Moj Kulcis ostatnio bardzo demonstruje swoje niezadowolenia poprzez - wlasnie - tupanie :p pare dni temu wzielam go z kuchni bo swoim "podgryzaniem" doprowadzał siostre do szału - a ze akurat szlam sie myc, to wzielam smarkacza ze sobą. oczywiscie nie moglam go odgonic od nog - lizanie, podgryzanie - oszalec mozna !
i tak sie krzatalam po lazience 10 minut i sie opędzic od Krepego nie moglam po czym weszłam do wanny :p a to psikus ! nigdy nie zapomne tego wnerwu w jego czarnych oczach. najpierw sie rozejrzał: "gdzie te nogi?!", stanal slupkiem, spojrzal na mnie i.. łup ! łup ! raz, drugi, trzeci .. sluchajcie - tupał tak w miejscu przez minute !:pp a jeszcze bylo to o tyle zabawne ze miedzy tupaniem stawał slupkiem i patrzym do gory, a podczas tupania sie rozjezdzał bo w lazience kafelki :p
tupanie na swoj sposob jest slodkie :p
[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 9:13 pm ]
chciałam oczywiscie udowodnic , ze u niego nie jest to wywołane strachem :p