Autor Wątek: Śluz w bobkach  (Przeczytany 36048 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 25, 2009, 18:09:57 pm »
sylwiaG, jeszcze za wczesnie, żeby cos mówić, ale na razie jest zmiana na lepsze

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 25, 2009, 19:01:26 pm »
Aneczka,  oby z tego wyszedł
SylwiaG

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 25, 2009, 20:54:08 pm »
Aneczka, co z Frotkiem?

To juz prawie 3 godz. nie piszesz

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 25, 2009, 21:06:27 pm »
nuka, przepraszam, ale jestem w pracy i mimo, ze roztrzęsiona, jednak musze troche obowiązków wykonać.
Na własne oczy nie widzę, ale z relacji męża moge powiedziec: antybiotyk dzła, oczywiście nie można tego nazwać ostatecznym zwycięstwem, ale dla mnie to i tak wielka ulga.
Frotus zaczał jeść suszki, siano i swieżą bazylię, pije sobie rumianek. Wprawdzie nie bobkuje za wiele (zbieramy bobki do analizy i przez 4h udało się zebrać 3, ale skoro zaczął jeść to może i zacznie bobkować??). Wyszedł z klatki, troche pokicał, teraz śpi pod stołem. Jejku, jak ja go wiozłam do weterynarza na druga wizyte, to naprawde, baąłm sie że go nie dowioze. Mam nadzieję, że teraz już bedzie tylko lepiej.
Teraz czekamy na bobki.
Jutro rano mój mąż zawiezie je do analizy,a  po południu z Frotkiem pojedzie na kolejna dawkę antybiotyku (to jest tzw wersja optymistyczna, czyli poprawa postępuje, w najgorszym razie - utrzymuje się, wersja mniej optymistyczna - nawet nie chce mi sie myśleć, w każdym bąź razie jesteśmy w stanie ciągłej gotowości, żeby ewentualnie jechać na ostry dyżur)

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 25, 2009, 21:15:33 pm »
Dzięki Aneczka, to dobre wieści!
Cytat: "Aneczka"
nuka, przepraszam, ale jestem w pracy i mimo, ze roztrzęsiona, jednak musze troche obowiązków wykonać.

Za co przepraszasz? Praca to praca. Podziwiam, że jesteś w stanie skupić się na obowiązkach
Froteczek jest silny i ma taką opiekę, że musi być dobrze.
Cały czas trzymamy mocno palce i królicze łapki.

Preah

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 25, 2009, 23:06:27 pm »
Trzymamy kciuki za Frotka

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 25, 2009, 23:21:13 pm »
nuka, niestety ze skupieniem kiepsko było.
juz jestem w domu, Frotek skubie sianko, zjadł troche suszków i dałam mu troche gerberka. Wyglada na troche zmeczonego tym wszystkim, ale przyszedł mnie przywitac i obezreć mi torebkę:) Teraz już sobie odpoczywa pod stołem (zwykle o tej porze rozpiera go jeszcze energia, ale zrozumiałe, że dzisiaj jest inaczej). Pojawiły się bobki bez śluzu. Oby już było tylko lepiej.

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 26, 2009, 06:06:37 am »
wow, Frotek zaczął jeść i są bobki! Najgorsze minęło. Bardzo się cieszę :przytul
Cytat: "Aneczka"
przyszedł mnie przywitac i obezreć mi torebkę
:co_jest
Jak ja lubię tego malca!!

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 26, 2009, 09:02:31 am »
Rano wszystko wyglada dobrze, je, pije, bobkuje jeszcze mało, ale nie ma juz śluzu. Z pania doktor przez telefon uzgodniłyśmy, że w takim wypadku kał do analizy przywieziemy dopiero wieczorem jak mąż pojedzie na zastrzyk z antybiotykiem.
Frotek, lubi sobie suszka przekąsic, ale żeby to jeść na kazdy posiłek, to juz przesada (w jego mniemaniu), wiec nie jest do końca zadowolony z diety. Ponieważ je tych suszków niewiele (chyba, ze jest to liść truskawki, to co innego, z tym, że liść truskawki mamy w tym momencie na wyczerpaniu), dałam mu wczoraj i dzisiaj rano kilka mililitrów gerberka marchewkowego, juz nie ze strzykawki, tylko na zakretce, żeby miał coś w tym brzuszku:)
Mam nadzieję, że to nie chwilowa poprawa i ze najgorsze juz za nami:)

DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA BYCIE Z NAMI MYŚLAMI I TRZYMANIE KCIUKÓW.

Napisze oczywiście jeszcze wieczorem po wizycie u weta.

