Jak zwykle duże dzięki dla jpuasz za podnoszenie watku
tak więc przypominamy o sobie..
Tydzień temu miałam okazję zaglądać, co ma pod ogonem, no i okazało się, że bezwstydnie pochwalił się pokażnymi klejnotami
Także mamy samczyka, jak wspomniałam pierwsza opiekunka twierdziła, że mały ma 2-3 miesiace, ale na moje oko musi mieć co najmniej 4 miesiace, bo wczoraj po raz pierwszy zaczał biedną piłkę do kopania molestować
Oj, oj, zaczyna się burza hormonów i trzeba będzie niedługo pomyślec o wycięciu tych klejnotów.
A poza tym zachowanie mego Zorrusia wobec Koali (zmienic imię na bardziej męskie, czy zostawić? jakieś propozycje? ) było "inne" niż gdy wówczas była u mnie Liska. Nie był taki namolny i nie próbował mnie gwałcić, ale za to był bardzo ciekawy, co to za nowy smarkacz
Gdy panowie byli pod drzwiami, Zorro w swoim miejscu, Koala w swoim i tak sobie poniuchali między dwoma pokojami, a jak tylko Zorrus wskoczył na "jego teren" to Koala zaatakował starszego, ten tylko sie wystraszył, wycofał się i ocyz mu wyszły z orbitu. Dawno takiego bólu nie doznał
No no, młody pokazał, kto tu rządzi i kto tu jest silniejszy
Od tego czasu Koala cały czas pilnuje drzwi, ktore prowadzą do pokoju Zorrusia, panowie czasami dogadują się poprzez szparkę drzwi
takze Koala zaczyna już się broić, przez tunel przycisnąć się do krainy kabli, ja oczywiście blokuje to miejsce kartonami, zabawkami, a mały próbuje kombinować, jak by to przebrnać. Besztam na niego, więc on się cofa, ale zaraz wraca, żeby pomajsterkowac sobie to miejsce
a tak poza tym jest kochany, bardzo kontaktowny, lubi mnie zaczepiać, przychodzi do mnie, szturcha nochalem, a za chwilę ucieka robiąc piruety, jakby chciał pobawić się w berka
Ma też poczucie humoru, ostatnio w konia mnie wbrobił. A ja na śmierć się wystraszyłam. mały sobie spał w pozycji na zdechlaka, popatrzałam na niego i wydawało mi sie, że przestał oddychac, nie widać było ruchu oddechu, więc zaczełam cmokać - nic; mówię do niego - dalej nic; stukam, pukam - kurczę nic. Cała zamarłam, myslałam już o najgorszym. Zatem ostatecznie go dotknęłam, a ten już hop! Oj oj, chłopak twardy sen miał. Ostatnio rozśmieszył mnie, tym, że jak spał to "gadał" przez sen
takiego zabawnego królasa w życiu nie widziałam, chłopak ma poczucie humoru
Głaski uwielbia wprost
Koala jest prawie takiej samej wielkości co mój Zorruś, jeszcze tydzień i przerośnie Zorrusia. Myślę, że będzie wazył coi najmniej 2 kg.
Zdjęcia niebawem