Autor Wątek: Karmienie młodych królików  (Przeczytany 27717 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 05, 2007, 17:31:49 pm »
Cytat: "Renata"
Karusia pisałyśmy jednocześnie  

 :DD
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 05, 2007, 17:32:40 pm »
Cytat: "Patka966"
Nawet jak królik będzie biegal 12 godzin to moim zdaniem to za dużo.Nie lepiej podawac jakies suszonki, granulatu dużo, ale nie bezprzerwy ?


Granulat nie jest łakociem. Młodziutkiemu króliczkowi nie grozi od niego otyłośc.
 To przede wszystkim zmielone siano+warzywa. Królik nie może przebierać i zjada całość.
Nie można za to dawać mu żadnych kolb polecanych przez sprzedawców, dropsów itp.
Oczywiście że idealnie byłoby zastąpić granulat mieszankami ziół (nie mylić z mieszankami zbóż) ale o dobrej jakości mieszanki jest bardzo tródno.

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 05, 2007, 17:39:21 pm »
Marcin96 a nie lepiej zabezpieczyć mieszkanie (kable) przed uszatymi, postawić kuwetę w pokoju i pozwolić małym pokicać po pokoju?
Nie ma nic przyjemniejszego jak nagle uszaty wskakuje na kanapę, łazi po Tobie, łaskocze wąsikami obwąchując twarz, albo wskakuje na oparcie kanapy i liże po uszach  :diabelek
A widok króliczka wykonującego piruety w powietrzu przebija wszystko :diabelek

Arya

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 05, 2007, 20:20:36 pm »
Cytat: "Renata"
nie jest łakociem. Młodziutkiemu króliczkowi nie grozi od niego otyłośc.
To przede wszystkim zmielone siano+warzywa. Królik nie może przebierać i zjada całość.
Nie można za to dawać mu żadnych kolb polecanych przez sprzedawców, dropsów itp.
Oczywiście że idealnie byłoby zastąpić granulat mieszankami ziół (nie mylić z mieszankami zbóż) ale o dobrej jakości mieszanki jest bardzo tródno.

To to ja wiem ;) Tu nie musisz mnie pouczać ;)

Ja nadal obstaję przy swoim. Granulat jednak zawiera troche tego tłuszczu i lepiej go nie nieograniczac

naomi19

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 05, 2007, 20:36:32 pm »
marcin- nie ma obowiązku szczepić królików, te 2 choroby są bardzo rzadkie, jednak smiertelne, więc lepiej zaszczepić, jednak większość królików w domach jest nieszczepiona, więc bez paniki.
A co do trocin- czemu nie, skoro lubisz smród i częste sprzątania, to właściewie czemu nie, jeśli nie szkodzą królikom.
Kuweta- jak chcesz wypuszczać króliki nie mając kuwety? Zacząć wypuszczać króliki możesz dopiero wtedy, jak juz będą nauczone czystości, a bez kuwety sie nie obejdzie. No chyba, że gustujesz w obsikanej pościeli, to nauka czystości faktycznie jest niepotrzebna.

marcin96

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 06, 2007, 17:34:42 pm »
Jednak czy grozi królikom które nie wychodzą na pole, nie spotykają się z innymi króliczkami (oprócz spotkania z Zuzią) szczepienia na myxomatozie i pomorowi króliczemu są konieczne. Mogę zaszczepić bez problemu, tylko króliki będą się bały i będzie ich bolało. Nie wiem co to jest myxomatoza dokładnie i nie wiem jak się można ją zarazić. Gdybym je miał zaszczepić to lepiej wezwać weta do domu (o ile przyjedzie) bo podróż samochodem do weta to duży stres.

Mam pytanie: Czy króliki które nie wychodzą z domu, nie kontaktują się z innymi zwierzętami (oprócz Zuzi) nie kontaktują się z psami, kotami i innymi gryzoniami muszą być szczepione ??