A to doświadczenie nauczyło mnie, że mając królika zawsze nalezy mieć w domu: ziele świetlika, rumianek, mietę, espumnisan w kropelkach dla dzieci, węgiel lecznicy, lakcid, gerberki marchewkowe, lub krem z marchewki z jarzynami (w kazdym innym jest cos czego tam nie powinno być), strzykawki 2 i 5ml, grube igły i świeże zioła. Jak to mówią: przezorny zawsze ubezpieczony:)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 26, 2009, 10:40:24 am »
Super, że jest poprawa :jupi
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 26, 2009, 11:13:31 am »
Cytat: "Ciapusia"
Super, że jest poprawa  

Super, super.
No jeszcze nie jest idealnie, bo teraz tez króliczek siedzi sobie na kurke w klatce, ale przed chwila był się załatwić w kuwecie, a nie tak jak wczoraj pod siebie, zjadł kilka zdziebełek siana, generalnie jak pamietam ta małą Frotkową mumie, którą wiozłam wczoraj o 14:00 do weterynarza, a widziałam Frotka dzisiaj rano skaczacego mi po łóżku, no to jest niebo a ziemia

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 26, 2009, 15:11:54 pm »
Cytat: "Aneczka"
A to doświadczenie nauczyło mnie, że mając królika zawsze nalezy mieć w domu: ziele świetlika, rumianek, mietę, espumnisan w kropelkach dla dzieci, węgiel lecznicy, lakcid, gerberki marchewkowe, lub krem z marchewki z jarzynami (w kazdym innym jest cos czego tam nie powinno być), strzykawki 2 i 5ml, grube igły i świeże zioła. Jak to mówią: przezorny zawsze ubezpieczony:)


Chyba muszę zrobić zakupy. Mam spore braki w porównaniu do tej listy. :/ A w wolnej chwili może jakiś poradnik spiszesz w jakiej sytuacji czego użyć i w jakiej ilości itp. Takie  SOS. Się wydrukuje i na ścianę nad łóżiem. Ja chętnie skorzystam... Czasami jak coś się dzieje złego to człowiek zaćmienia dostaje :nie_powiem  

Aneczka wyczochraj Frotka :przytul  za co tylko się da.
Aha, trzymam nadal palce i mam utrudnione pisanie, to nie zwlekaj z wiadomościami po wizycie u weta

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 26, 2009, 18:28:31 pm »
nuka, nie podawałam tym razem tego wszystkiego, ale to takie królicze sos, uszata apteczka pierwszej pomocy.
Za jakąs godzinę będę wiedziaął co u weta

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 26, 2009, 18:35:38 pm »
Aneczka,
ale taki podstawowy poradnik to ja bym jednak chciała mieć. Jak coś się dzieje to na szukanie po forum nie ma za bardzo czasu. A tak  to tylko pyk, otwieram na odpowiedniej stronie u już wiem co robic.

A za godzinkę napiszesz, że wszystko ok. Tak jakoś czuję w kościach dobre wieści.

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 26, 2009, 19:17:16 pm »
Jelitka niestety jeszcze ciągle przytkane, stan zapalny jeszcze się utrzymuje, ale jest juz lepiej niz wczoraj, nie ma temperatury, pani wet powiedziała, że według niej powinien wyzdrowieć (czyt. przeżyć). Jeszcze przynajmniej dwie dawki antybiotyku, jutro i w sobote, w poniedziałek do kontroli. Trzymajcie kciuki, oby wszystko było dobrze, oby się udało

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 26, 2009, 19:21:37 pm »
Musi byc dobrze :bukiet
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 26, 2009, 19:24:20 pm »
Aneczka,
ja już prosiłam sąsiadów z dołu żeby nie zwracali uwagi na dziwne odgłosy dochodzące dziś z mojej chatki. Miałam w planach odtańczyć dziki taniec radości. Ale ok, przełoże to na poniedziałek.
Nadal trzymam palce tylko już mi trochę drętwieją. Chyba zacznę jakoś je wiązać,  ale dam radę, dam rade.

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #57 dnia: Marzec 26, 2009, 19:24:20 pm »
Cytat: "Ciapusia"
Musi byc dobrze  

no, skoro to Twój rozkaz, to musi :DD

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 26, 2009, 20:30:39 pm »
Aneczka,  naprawdę trzymam kciuki , Frotuś na pewno wyzdrowieje :)
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
Śluz w bobkach
« Odpowiedź #59 dnia: Marzec 26, 2009, 20:39:08 pm »
Dziękujemy Wam bardzo, szkoda, że tylko "powinien przeżyc", a nie "na pewno wyzdrowieje", ale lepsze to niż wczorajsze rokowania