Dzisiaj miałam schizę że robi mu się ropień nad prawym oczkiem, więc poszłam do mojego peerelowskiego weta
Mój peerelowski wet rzekł był: że zdjęcie RTG to
podstawa badania, że z przednią łapką też coś jest nie tak (czego żaden poprzedni wet nawet NIE ZBADAŁ), że w moczu rzeczywiście jest więcej leukocytów, ale ona w ogóle nie ma pojęcia skąd może się brać czerwono-brunatne zabarwienie dopiero po jakimś czasie "leżakowania" moczu. Wymieniła pełno nazw różnych chorób i powiedziała że na podstawie RTG można by było ewentualnie stwierdzić czy zmiany w łapkach mają urazowy (ortopedyczny) czy może to faktycznie być spowodowane jakimś pierwotniakiem który atakuje układ nerwowy.
I powiedziała że jak będę coś wiedzieć, to mam koniecznie dać znać.
I chciała dać namiary na jakiegoś weta do konsultacji z Warszawy.
I skierowanie na badanie moczu dostałam... bo to jest peerelowski wet i nie ma u siebie żadnego sprzętu :-)