Mam pytanie: Czy frędzel z narzuty w małych ilościach może zaszkodzić młodym królikom ??
Bo wypuściłem je do łóżeczka. Obserwowałem króliki cały czas. Gdy widziałem że coś jadły poruszałem łóżeczkiem. Przestawały na chwilę i na chwilę wyszedłem zobaczyłem Gdy wróciłem po 10 minutach zobaczyłem że zajadają frędzle. Jednak machnąłem na to ręką bo myślałem że one to tylko żują. Przestałem je obserwować i zająłem się swoimi sprawami. Króliki bawiły się, właziły do domku tekturowego, wchodziły na klatkę i inne rzeczy wyprawiały w tym gryzły. Dopiero po godzinie sposzczegłem się że jednak to gryzły i jadły. Zjadły bardzo mało, skrócily do połowy kilka frędzli  :diabelek
Jednak niepokoi mnie czy materiał szkodzi królikom w małych ilościach ?? Jak na razie zabrałem im narzutę i został im koc na szczęście bez frędzli. Jak zobaczę że to jedzą to muszą chyba zostać zamknięte. Jeżeli im szkodzi to zamknę, jak nie to zostawię na noc. Bardzo proszę o odp. :jupi

Mam pytanie czy parę frędzli od narzuty może zagrozić ich zdrowiu czy nie? :icon_idea

Arya

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 06, 2007, 20:33:17 pm »
Cytat: "marcin96"
, tylko króliki będą się bały i będzie ich bolało

mojego to w ogóle nie bolało i nie był przestraszony ;)

Cytat: "marcin96"
Nie wiem co to jest myxomatoza dokładnie i nie wiem jak się można ją zarazić.

myxomatozą królik się zaraża roztoczami ( które są w kurzu) i np. komarami, muchami. a pomorem, gdy przebywa z chorymi zwierzetami itd. a nawet ludźmi.

Cytat: "marcin96"
Mam pytanie: Czy króliki które nie wychodzą z domu, nie kontaktują się z innymi zwierzętami (oprócz Zuzi) nie kontaktują się z psami, kotami i innymi gryzoniami muszą być szczepione  

nie muszą, ale mogą. ja bym szczepiła.

Cytat: "marcin96"
Mam pytanie: Czy frędzel z narzuty w małych ilościach może zaszkodzić młodym królikom

obserwuj czy są bobki bo może być zator, jak nie będzie ich, to do weta.

marcin96

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 07, 2007, 12:57:58 pm »
Nie, nic się nie dzieje. Wypuściłem króliki na łóżko i zabobkowały mi kołdrę. Więc o zatorze nie ma mowy. Jeżeli nie miały króliki zatoru przez 18 godzin, może powstać zator?

Na myxtomatozę chyba zaszczepię, ale na pomór króliczy chyba jest niekonieczny. Nigdy moje króliki zachorowały. Pomór króliczy powstaje w otoczeniu chorych zwierząt a moje króliki nie mają się od kogo zarazić to chyba niekonieczny chociaż zawsze lepiej mieć pewność. Miałem królika który żył około 9 lat. Na nic nie zachorował, tylko że nie miał kolegi lub koleżanki. Skoro myxomatomozą można zarazić się kurzem to lepiej zaszczepić i mieć pewność. Nie wiem tylko kiedy powinno się szczepić na pomór króliczy. Na myxomatomozę słyszałem że w lutym i marcu. A na pomór króliczy to w jakim okresie ?

Moje króliki na noc zamknąłem bo mogły by jeść koc. Na razie będę musiał zamiast koca dać tekturę. Chyba się ją nie otrują. Na razie jestem spokojny, Pusia i Kuleczka robią bobki. Na następny raz będę wiedział że nie można im dać narzuty. Tylko czy nie będą skubać dywanu? Wypuszczałem je dwa dni temu, dużo się bawiły i nie próbowały go jeść tylko drapały. Nie wiem jak zabezpieczyć się. Na następny raz będę wiedzieć że one nie żują, tylko gryzą i połykają. Jeżeli coś będzie się działo, pójdę do weta. Jak na razie bardzo dobrze się czują. :icon_mrgreen  :icon_mrgreen

Arya

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 07, 2007, 13:08:59 pm »
Cytat: "marcin96"
Nie, nic się nie dzieje. Wypuściłem króliki na łóżko i zabobkowały mi kołdrę. Więc o zatorze nie ma mowy. Jeżeli nie miały króliki zatoru przez 18 godzin, może powstać zator?

