Autor Wątek: Zaczęło się!  (Przeczytany 68285 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

alison1628

  • Gość
PROSZE O ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #80 dnia: Kwiecień 14, 2009, 05:18:47 am »
Ja mam kroliczke 9 tyg.Chcialam sie dowiedziec ile powinna miec miesiecy aby ja wysterylizowac.Bo z tego co wiem tez beda male problemy tzn.znaczenie moczem terenu.Ile kroliczka ma miesiecy jak zaczyna dojrzewac.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Zaczęło się!
« Odpowiedź #81 dnia: Kwiecień 14, 2009, 08:18:01 am »
Cytat z uszatej : "Samice mogą być sterylizowane, kiedy tylko osiągną dojrzałość płciowa czyli po ok. 4 miesiącu życia. Weterynarze wolą czasami poczekać do ok. 6 miesiąca, gdyż wykonywanie operacji na młodych królikach jest bardziej ryzykowne. Samce dojrzałość płciową osiągają ok. 3,5 miesiąca życia, ale zazwyczaj czeka się do 5 miesiąca."

alison1628

  • Gość
ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #82 dnia: Kwiecień 14, 2009, 11:06:14 am »
Dzieki za odpowiedz.

Offline n-monika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1175
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.miniaturkabeztajemnic.com
Zaczęło się!
« Odpowiedź #83 dnia: Kwiecień 21, 2009, 13:44:46 pm »
Preah jak tam dojrzewanie Jukiego???  :diabelek
Zmieniła świat na lepszy, i odeszła...

aPa

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #84 dnia: Maj 13, 2009, 12:23:28 pm »
Witam
Moja króliczka ma ok 7m-c. Od jakiegoś 1,5 miesiąca strasznie szaleje. Biega czasami koło mnie jak nawiedzona. Chodzi non stop koło mnie. Zawsze lubiła głaskanie, ale teraz to trzeba przy niej siedziec cały czas. Jak sie jej nie głaszcze to bobkuje jak szalona. Znęca sie nad klatką i pokazuje fochy (czasami w nocy to mam wrażenie że rozwali całą klatke). Staramy się jak najwiecej wypuszczac zeby sie wyszalała, ale ona tylko chce siedziec z nami. Wiem ze to z dojrzewania, ale żeby aż tak??.
Czy i w jakim wymiarze sterylizacja może ją uspokoić??

Pomóżcie coś bo staramy sie o dziudziusia i nie wybobrażam sobie aby królik tak szalał przy dziecku :(

Pozdrawiam

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Zaczęło się!
« Odpowiedź #85 dnia: Maj 13, 2009, 12:28:28 pm »
Sterylizacja pomoże. Tylko oddaj królinkę w ręce doświadczonego króliczo weta.
Jeśli roznosi klatkę, to może czas pomyśleć o zagródce? Zawsze to więcej miejsca do pokicania i więcej miejsca na zabawki, którymi się króliczek będzie mógł zająć.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Aneczka

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #86 dnia: Maj 13, 2009, 16:34:41 pm »
aPa, a moim zdaniem to co piszesz, to bardzo łagodne objawy, jeżeli na tym się skończy, to i tak masz szczęście.
Sterylizacja pomoże na bieganie w koło nóg i znaczenie terenu, ale nic poza tym, królik nie chce siedzieć w klatce, i to się nie zmiani, nikt by nie chciał, jest pieszczochem i raczej nadal pozostanie, wiele królików, jeżeli nie mają króliczego przyjaciela, ciągle są gdzies "pod nogami" właściciela, z nudów po prostu.

[ Dodano: Sro Maj 13, 2009 4:36 pm ]
aPa, a moim zdaniem to co piszesz, to bardzo łagodne objawy, jeżeli na tym się skończy, to i tak masz szczęście.
Sterylizacja pomoże na bieganie w koło nóg i znaczenie terenu, ale nic poza tym, królik nie chce siedzieć w klatce, i to się nie zmiani, nikt by nie chciał, jest pieszczochem i raczej nadal pozostanie, wiele królików, jeżeli nie mają króliczego przyjaciela, ciągle są gdzies "pod nogami" właściciela, z nudów po prostu.

