Autor Wątek: Smycz  (Przeczytany 23502 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Smycz
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 21, 2009, 13:02:15 pm »
Wiem , że może się udusic  :oh: Ale jej nienawiści do szelek nie zmienie. Dzwoneczek został usunięty a tą obrożę mam taką roźciągliwą.  :oh:

[ Dodano: Nie Cze 21, 2009 1:03 pm ]
Cytat: "Tocha"
Nawet dla kotów zaleca się takie obróżki, które odpinają się przy mocniejszym szarpnięciu

Ja właśnie taką mam i w dodastku roźciagliwą.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Smycz
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 21, 2009, 14:47:38 pm »
Cytat: "Fallen"
Wiem , że może się udusic :oh: Ale jej nienawiści do szelek nie zmienie. Dzwoneczek został usunięty a tą obrożę mam taką roźciągliwą. :oh:

Czy Ty do tej obróżki przypinasz smycz i wyprowadzasz ją na spacer?

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
Smycz
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 31, 2009, 21:37:59 pm »
moja Afruś też się na poczatku smyczy bała teraz już się nie boi to jest dla jej dobra bo zagródki jeszcze nie mam ale moj ojciec może mi zrobi :DD a chce żeby Afruś była wypasiona :DD więc wyprowadzam ją na smyczy też mi przegryzła ten paseczek co był przymocowany na szyi to mój ojciec chyba z obroży dla psa zrobił jej ten paseczek oczywiscie go zweżył i skrócił i przegryzła ten paseczek zwany smyczą to mój ojciec zabrał pasek z starej torebki i jej przypiął i znowu przegryzła to i znowu z starej torebki ma smycz :D wiec może poszukaj w szmateksach czy nei ma jakiejs torebki z odpinanym paskiem? to może byc jako ta smycz
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


Aneczka

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 01, 2009, 17:49:51 pm »
rokiowca, królik nie  może mieć obroży, wiesz jak łątwo go udusić?? Jak juz koniecznie musisz brać królika na smyuczy, to wydaj te 20zł i kup jej szelki

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
Smycz
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 01, 2009, 22:05:37 pm »
no ona ma szelki ze smycza dla mnie smycz to jest ten pasek co sie psa zapina  albo jak ludzie klucze sobie nosza na smyczy Afrus ma takie cos  jak maja male pieski  (one nie maja obrozy tylko takie szelki) to sa takie 3 sznureczki jakby polaczone na plecach ktora utrzymuje ten sznureczek pod brzuszem i pod karkiem na niektorych fotkach widac jak to Afrus ma zalozone
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


karola.w

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 01, 2009, 22:34:28 pm »
Słuchaj Fallen, jeśli twój Caprii ma nienawiść do szelek, to nie zmuszaj go, taka jest jego uroda, jedne króliki lubią chodzić na szelkach a inne nie. Wyobraź sobie jakby ktoś cię np. zmuszał jeść szpniak, a ty szpinaku nie lubisz, nie bylo by tak fajnie.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Smycz
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 02, 2009, 18:30:17 pm »
Cytat: "karola.w"
Słuchaj Fallen, jeśli twój Caprii ma nienawiść do szelek, to nie zmuszaj go, taka jest jego uroda, jedne króliki lubią chodzić na szelkach a inne nie.

Ja jej nie zmuszam , puszczam ją bez obroży na trawkę tam gdzie nie mogą łazić koty i psy , Caprii jest szczęśliwa ; ]]. A na smyczce lubiła chodzić , nie widzę problemu  :lol

pysiunia133

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 06, 2009, 14:07:55 pm »
na 9 królików u mnie tylko 2 lubią chodzić na smyczy Tofikowi nawet nie przeszkadza a Husky jeszcze nie za bardzo ją umie chodzić ale się nie boi bo jak puszczam ją na smyczy to na początku siedzi a po chwilce bryka po podwórku

Shaiya

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 06, 2009, 14:11:17 pm »
A Twoje króliki są zaszczepione?

pysiunia133

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 06, 2009, 14:18:34 pm »
tylko Tofik ale będe szczepić resztę

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Smycz
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 06, 2009, 14:25:39 pm »
No to nie wypuszczaj nieszczepionych królików na dwór, bo mogą zachorować...



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Klaudunia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
  • Płeć: Kobieta
Smycz
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 14, 2009, 16:42:31 pm »
Ja uważam, że smycz jest zbędna i nie potrzebna. Króliczkowi bardziej będzie się podobać jak będzie mógł sam sobie hasać po trawce a nie chodzić na smyczy.

pysiunia133

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 14, 2009, 18:04:28 pm »
no u nie Tofik luzem biega po podwórku i szkoli psy i koty :P

żukosoczek

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 15, 2009, 13:26:17 pm »
Mój Nikuś jak był mały to chodził na spacery w szelkach i nawet się mu podobało, ale zaprzestał spacerów z powodu dwóch ucieczek  :rotfl2. wystraszył się jak nie wiem co, a teraz dostaje dzikiej furii jak go próbuję w to zapiąć, wię już nie hasamy po podwórku  :lol . Tylko u dziadków lata po trawce w kojcu i nie narzeka. Zazdroszcze spokojnych królikow, mój by wykorzystał okazje do ucieczki i tyle bym go widziała xD. narwaniec  :DD

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Smycz
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 15, 2009, 14:17:50 pm »
Cytuj
Tylko u dziadków lata po trawce w kojcu i nie narzeka.


A jak narzekają króliki ??  ...
 Żaden królik nielubi chodzić na szelkach czy na smyczy, króliczki puszczone wolno bardzo szybko hasają i skaczą, szelki itp to uniemożliwiają, krępują ruchu no i czasem przynoszą kłopoty zaplątanej łapki ..
SylwiaG

żukosoczek

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:31:37 pm »
Wydajac z siebie... dziwne dzwięki xD. Nawet w mojej książce o królikach bylo napisane jak rozpoznac co znacza niektore zachowania i pisalo ze "pomruki" wyrazaja niezadowolenie  :P. Moj krolik uciekl wlasnie przez zaplatana lapke... Wyplatal sie z tych szelek.

Offline kasza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
Smycz
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 25, 2009, 13:12:09 pm »
Kiedyś kupiłam takie szelki ale Yuuki zawsze się denerwował kiedy zakładałam mu je. Postanowiłam uszyć sama szelki i do dziś ich używam. A Króle nie mają nic przeciwko.

; )

Eska

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 25, 2009, 14:10:44 pm »
ja osobiście nigdy nie próbowałam smyczy na Farfoclu i podejrzewam, że on jest z tego powodu bardzo zadowolony. No i jednocześnie nie mam za dużej potrzeby, żeby kupować mu szelki, gdyż mam warunki, żeby Farfocel biegał luzem po podwórku. Czasem tylko zamykam go w kojcu, gdy jest taka konieczność. ;)

Fluy

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 25, 2009, 14:22:32 pm »
Mój krolik, nie wiem jak to robi, ale udaje mu się 'wyślizgnąć' z szelek mimo, że są dość mocno zapięte. Poprzedni nawet lubił spacery na szelkach.

pysiunia133

  • Gość
Smycz
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 27, 2009, 17:19:55 pm »
Cytat: "kasza"
Postanowiłam uszyć sama szelki
powiesz mi jakie te szelki uszyłaś i jak ??

u mnie króliki za jakiś miesiąc będą szczepione i bieały luzem po podwórku :)