Autor Wątek: Szczepienia.  (Przeczytany 130687 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Odp: szczepienia !!1
« Odpowiedź #180 dnia: Kwiecień 02, 2012, 21:00:29 pm »
powiedzcie mi jak to jest z tymi szczepieniami? pierwszy raz zaszczepiłam fifiego  kokolino na myxo i pomór (2 w 1) 24 marca, wetka powiedziała że za miesiąc koniecznie trzeba powtórzyć szczepienie! i potem ta druga szczepionka bedzie działać ok 6 miesięcy. gdzies tutaj czytałam wypowiedzi że wystarczy 2 razy do roku- na wiosnę i ewentualnie po 6 miesiącach, tak również wypowiadała się dr lewandowska.
więc jak??? ta za miesiąc bedzie konieczna czy już nie....chce dla moich syneczków jak najlepiej, będą wychodziły na spacery itp... nie chodzi o kase (aczkolwiek zaplaciłam 88 zł ) ale skoro nie ma takiej potrzeby...juz sama nie wiem..;/



Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: szczepienia !!1
« Odpowiedź #181 dnia: Kwiecień 02, 2012, 21:28:43 pm »
Gdy szczepi się królika pierwszy raz w jego życiu,to po m-cu szczepienie należy powtórzyć.Potem już normalnie,co pół roku. :)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: szczepienia !!1
« Odpowiedź #182 dnia: Kwiecień 02, 2012, 22:40:03 pm »
My powtorkowej szczepionki nie mielismy ale szczepic TRZEBA co 6 miesiecy. Lepiej być przezornym i szczepic regularnie niż tylko wtedy gdy pojawiaja się komary...

Offline Dominique_90

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1090
  • Płeć: Kobieta
  • Trafił nam się największy skarb...
    • D&P blog
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Semir
  • Za TM: Dżekuniu...tęsknimy za Tobą...pozostawiłeś okropną pustkę w naszych sercach ;(
Odp: Szczepienie królika
« Odpowiedź #183 dnia: Kwiecień 06, 2012, 16:11:29 pm »
Czy szczepienie 2 w 1 dla młodego królika, który jest szczepiony pierwszy raz też się powtarza?
https://dpblog.pl -> Fashion, Beauty & Vegan

https://www.instagram.com/dpblogpl/ -> Paris minimalism inspirations

Offline miedzynarodowa92

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienie królika
« Odpowiedź #184 dnia: Kwiecień 06, 2012, 16:21:26 pm »
ja powtarzałam po miesiącu.

Offline Dominique_90

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1090
  • Płeć: Kobieta
  • Trafił nam się największy skarb...
    • D&P blog
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Semir
  • Za TM: Dżekuniu...tęsknimy za Tobą...pozostawiłeś okropną pustkę w naszych sercach ;(
Odp: Szczepienie królika
« Odpowiedź #185 dnia: Kwiecień 07, 2012, 16:01:20 pm »
Mhm już wiem, my też będziemy powtarzać ok.27 kwietnia:)
https://dpblog.pl -> Fashion, Beauty & Vegan

https://www.instagram.com/dpblogpl/ -> Paris minimalism inspirations

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #186 dnia: Kwiecień 25, 2012, 07:27:24 am »
W poniedziałek zaszczepiłam mojego królisia tą szczepionką co zawsze - pestorin mormyx. W sumie od marca 2010 r. to była jego 4 wizyta na szczepieniach. Przeżył ją jednak wyjątkowo źle.

Zaraz po powrocie do domu był osowiały, ale myślałam, że do wieczora mu przejdzie. Tymczasem on przez cały wtorek leżał w swoim wiklinowym transporterku (swojej "norce") i nie wiem czy w ogóle z niej wychodził. Nie wiem też czy coś jadł, bo jedzenie wygląda na nieruszone. Dopiero dziś wyszedł z norki i zrobił kilka bobków. Ale nie wiem co będzie dalej. Ogólnie on jest w stanie chodzić oraz myje się - a więc zatoru raczej chyba nie ma?

Czy Wasze króliki też tak źle reagują na szczepionkę? Bo ja chyba przestanę już go szczepić za rok...
Zniechęciłam się. Nie chcę żeby mojemu królikowi coś się stało z powodu "głupiej" szczepionki.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #187 dnia: Kwiecień 25, 2012, 08:15:15 am »
Mój uszak zawsze po szczepieniu jest kilka godzin osowialy. Niekiedy prawie caly dzien.
Ale poza tym to jest ok bo nigdy myxo nie wystapilo.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #188 dnia: Kwiecień 25, 2012, 14:36:23 pm »
Czy Wasze króliki też tak źle reagują na szczepionkę? Bo ja chyba przestanę już go szczepić za rok... Zniechęciłam się. Nie chcę żeby mojemu królikowi coś się stało z powodu "głupiej" szczepionki.

