mam dobre i złe wieści
zrobiliśmy rtg, miednica jest cała, ale
króliczek( samiec) ma złamany kręgosłup, przerwany rdzeń kręgowy, dokładnie 4 kręg lędźwiowy
w tej chwili ciągnie za sobą cały tył, ale na szczęście ma lekkie czucie w łapkach
króliki mają bardzo delikatne kości, poza tym nie ma nawet takich płytek, które można zastosować u królika, ale
ale powinno być lepiej...wierzę, że tak będzie
leczenie to witaminy B1, B12 i jeszcze jedno lekarstwo za ok 100 zł
za 2, 3 tyg. powinna być już jakaś poprawa
oczywiście musi przebywać w klatce, właściwie nie może mieć w niej dużo miejsca
możliwe, że będzie bardzo sprawny, możliwe że częściowo odzyska sprawność, ale doc wyprowadzał już z takiego stanu psy, koty( znam takie), dlatego mamy nadzieję, że będzie lepiej
króliczek jest młody, o dziwo zdrowy- zęby, uszy, narządy wewnętrzne, mamy nadzieję, że będzie taki silny jak nasza Koko
jest leciutki, wygląda dobrze, bo ma puszystą sierść
narazie niewiele jadł, nie robił też bobków, ale czekamy aż zacznie produkcję, jelita są w tej chwili czyste
został znaleziony przy ruchliwej szosie na obrzeżach Torunia, przy lesie, kierowca zatrzymał się, myślał, że to zając, zawiózł go do schroniska
króliczek żywo reaguje na ludzi, jest piękny i bardzo łagodny
pilnie prosimy o DT