Szczepienia adopcyjnych królików

[Linka]

Przeglądając adopcje.kroliki.net zauważyłam, że w szczepieniach zazwyczaj jest napisane "brak". Czy spk nie boi się o króliki? Gdy zajc ma już nowego właściciela jest automatycznie zaszczepiany? Jak spk rozwiązuje problem braku lub niewiedzy o szczepieniu?
Osobiście jeśli nie wiem czy uchol był szczepiony na wszelki wypadek szczepie aby miec pewność, że nic się nie stanie.

[bosniak]

Gdy zajc ma już nowego właściciela jest automatycznie zaszczepiany?

Jak automatycznie? Jeśli królik zostanie adoptowany, a nie miał szczepień, to o jego szczepienie powinien się zatroszczyć Nowy Opiekun. Może najlepiej, jeśli wypowiedzą się osoby z Grupy Adopcyjnej, ale z tego co mi wiadomo, to często-gęsto za szczepienia płacą z własnej kiesy osoby prowadzące przechowalnie. Poza tym bywają też różne inne okoliczności - np. kondycja fizyczna królika, brak pieniędzy schroniska na szczepienia (w wypadku królików ze schronisk) czy możliwość transportu zwierzaka w konkretnym terminie, który w razie zaszczepienia będzie musiał zostać przesunięty na nie wiadomo kiedy (przez poszczepienną kwarantannę). Ryzyko jest zawsze, ale czasami trzeba wybierać między niezaszczepieniem i np. przedłużonym pobytem w schroniskowej klatce...Chyba raczej wygra niezaszczepienie.
No i trzeba jeszcze pamiętać, że ogłoszenia adopcyjne nie są co chwilę aktualizowane (nie strona adopcji, tylko poszczególne ogłoszenia - żeby nie było   ), może być więc tak, że króliczek "wisi na stronie" od czasu, kiedy nie miał szczepień, natomiast teraz już je ma, a nie zostało po prostu wpisane.

[Karolina]

po pierwsze - czesto nie ma informacji jeśli jest zwierzak z interwencji - a przecież nie można szczepić ot tak sobie. Najpierw trzeba odczekać i obserwować czy królikow żadna choroba się nie wylęga. Pozatym...na pewno kwestia finansowa, niektóre dziewczyny szcepią za własne pieniążki, wystarczy policzyć ile kasy na to idzie.
Linka, jesli nie wiesz czy królik był szczepiony to nie ryzykuj kolejnej dawki, szczepionka to nie woda, ma w sobie rtęc i aluminium każda dawka to obciążenie dla organizmu, najlepiej robić to raz w roku. Nie ma co ryzykować.

[Linka]

Bosniak - rozumiem.
Tylko, często się zdarza, że podczas transportu królik "cos" złapie - znam juz kilka takich przypadkow... szkodab by było

Karolina - kilka razy tak mi się zdarzyło, że wogole nie wiedziałam czy zajc był szczepiony - jeśli mam możliwość to o wszystko wypytuje; szczepiłam i nic nie było (ale starannie obserwuje coby nie było ). Fakt, to obciążenie lecz wole zaszczepić.

[strup]

To prawda, że szczepionki są tak tanie http://ale.gratka.pl/ogloszenie/539526_szczepionki_na_mykso_pomor_witaminy_i.html ?

[Linka]

Strup
1 dawka kosztuje ok 1-1,30 zł (na królika), szczepionki nie są drogie, ale jak wiadomo - jeśli masz zaszczepić 1 królika i zmarnować całą szczepionkę to musisz zapłacić za całą szczepionkę. Ja za 10cio  dawkową szczepionkę płacę 18 zł; gdy czytam wasze wypowiedzi na temat szczepien: "ja zapłaciłam dziś 30 zl za szczepienie na pomór" to aż ciarki mi przechodzą... dlatego jestem zwolennikiem "masowych" szczepień.
Co do wysyłania takich szczepionek - absolutnie nie! Fiolka musi być w chłodnym miejscu takim jak lodówka (oczywiście zamknięta).

[strup]

Linka, Dzięki. O kupowaniu przez internet nie myślałam, mamy dwóch weterynarzy, chciałam sie tylko zorientować jakie to będę koszta.