Nie chcesz- nie szczep, nikt nie zmusza. Jak złapie mykso-tfu,tfu- to wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Szczepionka ma prawo nie być obojętna dla organizmu przecież. Czemu nikt o tym nie pamięta?
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #189 dnia: Kwiecień 25, 2012, 15:18:25 pm »
U nas Chili w zeszłym roku miała myksomatozę poszczepienną,ale w tym roku,trzy dni temu ją znowu zaszczepiłam Pestorinem.Myksomatoza poszczepienna b.rzadko ma ostry przebieg,więc co roku będę szczepić Chili.Lepiej nie ryzykować ukąszenia przez komara i pełnoobjawowej myxo,która ma najczęściej bardzo ostry przebieg i która z reguły kończy się śmiercią królika.

A może w przypadku Twojego królinka złe samopoczucie nie jest związane z podaniem szczepionki,może osłabienie wynika z czegoś
innego?

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #190 dnia: Kwiecień 25, 2012, 22:11:55 pm »
U nas Chili w zeszłym roku miała myksomatozę poszczepienną,

Lepiej nie ryzykować ukąszenia przez komara i pełnoobjawowej myxo,która ma najczęściej bardzo ostry przebieg i która z reguły kończy się śmiercią królika.

A może w przypadku Twojego królinka złe samopoczucie nie jest związane z podaniem szczepionki,może osłabienie wynika z czegoś innego?

Jeżeli królik ma poszczepienną myksomatozę to jakie ma objawy? Czy to się leczy, czy organizm sam zwalcza chorobę?

Gdzieś czytałam w Internecie jaką skuteczność mają szczepionki... jeżeli królik zachoruje na (chyba) myksomatozę... (a przed chorobą szczepionka nie chroni!!!), to jeżeli nie był szczepiony - to niestety na 99% tego nie przeżyje, a jeśli był szczepiony to ma szanse na przeżycie 50 / 50%. I właśnie dla tych 51% zaszczepiłam królika. Zastanawiam się czy to jednak ma sens żeby szczepić go co roku...?!
Argumenty z mutującymi wirusami mnie nie przekonują, bo to jest jak ze szczepieniem się na grypę. Zanim szczepionka zostanie opracowana, to mija rok, w tym czasie grypa ma szansę 100 razy się zmutować. Każdy jest więc szczepiony "przeterminowanym" rodzajem grypy.
No ale biznes szczepionkowy i u ludzi i u zwierzątek się kręci... od 40 zł wzwyż w 5 minut każdy chciałby zarobić.
Ja nigdy nie szczepiłam się na grypę i nigdy nie miałam grypy!

Zastanawiałam się nad innymi powodami osłabienia królisia... jednak nic mi nie przychodzi do głowy. Przed wizytą u weterynarza królik był "normalny" i spontaniczny, a po wizycie odmieniło mu się o 180 stopni. Zawsze był osowiały w dzień szczepienia, ale to się już przeciąga na 3 dzień...
Mam takie podejrzenie, że może tym razem wirusy były w tej szczepionce za ostre...

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #191 dnia: Kwiecień 25, 2012, 22:48:43 pm »
To jest tak jak ze szczepieniami dla dzieci.
Rodzice nieszczepią dzieci i korzystają z tego, że inne są zaszczepione. Z grupowej odporności społeczeństwa.
Chciała bym zobaczyć rodziców nieszczepionych dzieci jak ich pociechy(tfu-tfu) złapią np. gruźlicę.

Nieszczepisz królika na własne ryzyko- ty decydujesz. skoro królik 3 dni jest osowiały, to może warto go zabrać do weterynarza...?
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #192 dnia: Kwiecień 25, 2012, 22:57:45 pm »
Objawy myksomatozy poszczepiennej to bąble na głowie-na powiekach,nosku,brodzie,uszach.U mojej Chili powiększały się,pękały i rosły nowe,a po kilku tygodniach zniknęły.Wetka kazała nam to smarować maścią z antybiotykiem.Bąble nie były duże,nie pozostawiły blizn.Innych objawów nie było.

Nawet,jeśli szczepionka nie chroni w stu procentach,to jest jakieś zabezpieczenie.Szczepionka Nobivac Myxo była(nie wiem,czy obecnie tak jest) np.zakazana w Australii-oni tam mieli plagi królików,nadal boją się ich inwazji,a myksomatoza problem zbyt licznej ich populacji rozwiązuje.Czyli można wnioskować,że ta szczepionka jest jednak skuteczna.Nasz Pestorin pewnie też.

Jeśli chodzi o zbyt mocną partię szczepionki to też jest możliwe.Lecznica Oaza z Krakowa ma forum w necie i kiedyś dr Lewandowska wypowiadała się na ten temat-możesz to sprawdzić.