Sterylizacja nie zmieni królika, i nie ma co na to liczyć, wyciszy jedynie zachowania ściśle hormonalne, nie załatwia wszystkiego.

Poza tym musisz się liczyć z tym, że bobkowanie nie przechodzi po kastracji wszystkim królikom, raczej przechodzi, ale nie masz na to 100% pewności.

karola

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 13, 2009, 18:59:56 pm »
A u mojego jeszcze tego nie zauważyłam,a ma już 6 lat.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Zaczęło się!
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 13, 2009, 19:06:26 pm »
karola, widocznie Twoja Basia ma spokojniejszy temperament :)

aPa

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 14, 2009, 09:50:00 am »
aha. dzięki za info. Wybieg będzie miała dzisiaj zrobiony (ok 1,5m x 1m). Może to co pomoże. Najbardziej denerwujące jest gryzienie klatki i kuwetki. Naciąga plastik i puszcza. Odgłosy jak strzelanie z pistoletu :)

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Zaczęło się!
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 14, 2009, 13:40:30 pm »
aPa,  U nas to już normalka, Susek co dzinnie robi mi koncerty z grania na zagródce , kopania w kuwecie , lub przewracanie kuwety po całej zagrodzie - wszystko mam zamocowane, żeby nie można było rozwalić  :DD
SylwiaG

aPa

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 14, 2009, 15:23:05 pm »
czyli Czika nie jest odosobnionym przypadkiem :P
ale mam sposób na gryzienie klatki :P bo czika zawsze gryzie szczebelki przy wejsciu do klatki. wiec zrobiłem tam cos na wzór tratfy i przykręciłem. Czika teraz gryzie po drewienkach i jest znacznie ciszej :)

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Zaczęło się!
« Odpowiedź #92 dnia: Maj 14, 2009, 15:55:00 pm »
U mnie nic nie pomoże bo mam zagródkę
SylwiaG

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #93 dnia: Czerwiec 02, 2009, 15:18:57 pm »
Chyba u Pysia się zaczęło..... Ostatnio zauważyłam, że mojemu małemu rosną dwa jąderka pod ogonkiem.. I nie wiem czy to przez to, czy nie, ale zrobił się nader agresywny - drapie i gryzie co popadnie (nawet mnie gryzie - ot tak bez powodu), biega wokół nóg jak szalony. Najlepsze są pobudki od 4 rano kiedy to Pysiowi głupie pomysły do główki wpadają i robi hałas, żeby mnie tylko obudzić. Narazie nie słyszałam żeby bzykał..
Pysio może mieć ok. 4 miesięcy (tak mi się wydaje - gdzieś kiedyś wyczytałam, że królom po 4 miesiącach osuwają się jąderka) i kurcze nie wiem czy to aby nie za wcześnie na takie zachowanie? myślę o kastracji najpóźniej w sierpniu, ale najpierw muszę jechac na konsultację, żeby nie zrobić tego za wcześnie.
Fluffy jak dojrzewał to praktycznie oprócz siusiania na mnie, meble i w ogóle w powietrze nie było problemu - bo nikogo nie gwałcił, nie byl jakoś bardzo agresywny - o małego już się boję, bo jest straszna paskuda...  :bejzbol  
Idzie jakoś zwalczyć tą agresję? (dodam, że świr jak widzi miotełkę to cały się trzęsie ze złości i kiedyś zamiast miotełkę to ugryzł boleśnie moją rękę)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #94 dnia: Czerwiec 03, 2009, 15:57:45 pm »
Czy wiek samca 1 rok i 6 miesięcy to nie za późny okres na dojrzewanie?

[ Dodano: Sro Cze 03, 2009 4:36 pm ]
Serce mi się popłakało, jak przyjaciel zadzwonił do mnie, że jego znajomi chcą się pozbyć królika.
Powodem było sikanie wszędzie, napaści na tle czysto seksualnym, hałasowanie w nocy itp.
Dlatego do czasu znalezienia mu opiekunów, zaopiekujemy się nim.
Ale tak czytam o tym dojrzewaniu i to chyba trochę za późno?

