Myśmy musieli z Pinio niestety zrezygnować, bo złośnik łapał kuwetę w zęby, wysypywał zawartość i robił do pustej kuwety.. Poza tym było trudno wybierać bobki z granulatu, więc kupiłam najzwyklejszy niezbrylający piasek.. Pinio był o tyle lepszy, że nie pylił.. Gdyby Biszkoptowi pasował, to zostałabym przy nim..