Otóż moje kochane uszate maluchy, po tym wszystkim tak jak pisałam pozamieniały się rolami. Musiałam dużą klatkę przedzielić na pół coby się nie zaganiały na śmierć. Pól dnia jeden spędza poza klatka, a drugie pół dnia drugi. Poprzednio Lusiu ganiał Trusia i chciał go "bzykać", teraz na odwrót. Cyrk. O ile wcześniej oba miały sprawne wszystkie osiem łapek i mogły ganiać aż się zmachały , o tyle Teraz Lusiu jest w okresie rekonwalescencji. Ruch musi mieć nadal trochę ograniczony, to znaczy biegać do woli, ale bez przesady. Kiedy Trusiu rusza za Lusiem ten drugi ucieka na oślep , a słaba łapka powoduje że czasem uderzy o coś uciekając. Trusiu nie zamierza go gryźć , ale Lusiu nie gustuje w facetach (na szczęście) Tak więc mając na uwadze łapkę malucha, wypuszczam je na zmianę. Żebyście mogli zobaczyć jak Trusiek dostaje pypcia kiedy z uporem maniaka próbuje dostać się do Luśka! Boki można zrywać, a tamtem siedząc w klatce ma go w totalnym poważaniu . Lusiu przeciąga się, już normalnie wyciągając obie łapki do tyłu, ale ma ja lekko w nienaturalnej pozycji, jakby troszkę bardziej ułożona pod siebie, ale nie kule. Czasem jednak podnosi ją do góry i nie saje na niej. Ale apetyt ma szalony, a że są tylko na zielsku , biegam po parku jak stara idiotka i zrywam mleczyki, koniczynke, krwawnik to co te tygryski lubią najbardziej. Jak tylko usłyszą że przyszłam i szeleści siatka dostają amoku. A potem jak dostana nie ma ich pół godziny dokąd nie skończą. Moja córcia ma 12 lat i wstydzi się zrywać zielsko, mówi że to obciach. No obciach, szczególnie jak prawie 40letnia baba biega po trawniku i zrywa zielsko z wypiętym tyłkiem ku ludziom. Ale radość kochanych ucholi powoduje że mimo dość dużego codziennego zmęczenia , robię to z przyjemnością. Potem kładę się na podłodze między nimi i patrzę jak ze smakiem pałaszują. Czy przyglądaliście się kiedyś z pozycji podłogi na ich słodkie pyszczki jak fajnie wyglądają kiedy wciągają długą słomkę siana, lub garść mleczyka? Piękny widok, przynajmniej dla mnie. O rany znowu się rozpisałam , czy ja Was nie zanudzam?