Tzn że ma taki temperament? Ot gwałciciel ?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Zaczęło się!
« Odpowiedź #95 dnia: Czerwiec 03, 2009, 16:46:47 pm »
Realia, króliczek jest już dawno po okresie dojrzewania. Gwałty, sikanie, czasami agresja mają związek z silnym króliczym popędem płciowym, po kastracji króliczek powinien się uspokoić. Zakłada się, że królik może być płodny do 6 tygodni po kastracji, więc w tym czasie zalecana jest izolacja od niekastrowanych samic.
Hałasowanie to przejaw nudy, być może ciągłego zamknięcia i niewybiegania.

Nie ma temperamentu gwałciciela - kastracja bardzo pomaga na takie "problemy".
Nie pomoże na agresję, jeżeli nie wynika ona z hormonów a np. z lęku, zdziczenia, złego traktowania. Jeśli królik jest agresywny z trzech ostatnio wymienionych powodów, na to lekiem jest ponowna socjalizacja, łagodne traktowanie, spokojne otoczenie nie stwarzające poczucia zagrożenia.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #96 dnia: Czerwiec 03, 2009, 17:06:31 pm »
Poczekać z wterynarzem, aż się chociaż trochę zaaklimatyzuje, czy jutro już pędzić?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Aneczka

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #97 dnia: Czerwiec 03, 2009, 18:55:58 pm »
realia, to zależy od królika. W każdym bądź razie odsepruj go od Twojego maleństwa, najlepiej niech będzioe w innym pokoju, ponieważ jego poprzedni właściciel do odpowiedzialnych nie należał, to nie wiadomo czy uszak jest całkiem zdrowy, a nie wszystkie choroby sie od razu ujawniają, na ujawnienie niektórych może wpłynąć np stres, związany z przeprowadzką.
Ja bym zrobila badanie kału, można wtedy stwierdzic czy nie ma pasozytów.
Co do weterynarza, jeżeli królik wygląda na zdrowego, ale widzisz, ze jeszcze się boi, nie czuje sie pewnie itd, to ja bym mu dała kilka dni. Jeżeli nie przeżywa przeprowadzkowej traumy, albo widocznie coś mu dolega - idź do weta od razu

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #98 dnia: Czerwiec 03, 2009, 22:18:54 pm »
Aneczka zastosuję się.
Co do weta, to mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Chociaż wątpię szczerze powiedziawszy...
Bosniak napisała, że już dawno jest po dojrzewaniu. To faktycznie, albo ma bóle, albo dotyczy to psychiki.
Szkoda mi go strasznie...

Nie znamy płci Naszego dziabąga (myślimy, że to kobietka mała), więc nie chcemy stwarzać niepotrzebnych problemów.
Pozakładałam siatki na okna przed komarami, bo jeszcze maleństwo nie ma szczepień, więc tym bardziej jest podatne na choroby - boimy się, bo nie wiemy czy ten samiec jest zdrów.

Niestety przełożyliśmy odbiór króliczka, ponieważ nie pasowało poprzednim właścicielom.
Prawdopodobnie w piatek go przyjmiemy.

Z jednej strony dobrze, a z drugiej nie.
Pozytyw taki, że mogę poczytać i odpowiednio się przygotować. Miejsce juz zrobiłam, a szkoda bo  byłby już z Nami i miał spokój.

Nie chcę też denerwować tamtego królaska, więc tak zrobbię - poobserwuję go trochę.
Nie wiem narazie o nim za dużo, a weterynarzowi pewnie przydadzą się niektóre informacje.

Przejmuję się tym bardzo :(

A jutro dopiero czwartek...
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Aneczka

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #99 dnia: Czerwiec 04, 2009, 22:17:17 pm »
realia, mi pani wet zaleciła conajmniej dwa tygodnie takiej "kwarantanny" no i własnie profilaktyczne badanie kału "przybysza".
Królik jest po okresie dojrzewania, ale jego zachowanie nie koniecznie wynika z bólu. Ponieważ nie był kastrowany, ma ciągle wysoki popęd seksualny,. a brak możliwości jego zaspokojenia przekłada się na takie zachowania, aż trudno mi to mówic, ale najlepszym rozwiązaniem będzie kastracja. Nie tylko wyeliminuje wszystkiezachowania związane z hormonami, ale rowniez prawdopodobnie króliczek złagodnieje i łatwiej wam go będzie na nowo oswajac