Autor Wątek: przewlekly katar  (Przeczytany 62363 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 19, 2009, 21:34:57 pm »
Ja kupiłam z Zoonaturze akurat ale można na pewno kupić tam gdzie mają suszki Herbal Farmu bo akurat takie mam... ale początkowo podawałam w kroplach zakupione dla człowieka. Jeżówka to inaczej Echinaceae (do kupienia w każdej aptece- u mnie 4.30 kosztowało :D) i dodawałam 6-7 kropelek do wody (poidło 150 ml)- wyczytałam gdzieś na forum że tak można mimo że to na alkoholu...

Tylko tak właśnie pomyślałam... Ukryj na białą mazie z nosa dostał antybiotyk a dopiero później w ramach uodporniania i przeciwdziałania nawrotom stosuje jeżówke... bo miał nawroty kataru ale już nie w postaci białej ropy... ale wydaje mi się że i tak można spróbować... to jeszcze jeden suszek do kolekcji :DD

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
przewlekly katar
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 19, 2009, 22:51:19 pm »
Niewiem,moge się mylić, ale wydaje mi się ze Bobek się poprostu przeziębia. Ma zagródkę w kącie , od ściany ma kartony ale i tak jakoś ciągnie skądś tam .. niewiem.Susek jeszcze niemiał kataru więc może Bobkowi przejdzie jak sie wprowadzi do mnie.Tam będzie daleko od okna.
SylwiaG

mEFFI100

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 20, 2009, 07:21:52 am »
Dzięki, spróbuję oczywiście. Myślę, że dodatkowo nie zaszkodzi. Wydaje mi się, że po zmianie na dexamethason i inhalacjach amolem jest lepiej. Co śmieszne moje koty zaczęły się częstować wystudzoną wodą z amolem po inhalacji :)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 20, 2009, 07:22:21 am »
sylwiaG, No to spróbuj jeżówki... zaszkodzić nie zaszkodzi a może pomóc  :rotfl2 jeżówka ponoć podnosi też odporność :) (o ile można mówić o odporności królików  :oh: ) tylko trzeba dawać codziennie kilka listków/gałązek  :lol

mEFFI100, Trzymam kciuki za owocną walkę z glutem :D

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
przewlekly katar
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 20, 2009, 10:21:51 am »
No to ja też spróbuje tej Echinacei u mojego Kulka, od kilku dni (odpukać w nie malowane) nie kicha ale na wszelki wypadek mu nie zaszkodzi ;)

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 20, 2009, 10:32:44 am »
Moje maleństwo ciągle kicha, prawdopodobnie jest nosicielem pasterellozy. Jak wyleczymy pasozyty, to pani doktor postara się zrobic wymaz, ale bedzie trudno, bo wydzieliny nie ma, a zajete są grórne drogi oddechowe... Powiedziałą, że można na tej podstawie zrobić szczepionke i spróbować przełamać nosicielstwo - jest ok 40% szans, że sie uda - spróbujemy

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
przewlekly katar
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 20, 2009, 11:21:11 am »
To faktycznie trochę inna sprawa niż zwykłe przeziębienie... Trzymam Kciuki za pomyślne leczenie :D

Nuna

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 20, 2009, 13:53:47 pm »
Aneczka jesli tak jest jak piszesz to dobrze by bylo zaszczepic nowego krolika profilaktycznie na kroliczy katar. Bo po jakims czasie mozesz miec dwoch smarkatkow.

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
przewlekly katar
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 20, 2009, 14:02:54 pm »
Nuna u każdego weta można zaszczepić królika na króliczy katar? Jeśli tak, to podjadę Bulionka zaszczepić zanim pojedzie do Aneczki.

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 20, 2009, 14:06:08 pm »
no, wiem, oczywiście będzie zaszczepiony, może jeszcze zanim do nas przyjedzie?? Musze zapytać Kasiule, czy jest taka możliwość... Dobrze by było. No, ale jak nie, to zaszczepie go od razu jak przyjedzie i odseparuje na jakiś czas.
To jest na razie tylko podejrzenie, na razie nie ma wycieku - oczka i nosek są czyste. Ale jest na pewno podrażnienie górnych dróg oddechowych, bo jak sie go tylko dotknie pod brudką to strasznie kicha. Ale póki co to "suche" kichanie. Pani doktor powiedziała, że ponieważ nie ma wycieku, to na razie zajmujemy sie pasożytami (wyniesionymi z zoologa), a potem postara się zrobic wymaz, znaczy wymaz zrobi, ale powiedziała, że może byc trudne określenie konkretnego szczepu bakterii, bo nie ma wydzieliny, a ona chciała przełamać nosicielstwo tzw autoszczepionką (czyli szczepionkę która zawiera ten sam szczep bakterii, których Frotek jest nosicielem), zobaczymy co z tego wyjdzie

Nuna

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 20, 2009, 14:06:38 pm »
Nie wiem, moze najpierw zadzwon i spytaj, ale pomiedzy szczepieniami na myxo itd, a katarem powinien byc odstep 4 tygodniowy.

