Autor Wątek: Podpowiedzcie co robić!  (Przeczytany 4470 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mausibeata

  • Gość
Podpowiedzcie co robić!
« dnia: Marzec 20, 2008, 00:46:35 am »
Siema! W piatek 21 marca wyruszamy w dość długa podróż! Bedziemy jechać autkiem około 12 godzin a wras z nami nasz królasek! Mamy zamiar zabrać Mańka w klatce o wymiarach (szer.wys.głeb.)60x30x35! Chcemy nasypać mu do środka trocinek! Czy ma ktoś jeszcze pomysł na to jak przygotowac mu klatke na taką podróż? O czym powinniśmy jeszcze pamiętać? Mamy zamiar też zabrać ze sobą dość spory zapas świerzych warzyw i suchą karme(bo to lubi najbardziej)...no i wodę oczywiście!

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 20, 2008, 06:49:44 am »
Przede wszystkim wywal trociny. I to na zawsze. Szkodzą, pylą, śmierdzą i w ogóle są niedobre. Kup królisiowi żwirek drewniany zamiast tych wstrętnych trocin. Do podróżowania służy królikowi w zasadzie transporter, a nie klatka - przed następną podróżą pomyśl o zakupie kociego transporterka: mniej miejsca = mniejsza możliwość, że królik się uszkodzi podczas jazdy, i można przypiąć pasami w celu pewnego unieruchomienia. Sądzę, że z klatką może być to trudne. Woda ma sens tylko w przypadku poidełka, inaczej i tak się wyleje. Moje smrody jeżdżą w transporterze, na dnie mają materacyk, na to nieprzemakalna mata (na wypadek siuśków), na to kocyk i mnóstwo sianka do podgryzania. Troszkę jedzenia możesz włożyć - długą macie drogę. Nie wiem, jak Twój królas się stresuje drogą, ale moje "w trasie" nie jedzą, nie sikają i nie bobkują  :oh:
Na Twoim miejscu dałabym króliczkowi na podróż duuuużo sianka i suszków.
Pozdrawiam
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 20, 2008, 12:20:09 pm »
mausibeata, nienajlepszym rozwiazaniem jest przewozenie kroliczka w klatce :/ , do tego słuzy transporterek taki jak dla kotow, no ja mam akurat kosz wiklinowy, tez taki jak dla kotow, ale szczerze mówiac teraz juz wiem ze transportowka sie lepiej sprawdza. W klatce krolik bedzie sie gorzej czuł, przede wszystkim dlatego, ze jest na widoku, w transporterku jest ciemno, jak w norze, tylko jedna sciana jest odsłonieta. Ale jak juz musisz przewiezc uszatka w klatce to włoz mu bardzo duuuuuzo sianka, tak jak pisze bosniak, sianko jest miekkie dobrze amortyzuje wstrzasy podczas jazdy, maluch nie bedzie obijał sie o sciany klatki. Wasza podroz jest dosc długa, ja swojego krolika nigdy nie przewoziłam tak daleko, najwiecej to było 3 godziny, wiec nie mam doswiadczenia jak zachowuje sie uszak w czasie tak długiej podrozy, ale  moj gdy go przewoziłam nic nie jadł i ne pił, nie robił bobkow, w takim był stresie :/ , jedynie sikał :P .  Ale kazdy kroliczek moze reagowac inaczej. Zycze aby Twoj uszaty przezył podroz bezstresowo:) :przytul
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

mausibeata

  • Gość
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 20, 2008, 21:26:29 pm »
Wiecie co? Ja sie chyba bardziej stresuje od tego naszego kicka... :/ Mamy tez taki transporterek na kociaki(WIKLINOWY)...ale boimy sie ze bedzie mial tam za ciasno...jakos trudno nam sobie wyobrazic krolaska w takim ciasnym koszyczku przez 10-12 godzin! Tak czy inaczej zabierzemy i jedno i drugie! W jedna strone pojedzie w klatce,a w dróga w transporterku...zobaczymy co mu lepiej posluzy! A co myslicie o przerwach tak co okolo 3 godzinki i wypuszczeniu kicka chociazby na tylna kanape...zeby lapki rozprostowal? Kurde...ale sztres!!!!!!!!!!!!Boim sie trochu!

[ Dodano: Czw Mar 20, 2008 9:31 pm ]
Przede wszystkim wywal trociny. I to na zawsze. Szkodzą, pylą, śmierdzą i w ogóle są niedobre. Kup królisiowi żwirek drewniany zamiast tych wstrętnych trocin.        
   A propo trocinek...BOSNIAK...to z jakiej firmy Ty uzywasz tego zwirku? Trudno jest takie cos kupic? Jest to w miare dostepne w sklepach?

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 20, 2008, 23:10:01 pm »
mausibeata, przerwy trzeba robic, nawet człowiek musi, przeciez nie wysiedzicie tak 12 godzin :P  :wow ... Eh, nie wiem czy wyjmowanie kroliczka z klatki jest dobrym rozwiazaniem, moze jak sam bedzie chciał wyjsc gdy ja otworzysz to pozwol mu, ale nic na siłe, on i tak bedzie w wielkim stresie, pewnie nie bedzie chciał opuszczac bezpiecznej klatki...
Co do zwirku to ja moge polecic chyba najlepszy z tych ktore przetestowałam i wiele osob go poleca. Jest to Cat's dream uniwersal. Jest on dostepny, przynajmniej u mnie prawie w kazdym sklepie zoo i w hipermarketach np. Carrefour tez mozna dostac.
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 20, 2008, 23:26:37 pm »
mausibeata, z reguły kupuję Pinio drewniany niezbrylający

a jak akurat nie ma, to zawsze jest ten

Nie różnią się niczym od siebie. Oba lubię :)

Pinio jest bardzo popularny, nie sądzę, żeby był problem z zakupem. Nawet jeśli nie dostaniesz w zoologicznym u siebie, to większość sklepów internetowych go ma.

Podróżą się nie stresuj - wystarczy, że królas będzie się bał za dwoje  :P A co do ciasnoty - Diego cały dzień w transporterku się tłukł przez pół Polski i naprawdę mu nie zaszkodziło, łapki mógł wyciągnąć, a przynajmniej nie latał jak worek ziemniaków  :turla:

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej wyprawy  :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

mausibeata

  • Gość
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 21, 2008, 01:13:22 am »
ok! Dzięki za wyczepującą odpowiedz! Hmm..a czy wie ktoś może co oznacza takie konkretne,silne tupnięcie przez kicka tylnymi łapkami w podłoge? Maniek zrobił to przed chwilą 2 razy...i cały czas zachowuje się jakby coś ujrzał,jakby się czegoś bardzo wystraszył...siedzi w jednym miejscu i wydaje mi się jakby mnie cały czas obserwował..mam wrażenie,że sie czegoś bardzo boi! Kurcze..spać przez to teraz nie mogę...a za kilka godzin ruszamy w podróż...oooojjj boim sie o Mańka!

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 21, 2008, 09:42:09 am »
Króliki tupią ze strachu albo złości. Podróżą się nie martw - wszystko będzie ok :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Podpowiedzcie co robić!
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 22, 2008, 10:58:48 am »
Pewnie czegos sie przestraszył, moj Szarus czesto w nocy tupie, np jak ktos wstanie do łazienki on od razu zaczyna swoje "widzi misie", zaczyna uciekac i tupac, sasiedow pewnie nie raz pobudził :/ .... Nie wiem moze on cienia sie boi... :P
Trunia ['] na zawsze w moim :heart