Autor Wątek: świeże warzywa - NIE  (Przeczytany 2880 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

manatasia

  • Gość
świeże warzywa - NIE
« dnia: Luty 19, 2008, 20:04:35 pm »
Nim kupiłam królika to sporo czytałam w internecie takich podstawowych informacji. Potem w końcu zakupiłam go i zapytałam się sprzedawczyni w zoologicznym czym najlepiej karmić królika (chciałam poznać głównie jej zdanie, przecież się na tym lepiej zna, prawda?). Ona odpowiedziała mi, że przede wszystkim granulat, woda oraz dużo sianka i powiedziała, że nie powinnam dawać świeżych warzyw ani owoców! Dała mi do zrozumienia, że nie powinnam kojarzyć króliczka z marchewką (według stereotypów). Trochę się zdziwiłam, bo powiedziała, że należy unikać świeżej zieleniny. Trochę chyba przegięła. Nie wiem czy mamy kompetentnych sprzedawców w sklepach zoologicznych...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
świeże warzywa - NIE
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 19, 2008, 21:01:35 pm »
Jeżeli królik jest malutki/młodziutki to faktycznie nie ma się co rozpędzać z tymi zieleninami, marchewkami ani jabłuszkiem. "dopiero od 12 tygodnia można powoli wprowadzać do diety warzywa, po jednym na raz i w małych ilościach" - cytat z uszatej strony ;) Wszystkie newsy należy wprowadzać POMALUTKU.
Z tym, że pani trochę przegięła się zgodzę, bo nie widzę powodu, dla którego należałoby dorosłego królika bez specyficznych dolegliwości pozbawiać zielonek czy warzywek. Są królisie, które ze względów zdrowotnych całe życie muszą zadowolić się granulatem i suszkami, ale stanowią wyjątki, a nie chleb powszedni. A co do stereotypów - faktycznie królik wcale nie równa się jedzeniu marchewki, niektóre nie lubią, nie jedzą i nie ma co na siłę tego zmieniać :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Arya

  • Gość
świeże warzywa - NIE
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 19, 2008, 23:03:43 pm »
Cytat: "manatasia"
przecież się na tym lepiej zna, prawda?

Nie.Bardzo mało sprzedawców zna się na rzeczy.

A resztę bosniak napisała.

manatasia

  • Gość
Re: świeże warzywa - NIE
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 20, 2008, 08:29:53 am »
Cytat: "manatasia"
chciałam poznać głównie jej zdanie, przecież się na tym lepiej zna, prawda?


Cytat: "Arya"
Nie.Bardzo mało sprzedawców zna się na rzeczy.

To była czysta ironia, w zasadzie.

W każdym razie dziękuję za informacje :) Jeszcze trochę, a spróbuję dać królisiowi trochę marchewki, a potem może jakiś owoc.

Arya

  • Gość
świeże warzywa - NIE
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 20, 2008, 15:20:28 pm »
Cytat: "manatasia"
była czysta ironia, w zasadzie.

A, przepraszam, nie zrozumialam :P