Ja mam wpisany nr partii:465618 w książeczce zdrowia.Chili jest trochę osowiała i mniej łakoma,trochę rozdrażniona i dużo śpi,ale to normalne reakcje po szczepieniu.Na razie nie widzę żadnych bąbli,ale do 7 dnia po szczepieniu daleko.

A jakie objawy ma Twój królik?Zaczął jeść normalnie?

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #193 dnia: Kwiecień 25, 2012, 23:10:54 pm »
To jest tak jak ze szczepieniami dla dzieci.
Rodzice nieszczepią dzieci i korzystają z tego, że inne są zaszczepione. Z grupowej odporności społeczeństwa.

Nigdy nie mogłam zrozumieć jak to się dzieje, że szczepi się dzieci na różyczkę, świnkę, ospę itd., a w przedszkolu i szkole dziecko i tak choruje na różyczkę, świnkę, ospę itd...

Druga kwestia - na świecie obserwuje się niesamowity wysyp dzieci z autyzmem. Słyszałam już takie opinie, że dzieci niektórych rodziców stały się autystyczne po przyjęciu szczepienia. Kiedyś - jak będę miała własne dziecko - wgryzę się bardziej w ten temat. W każdym razie jesteśmy szczepieni szczepionkami z ("rzekomo nieszkodliwą") rtęcią wyprodukowanymi w Chinach.
Karmią nas solą drogową (afera solna), susem "jajecznym" z ryb (afera jajeczna), rybami mrozonymi i odmrażanymi przez 5 lat (afera rybna). Dlaczego więc mają robić super ekstra bezpieczne szczepionki? - pewnie takie też są, ale te szczepionki z Chin są tańsze.

Mam coraz więcej przemyśleń skłaniających mnie do odrzucenia szczepionek, a niepokój o mojego Tuptusia po prostu nasilił moją dzisiejszą frustrację.
Po tym jak się dowiedziałam, że sól drogowa według "mądrych i zacnych polskich specjalistów" jest nieszkodliwa i można ją spożywać, to mam pewien dystans do naukowych zapewnień w różnych kwestiach.

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #194 dnia: Kwiecień 25, 2012, 23:24:01 pm »
Ale te dzieci już nie umierają na te choroby,przechodzą je o wiele łagodniej.Dzięki szczepieniom nie mamy już epidemii tych chorób.

Oczywiście,jak ze wszystkim,jest wiele afer,ale dalej używamy soli,kupujemy ryby,itd.




Offline Merico

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #195 dnia: Maj 01, 2012, 12:08:48 pm »
Iskra-ja byłam szczepione tego samego dnia co Bletka ;)
A mam pytanie, jeśli królik (nawet jednoroczny) jest szczepione pierwszy raz to trzeba powtarzać szczepionkę po miesiącu?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #196 dnia: Maj 01, 2012, 12:31:47 pm »
PIERWSZE szczepienie nalezy powtorzyc.

Offline Merico

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #197 dnia: Maj 01, 2012, 12:33:38 pm »
To dobrze, bo już myślałam że niepotrzebnie powtarzałam ;)

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #198 dnia: Maj 01, 2012, 14:17:46 pm »
Pierwsze szczepienie należy potwórzyć tylko u malucha... przynajmniej z mojej wiedzy tak wynika. Nie powtarzałam nigdy szczepień dorosłych królików.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Annie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 794
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Moje króliki: Dakota & Peanut
  • Za TM: Jasperek, Astra i Amorek
Odp: Szczepienia.
« Odpowiedź #199 dnia: Marzec 22, 2013, 18:18:23 pm »
Mam pytanie czy spotkał się ktoś z was z czymś takim: dwa dni temu zaszczepiłam Jaspera tą szczepionka 2w1 pestroni mormyx i wszystko było dobrze (zresztą pół roku temu też ją dostał i nic się nie działo). Dzisiaj królik zaczął się dziwnie zachowywać. Jeszcze rano było wszystko dobrze, a jak wróciłam z pracy był dziwnie przestraszony, w gotowości do ucieczki. Nagle w ataku paniki zaczynał biegać po pokoju, a nie było ku temu żadnych powodów. W końcu zaczął dziwnie łebkiem kręcić w prawo i lewa aż zaczął się obracać wokół własnej osi.  Błyskawicznie znalazłam się z nim w klinice (po ok 10 min) jednak do tego czasu atak minął i królik zachowywał się normalnie. Dostał jednak jakiś zastrzyk ze sterydem i wróciliśmy do domu. No i po ok godzinie od powrotu atak się powtórzył, jednak zanim udało mi się dodzwonić do kliniki ustąpił. Teraz jest w miarę dobrze, ale ze strachem myślę co dalej. :icon_sad
Weterynarz powiedziała, że to może być reakcja uczuleniowa na szczepionkę. Zdarzyło się komuś coś podobnego?