Raczej nie.

Cytat: "marcin96"
Moje króliki na noc zamknąłem bo mogły by jeść koc. Na razie będę musiał zamiast koca dać tekturę. Chyba się ją nie otrują. Na razie jestem spokojny, Pusia i Kuleczka robią bobki. Na następny raz będę wiedział że nie można im dać narzuty. Tylko czy nie będą skubać dywanu? Wypuszczałem je dwa dni temu, dużo się bawiły i nie próbowały go jeść tylko drapały. Nie wiem jak zabezpieczyć się. Na następny raz będę wiedzieć że one nie żują, tylko gryzą i połykają. Jeżeli coś będzie się działo, pójdę do weta. Jak na razie bardzo dobrze się czują.  

Trzeba pilnowac króliczki :P A tektura nie powinna zaszkodizc, skoro rolka po p. toaletowym nie szkodzi ;)

Cytat: "marcin96"
Na myxtomatozę chyba zaszczepię, ale na pomór króliczy chyba jest niekonieczny. Nigdy moje króliki zachorowały. Pomór króliczy powstaje w otoczeniu chorych zwierząt a moje króliki nie mają się od kogo zarazić to chyba niekonieczny chociaż zawsze lepiej mieć pewność. Miałem królika który żył około 9 lat. Na nic nie zachorował, tylko że nie miał kolegi lub koleżanki. Skoro myxomatomozą można zarazić się kurzem to lepiej zaszczepić i mieć pewność. Nie wiem tylko kiedy powinno się szczepić na pomór króliczy. Na myxomatomozę słyszałem że w lutym i marcu. A na pomór króliczy to w jakim okresie ?

Na pomór obojętnie kiedy. W każdym razie musi to być 2 tygodnie przed/po szczepieniu na myxomatozie. W książeczce zdrowia Łatka pisało , ż epomorem królik moze się zarazić również jak jets w otoczeniu chorych ludzi, ale to jest mało prawdopodobne.

naomi19

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 07, 2007, 15:23:21 pm »
Marcin- o ile zarażenie myksomatoza w zimę jest praktycznie niemożliowe, to pomór mozesz przenieść na ubraniu jeśli miałeś kontakt z chorym zwierzęciem.
Nie pytaj czy musisz zaszczepić, bo takiego obowiązku nie ma. Jednak zawsze bezpieczniej zaszczepić, a przynajmniej na wiosnę, kiedy ryzyko wzrasta.

Patka- ludzie nie choruja na pomór ;)

Arya

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 07, 2007, 16:24:16 pm »
Cytat: "naomi19"
Patka- ludzie nie choruja na pomór  

wiem , ale królik zaraża sie pomorem jak ma kontakt z chorymi zwierzętami niekoniecznie chorymi na pomór to tak samo chyba może być z ludźmi ;)

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 07, 2007, 17:05:04 pm »
marcin96, według mnie lepiej zaszczepic kroliczki przeciw pomorowi i myksomatozie. Na pewno nie wyrzadzisz im tym szczepieniem i wizyta u weta zadnej krzywdy! Normalne ze beda zestresowane, ale pomysl sobie co by było gdyby zachorowały? Wtedy by baaaardzo cierpiały, te choroby koncza sie zwykle smiercia.... Ukłucie cieniutka igła wcale tak nie boli, to tylko jeden zastrzyk, a czasem chore kroliczki musza ich na raz przyjmowac kilka (tak jak moj ostatnio). Najpierw szczepi sie na jedna, a za dwa tygodnie na druga chorobe. Szczepiac masz pewnosc ze nie zachoruja. Myksomatoze przenosza owady kłujace, dlatego najwieksze zagrozenie jest latem, krolika przebywajacego w domu moze ugryzc komar ktory wpadł oknem, jesli siedział na zarazonym kroliku Twoj tez zachoruje, to dla przykładu. Na te chorobe szczepi sie wiec wiosna, zeby zabezpieczyc malca. Pomor jest zagrozeniem przez cały rok, przenosi sie na przedmiotach ktore stykały sie z chorym zwierzeciem, mozesz go przyniesc z dworu na butach, ubraniu itp. Poczytaj o tych chorobach, tu masz linki http://www.porady.kroliki.net/?p=myksomatoza    http://www.porady.kroliki.net/?p=pomor
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 07, 2007, 17:13:34 pm »
Jjesli chodzi o gryzienie fredzli itp to nie pozwalaj na to uszatym. Jak wiadomo sa to tworzywa sztuczne, ktorych krolik nie potrafi strawic. Gdy sie tego naje bardzo łatwo o zator, czy wzdecie. Moj Szarus ostatnio najadł sie tapicerki i plastikowego koszyka, dostał wzdec, bardzo cierpiał, nie moge sobie wydarowac ze go nie upilnowałam, ale tak to jest gdy maluch całymi dniami biega...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

