Najnowsze wieści o Alasce - trzeba zmienić jej imię bo ja już nie mam wątpliwości, że to jest w 100% samiec ;] fakt, że pod ogonem ciężko cokolwiek zauważyc, ale jego zachowanie ewidentnie na to wskazuje
Tak więc jak macie jakies propozycje to dawajcie - chętnie skorzystam z Waszej pomocy
Poza tym jest prawdziwym królikiem do zabawy, nie odstępuje człowieka na krok - uwielbia być noszony, podnoszony, przerzucany, głaskany, przytulany - można robić z nim praktycznie wszystko
Jest tylko jeden problem - z bobkami, którego zresztą sie spodziewalam, bo królik ktory tak długo żywi się sam, tym co znajdzie albo co mu ktoś raz kiedyś podrzuci musi mieć problemy z jelitami. Ale myśle, że to kwestia kilku dni przetrzymania go na samym sianie, suszonkach i małych ilosciach granulatu i powinno być w porządku. Nie ma biegunki - to wygląda raczej jak krowie placki