizgiwał z ręcznika
Łapki mu sztywnieją, na początku tak nie było... Ćwiczymy rowerki i machanie łąpkami, ale nie na tyle często, na ile powinien. Właśnie dlatego nowy opiekun musi mieć dla niego więcej czasu, niż ja
Ceny w3ózeczków niestety kosmiczne. Jednak będziemy próbować robić sami. Gdy będzie czas

józwa

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 29, 2007, 15:21:35 pm »
Cytat: "papuziara"
józwa, do Wawy podrzucić mogę, napisz więcej szczegółów, jak to sobie wyobrażasz? uczestniczysz w tym forum? co, jeśli nie da się wyleczyć?

jestem z forum.kroliki.com
uslyszalam o kroliku i dlatego sie tu odezwalam
rozumiem ze mnie nie znasz i nie wiesz kim jestem  
mysle ze Karo ktora mnie zna z forum obok moglaby poswiadczyc ze jestem w miare w porzadku ;)
 moge sie zajac malym przez  czas leczenia
nie moge go adoptowac czy sie da wyleczyc czy nie z powodow o ktorych wczesniej pisalam
chyba zeby byl zupelnie sprawny i bylaby to samiczka bo na potomstwo nie moge sobie pozwolic
takze po leczeniu co by sie nie dzialo musialabym ci go oddac:(
u mnie ostatnio bardzo czesto ktos jest w domu wiec mialby opieke a poszlabym z nim do M.Wojtys bo jej ufam najbardziej
znam tez innych dobrych wetow(mam 8 zwierzakow:kroliki swinki i szynszyle)i jakby co moge go zabrac gdzie bedzie trzeba
kase mam
gdyby koszty byly wysokie to wtedy prosilabym o pomoc:)
zawsze moge przeslac fakture czy cos zeby nie bylo ze to dla mnie ;)

Offline Karo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 29, 2007, 17:24:36 pm »
Tak, ja potwierdzam, że Józwa jest autentyczna ;)

Papuziara i co, doszedł do Ciebie e-mail? Dzwoniłaś do tej weterynarz?

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 29, 2007, 18:13:12 pm »
Cytat: "józwa"
moglaby poswiadczyc ze jestem w miare w porzadku

No ba józwa,  jesteś w porządku i nie wstydź sie tego napisać.
Zwierzątka mają u ciebie super i ten królinek też bedzie mieć  :jupi  :*  :lol

Szczezuja

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 29, 2007, 19:03:13 pm »
Cytat: "tepe"
taki wspólny spacer - niezbyt praktyczny jeśli mały będzie chciał władować się pod szafę ale na otwartej przestrzeni ok :)


tja, nie wiem dlaczego Szczeż na spacerze wtedy gdy jest na smyczce musi zawsze przechodzić pod ławką :-))

tepe, o pampersah też chciałam napisać, wydaje mi się że rozmiar noworodkowy byłby ok, ostatnio trzymałam takie dziecko na rękach, nie było dużo większe od dorosłej baraniny... na jakimś kocim forum czytałam kiedyś szczegółowe relacje z pampersowania kotów, możnaby skorzystać z doświadczeń.

w ogóle dziewczyny, super jesteście  :bukiet , spróbujmy o niego powalczyć  !!  Przychylam się do pomysłu by chociaż skonsultować Ciapka u drugiego dobrego weta, M. Wojtyś albo Lidii Lewandowskiej, ew. jest jakaś lecznica na Gocławiu - królik mojej koleżanki miał tam operację po b. skomplikowanym złamaniu (z gwoździem i wyjmowaniem go po pół roku), z którego wyprowadzili go ślicznie. nie jestem pewna czy to była dr Kryspin czy ktoś inny, ale na pewno dobra. Takie trzy adresy w Wawie na pewno można polecić, jeśli józwa mogłaby w tym pomóc, to może to jest jakaś myśl? Tak jak napisałam, może faktycznie nie da się go wyleczyć i Piasecki ma rację, ale zawsze dobrze skonsultować z kilkoma lekarzami, jak u ludzi.... a jakby się dało....... a nuż?  :>

ja niestety póki co mogę się dołączyć tylko duchem, zwłaszcza póki mieszkają u mnie dwa ślepaki z interwencji - obecny stan inwentarza pochłania 150% mojego budżetu i niestety tyleż lebensraumu  :/ swoją drogą, ślepaczki radzą sobie świetnie i są kochane, więc może ktoś by na nie reflektował?

głaski dla maluszka i dla was przy okazji
od moich sześciu sztuk uszu i trzech oczu  :diabelek

Offline papuziara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 84
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 30, 2007, 09:21:32 am »
Super! więc Ciapek pojedzie do Warszawy, tymczasowo, ew tam znajdzie mu się dom na stałe. Możliwe, że w tę niedzielę będzie ktoś ode mnie jechał do stolicy, ale na pewno jedenastego czerwca. Więc by go zabrał
Czy potrzebujesz klatkę? Bo ja go trzymam w pożyczonej kuwecie
Nie mogę dotrzeć do żadnego, głupiego marketu, by obejrzeć autka na wózek. Widziałam na tych zdjęciach nawet coś w formie stoliczka, chyba taki najprostszy. Z tym,że on pewnie nie służy królikowi na brzuszek, lepiej wiesidełko ze szmatki, miększe. Ale do tego trzeba już konstrukcje z drucików lutować, a lutownicy nie mam

józwa

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 04, 2007, 20:12:59 pm »
o rany rany
sorry ze sie nie odzywalam
codziennie zagladalam na ta strone czy jest odpowiedz na moja odpowiedz i martwilam sie ze nic nie piszesz
juz myslalam ze cos sie z ciapkiem stalo
kurde nie zauwazylam ze przybyla nastepna strona w watku :(
przesylam ci moje damne na pw

Mandragora21

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 05, 2007, 19:23:02 pm »
Ja też napiszę że jóźwa jest w porządku :lol
Jej małe zoo ma u niej jak u Pana Boga za piecem - można pooglądać fotki na drugim forum kóliczym :lol
Trzymam z wami kciuki za Ciapka!!!!
jóźwa, kontaktowałaś się już w tej sprawie z dr Mileną?
Wszyscy tutaj pewno kibicujemy - ja na obu forach będę śledzić, co z Ciapkiem :lol

józwa

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 05, 2007, 21:23:17 pm »
dzieki wszystkim za poparcie :)
Cytat: "Mandragora21"
jóźwa, kontaktowałaś się już w tej sprawie z dr Mileną?

nie
jakCiapek przyjedzie to od razu pojdziemy i mysle ze po prostu najlepiej jak porozmawiamy na miejscu zeby mogla go od razu zbadac

Offline papuziara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 84
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 06, 2007, 16:15:55 pm »
nie miałam komputera kilka dni...
w ostatnich, niewielu dniach strasznie mu się pogorszyło... przednie łapki już mu się rozjeżdżają i prawie wcale nie chodzi, bo nie może. Jadę dziś do weta, chyba trzeba będzie go uśpić ;(

Offline papuziara

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 84
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 06, 2007, 20:31:03 pm »
już nie ma Ciapka

Balb

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 06, 2007, 20:32:59 pm »
Za Tęczowym Mostkiem kica teraz wesoło  :(  Bardzo mi przykro :buu

dziunia82

  • Gość
uroczy, sparaliżowany baranek
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 06, 2007, 20:39:56 pm »
Tak mi przykro  :buu  :buu  :buu Trzymaj się :icon_3m_sie  :przytul  :przytul  :przytul