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 20, 2009, 14:10:24 pm »
Kasiula86, chyba u każdego:) Przynajmniej jak ja byłam u weterynarza, to od razu mi o tym mówiła. A jeszcze Cię nie męczyłam prośbami o szczepienie królika, bo chciałam zobaczyc co mi powie wetka jak pójdę teraz we wtorek, bo powiedziała, że teraz poogląda jeszcze te drogi oddechowe i powie cos więcej:) Więc dam Ci we wtorek znać

Gina

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 22, 2009, 12:45:54 pm »
Troszkę nie na temat więc wybaczcie.

Cytat: "sylwiaG"
Niewiem,moge się mylić, ale wydaje mi się ze Bobek się poprostu przeziębia. Ma zagródkę w kącie , od ściany ma kartony ale i tak jakoś ciągnie skądś tam .. niewiem.Susek jeszcze niemiał kataru więc może Bobkowi przejdzie jak sie wprowadzi do mnie.Tam będzie daleko od okna.

Sylwia możesz spróbować zrobić osłonę ze starego koca czy narzuty. Po prostu między jeden lub dwa boki kojca, a ścianę wpuść koc przyczepiając go u góry np. klamerkami do bielizny. Lepiej zabezpieczy od przeciągu niż tektura.

sebaicm

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 22, 2009, 18:35:49 pm »
Witam...dolacze sie...otoz moj krolik tak jakby kicha i jak oddycha to slychac takie szmery czasami...nie zawsze ale czasami...wydzieliny nie ma z nosa...mam isc do weta? co mam mu powiedziec i ile moze taka wizyta kosztowac?

dodam ze nie chce nic jesc...troszke podziubie tylko

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 22, 2009, 18:43:28 pm »
Idź oczywiście do weterynarza, bo takie świszczenie oznacza, że zajęte są drogi oddechowe, więc prawdopodobnie oddychanie sprawia królikowi trudność i zwierzątko niepotrzebnie się męczy. Nie wiem o co tak naprawdę pytasz, przecież  wizyta u weta to konieczność. Zwłaszcza jeżeli królik jeszcze dodatkowo nie je. Poza tym królik NIE MOŻE NIE JESC, to może prowadzić do powstanie wrzodów żołądka i do śmierci zwierzątka. Musisz go w takim wypadku dokarmiać strzykawka (podawaj gerberki warzywne lub granulatową ciapkę).
ile bedzie kosztowała wizyta - to zależy pd weterynarza i od tego co da króliczkowi

sebaicm

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 22, 2009, 18:45:22 pm »
no z tym pytaniem to takie retoryczne bo i tak pojde. Dzieki

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
przewlekly katar
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 22, 2009, 18:45:34 pm »
No pewnie, że masz iść do weta! Królik nie je, prycha, na co czekasz w ogóle?? Jak długo zwierzak nie je? Trzeba go dokarmiać. Czasami to naprawdę brak mi słów...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

sebaicm

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #57 dnia: Marzec 22, 2009, 18:46:50 pm »
je ale troszke...przeciez napisalem :/

Aneczka

  • Gość
przewlekly katar
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 22, 2009, 18:50:06 pm »
troszke to raczej wzgledne pojęcie. Robi normalne bobki?? (wielkość, ilość??)
Tak czy inaczej wizyta u weta jest konieczna, jeżeli nie chcesz znać naszego zdania to nie zadawaj pytań.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
przewlekly katar
« Odpowiedź #59 dnia: Marzec 22, 2009, 18:51:12 pm »
Napisałeś, cytuję: "dodam ze nie chce nic jesc...troszke podziubie tylko". Dziubanie to nie jedzenie, a dobrze wiesz, że króliki muszą jeść. Stąd dziwi mnie Twoja wątpliwość, czy iść do weta. I ponowię pytanie - jak długo już tak "dziubie? Od kiedy?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan