Autor Wątek: Smycz  (Przeczytany 23505 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Ania007

  • Gość
Smycz
« dnia: Styczeń 30, 2009, 11:17:42 am »
Kupiłam wczoraj czerwoną smycz dla mojej Niusi, kosztowała zaledwie 12 zł.
Ale ta smycz jest trochę dziwna - zakłada ja się na szyję i na brzuszek.
Niusia bardzo jej się przestraszyła i zaczęła uciekać. Niestety nacieszyłam się nią kilka godzin, moja Niusia pogryzła pasek, który zakłada się na szyję, można ją jeszcze użyć, ale czy trzeba będzie wymienić przedni pasek albo kupić nową?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Smycz
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 30, 2009, 11:25:17 am »
Jeśli królik boi się smyczy, to należy z niej zrezygnować. Nie kupuj nowej, nie wymieniaj paska, nie zakładaj niczego królikowi. Są króliki, które tolerują szelki, a są też takie, które nie tolerują. Twój króliczek widocznie należy do drugiej grupy. Nie zmuszaj do chodzenia na smyczy, zwierzak się szarpnie i może stać mu się krzywda.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Smycz
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 30, 2009, 12:02:08 pm »
Cytat: "bosniak"
Jeśli królik boi się smyczy, to należy z niej zrezygnować.

W 100% się zgadzam. Tosio tak się wystraszył szelek, że dostał czegoś w rodzaju ataku paniki. Tosia z kolei ubrana w "puszorek "siedziała w jednym miejscu i widać było, że jej przeszkadza. Po chwili zaczęły się manipulacje ząbkami.
Dałam sobie spokój.

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Smycz
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 30, 2009, 13:13:53 pm »
Nie rozumiem z czym "dziwna".
Smycze dla kotów (i królików) mają zapięcie pod szyją i na brzuchu, bo nie sądze, żeby wyprowadzanie królika na obroży było bezpieczne.
Pasek teoretycznie można wymienić, ale jeśli królik się boi to nie ma go co stresować. Zawsze można pomału spróbować przyzwyczajać kicka, ale pozytywne rezultaty nie są gwarantowane.
Też mam czerwone szelki :P

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline Ironia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 58
Smycz
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 30, 2009, 13:37:17 pm »
Też mam czerwone szelki:) są słodziutkie w małe króliczki ale ich nie używam bo zakładanie ich jest stresujące. Po pierwszym spacerze okazało sie zresztą, że są zupełnie niepotrzebne gdyż Dzikusek nie oddala sie ode mnie na więcej niz 5 metrów a jeśli coś go zaniepokoi biegnie do mnie szukając wsparcia. Może Twój też będzie sie zachowywał podobnie i szelki będą niepotrzebne:)

Ania007

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 30, 2009, 14:00:07 pm »
Black_ - a da się ją przyzwyczaić? Ona się najbardziej boi gdy doczepiam do szelek smycz, to się wyrywa, ale szelki toleruję - to mogę chociaż zakładać jej szelki?
Bo ja się zbytnio na tych sprawach nie znam :P
Ironia - ale moje króliki wolą pokicać na trawce i się bardzo daleko oddalają xD

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Smycz
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 30, 2009, 14:01:45 pm »
Cytat: "Ania007"
moje króliki wolą pokicać na trawce i się bardzo daleko oddalają

To im trzeba zrobić zagródkę.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Smycz
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 30, 2009, 15:19:47 pm »
Mój Kulek uwielbia szelki i gania w nich jak zwariowany. Potrafi cały park kicać i ma z tego wielką frajdę :)

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Smycz
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 30, 2009, 18:49:46 pm »
Ania007, rozłożyłam szelki na części pierwsze i kładłam paseczki na grzbiecie Zuzi.  Jeśli ich nie rzucała, klikałam klikerem i dawałam jej nagrodę. Po jakimś czasie zapinałam krótszy pasek [ten na szyjkę] i klikałam, jeśli mała się nie buntowała. Zostawiałam go na coraz dłużej i jakoś się udało. Tak samo z drugą częścią szelek (tą na brzuszek).

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Smycz
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 30, 2009, 21:46:50 pm »
Milo mówi: Żadnych szelek! Już jedne przegryzłem i kolejnych proszę mi nie przynosić   :DD

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Smycz
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 30, 2009, 21:59:06 pm »
Miluch stawia na jasny przekaz :diabelek  :rotfl2

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Smycz
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 31, 2009, 22:02:00 pm »
U mnie podobnie.  :oh:  :oh:


Kinga

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 02, 2009, 20:10:21 pm »
ja jek nie mialam smyczy to mi uciekl pod samochód ale potem go wyjelam na nastepny dzien jupila smycz i sie cieszyl jak wariat !! :lol

lulame

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 02, 2009, 20:30:23 pm »
Cytat: "Kinga"
ja jek nie mialam smyczy to mi uciekl pod samochód ale potem go wyjelam na nastepny dzien jupila smycz i sie cieszyl jak wariat !! :lol


Królik się cieszył ze smyczy?  :wow

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Smycz
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 02, 2009, 21:31:54 pm »
Tia...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Smycz
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 03, 2009, 10:39:24 am »
Może to jakiś ewenement :diabelek  :co_jest
I w ogóle z powyższego posta zrozumiałam, że królik został wyciągnięty spod auta na następny dzień :oh:  Czytać nie umiem.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

madziallena

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 18, 2009, 13:45:15 pm »
Zawsze myslalam ze nie ma sprzeciwu wobec szelek. :oh: Bo Czesiek nie mial zadnych.
Szelki sie bardzo przydaja i warto wytrwac do przyzwyczajenia krolika.
i tez mam czerwone szelki , :bukiet  :bukiet

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Smycz
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 18, 2009, 15:38:50 pm »
Cytat: "madziallena"
i warto wytrwac do przyzwyczajenia krolika

Nie zgadzam się z tym. Jeśli królik się boi i nie chce, to nie warto.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Smycz
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 18, 2009, 16:51:52 pm »
Ja swojemu zakładałam 3 razy i nie był z tego zadowolony, strasznie się tego bał.
Więcej już nie próbowałam. Zresztą na osiedlu nie ma gdzie z królikiem chodzić, a do domu jeżdżę rzadko. Zamiast takich szelek lepszym pomysłem wydaje mi się rozstawienie zagródki na trawie :)

Andzia;)

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 18, 2009, 17:55:14 pm »
moj klopsik nie boi sie szelek gorzej z luckiem ale nie zmuszam go jak to mowia nic na sile