[slodkie_uszy]

linka, moge tylko powiedziec, ze w Poznaniu sie staramy, zeby nasze krole byly zaszczepione i wszystkie, ktore sa teraz na przechowaniu maja komplet szczepien, faktycznie czasami to nie jest uaktualnione na stronie, ale zarowno hannelli jak i ja mamy wrecz obsesje, zeby zapewnic im te szczepionki i faktycznie placimy za to z wlasnej kieszeni (a jak jest np. 10 krolisi w Poznaniu to wychodzi tego sporo). Bosniak, nie badz skromna bo sama "ufundowalas" szczepionke dla 3 krolisi poznanskich  jesli u nas krolis nie jest szczepiony to dlatego, ze jest za maly albo w kiepskiej kondycji i najpierw trzeba go wyleczyc a potem odczekac przynajmniej 2 tygodnie, zeby moc podac szczepionke-a to czasami sie kloci z adopcja, bo nowy opiekun juz jest,  a po takiej szczepionce krol musi zostac przez minimum 2 tygodnie w miejscu swojego pobytu. no i adopcja sie przeciaga. dlaczego nie ma szczepionek moge tez tylko dodac, ze czesto posrednicy przechowuja uszaczki, co juz sie wiaze z kosztem, czasami tez dowoza kroliski, co jest dodatkowym kosztem i tak sie zbierze spora sumka. dotacje SPK w Warszawie dostaje na przyklad na klatki i na leczenie, ale na szczepionki nie

[strup]

Do tego na myksomatozę i pomór powinno się szczepić w marcu albo we wrześniu.

[Linka]

slodkie_uszy, czy spk jezdzi do weterynarzy zeby zaszczepic króliki?
Wg o wiele prosciej jest zmniejszyc koszta - po prostu nie iść do weta tylko samemu zaszczepic (wet bierze ok 30 zl za szczepienie 1 zajca, a szczepionka na pomor, dla 10 doroslych krolikow kosztuje ok 20 zl!)

[maro]

Linka, czesto jest tak, ze te króliki czekaja u własciciela na adopcje a jego nie zmusisz do szczepień. Bo starch ze jak mu każesz to zrezygnuje z adopcji i gdzies wywali krolika na ulice.

[slodkie_uszy]

linka, ja sie boje, po prostu sie tego nie podejme. raz podjelam sie i zrobilam zastrzyk Ziutkowi dotad mam traume , a on pewnie jeszcze wieksza, ja za bardzo sie boje, ze krzywde zrobie a poza tym to zawsze wychodzi tak, ze krolis trafia do nas jeden, potem po 2 miesiacach drugi, my ich tak nie mamy w jednym dniu 10, one sie "przewijaja". faktycznie czasami sie uda, jak u hannelli, ze byly akurat wiekszosc na przechowalni , ale potem zawsze dochodzi pojedynczo krolisiek albo 2,  to trzeba jechac normalnie do weta.przewaznie liczy sie to tez z przegladem ogolnym smrodka.

[Hannelli]

slodkie_uszy, czy spk jezdzi do weterynarzy zeby zaszczepic króliki?
Wg o wiele prosciej jest zmniejszyc koszta - po prostu nie iść do weta tylko samemu zaszczepic (wet bierze ok 30 zl za szczepienie 1 zajca, a szczepionka na pomor, dla 10 doroslych krolikow kosztuje ok 20 zl!)

W moim przypadku wet przyjechał do mnie zaszczepić wszystkie króliki. Jak Słodkie Uszy pisała, koszty szczepień ponoszą tymczasowi opiekunowie. Ilość królików tymczasowych podlega rotacji cały zcas rotacji. Jeśli teraz mam na tymczasie 3 króliki które mam zaszczepione za jak pisałaś 20 zł (szczepionka po otwarciu ma bardzo krótki termin ważności), za miesiac pójdzie do adopcji jeden królik a otrzymam do pzrechowalni następne dwa, które również musze zaszczepić za 20 zł. Koszty robią się większe. Staramy się jak możemy zaszczepić nasze króliki, ale są również czynniki które opóźniają podanie szczepionki jak wspomniana wyżej adopcja w akcji, choroba królika, nowy królik który potrzebuje aklimatyzacji, wiek, itp.

Słodkie- piszesz trochę szybciej

[slodkie_uszy]

ha, ale myslimy identycznie mamy juz telepatyczna wiez

[Linka]

Rozumiem, że termin używalności szczepionki po otwarciu jest krótki, króliki adopcyjne przechodzą przez różne choroby (/leczenie)  itd...

Dziekuje za wszystkie wyjasnienia

[slodkie_uszy]

 chetnie zawsze objasnie co sie dzieje z kroliskami pod moja opieka  
ja jestem takie strachajlo, ze krolisiowi krzywde zrobie, ze z pazurkami jezdze do weta ostatnio hannelli robila manicure Tabci i Błyskawicy ja jestem chyba za miekka, jak mi krolis pokazuje, ze cos mu sie nie podoba to mi sie serce kraje i wymiękam