naomi19

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 07, 2007, 19:55:06 pm »
Cytat: "Patka966"
Cytat: "naomi19"
Patka- ludzie nie choruja na pomór  

wiem , ale królik zaraża sie pomorem jak ma kontakt z chorymi zwierzętami niekoniecznie chorymi na pomór

Nie masz racji, właśnie, że koniecznie na pomór :/

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 08, 2007, 16:31:04 pm »
Cytat: "Patka966"
Cytat: "naomi19"
Patka- ludzie nie choruja na pomór  

wiem , ale królik zaraża sie pomorem jak ma kontakt z chorymi zwierzętami niekoniecznie chorymi na pomór to tak samo chyba może być z ludźmi ;)


Patka to tak jakbyś zaraziła się grypą od koleżanki chorej na żółtaczkę  :P

Pomór bardzo łatwo się roznosi. Osoba mająca kontakt z chorym królikiem może przypadkiem stać przed Tobą w Kościele lub w kolejce do kasy. Ty wirusa możesz na ubraniu przynieść do domu a biorąc królika na ręce zarazić go. Królik który nie był szczepiony nie ma właściwie szans na wyleczenie. Zaczynają mu ropieć oczka i umiera w cierpieniu  :(

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 08, 2007, 16:32:58 pm »
Do tego łóżeczka zwykła, szara tektura byłaby lepsza od narzuty. Nawet jak zjedzą kawałek to nic im nie będzie.

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 08, 2007, 16:36:29 pm »
Szczepić królika można o każdej porze roku tyle że jak jest ciepło i latają komary w pierwszej kolejności wybiera się myxomatozę a dopiero potem pomór. Jak jest zimno odwrotnie (jesień, zima, wczesna wiosna)

marcin96

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #57 dnia: Październik 08, 2007, 16:40:38 pm »
Rzeczywiście muszę je zaszczepić. Ale jest jeszcze czas do wiosny. Wolę mieć pewność czy królik nie zachoruje.

Właśnie obmyśliłem aby zamiast do pokoju dziennego wypuszczać króliki to do małego pokoiku. Zamiast dywanu rozłożyłbym koc, włożyłbym tam namiot gdzie króliki by spały. Pokój by był zamknięty, króliki spędzały by tam czas. Oczywiście co chwilę bym odwiedzał moje króliki. W tym pokoju nie ma mebli gdzie mogły by się wcisnąć. Tylko trzeba wytrzeć kurze. Mam nadzieję że pomysł będzie dobry :icon_biggrin zamiast zagrody. :lol

marcin96

Renata

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 08, 2007, 17:21:51 pm »
Pomysł z małym pokoikiem jest super. O wiele lepszy niż łóżeczko.
Weź pod uwagę że króliki zamknięte w namiocie szybko wygryzą w nim otwór aby się wydostać  :lol Lepiej wstawić kuwety, tekturowe pudełka z powycinanymi otworami i niech sobie swobodnie kicają

Arya

  • Gość
Karmienie młodych królików
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 08, 2007, 18:08:08 pm »
Renata, aha, źle to zrozumiałam, to co czytałam :P o to chodzi :P Czy tak czy siak wychodzi, że królik moze się zarazić od  człowieka, bo on moze przenieść ta chorobę :)