Witajcie
Jestesmy z Edziem po kastracji, która odbyła się wczoraj u dr Kasi w Szczecinie. Zabieg był krótki, ale dla nas bardzo stresujący. Jakbysmy oddawali na zabieg swoje dziecko
Po zabiegu Edzio był tak bezwładny i bezbronny ...
jak pan doktor go wyjał z transporterka żeby nam pokazać ranke po zabiegu... miał taka smutna minkę... Był kompletnie oszołomiony, próbował wstać, ale przewracał się z boku na bok, był tak słabiutki. W domu, jak otworzyliśmy transporterek zaczął... uciekać! Przednie nóżki dawały radę, ale tylnie nie. Musieliśmy go szybko złapac bo zrobiłby sobie krzywde.
Zamknęliśmy go w transporterku i jak go połozyliśmy tak leżał. Co jakiś czas go głaskałam to się troszkę przebudzał, zmienial pozycję i dalej spał. Po kilku godzinach przenieśliśmy go do takiego domku z materiału (jak budka dla kota), i zamknęliśmy w zagródce na noc. Zagródkę zabezpieczyłam kocykami i ręcznikami żeby się nie poobijał jakby próbował wstawać w nocy. W transporterku polozyłam ceratkę, bo czytałam że króliczek może się zsiusiać i tak tez zrobił Edzio. Ceratka była mokra. Razem z Tomkiem spalismy z nim w dużym pokoju, żeby reagowac jakby coś się działo, ale na szczęście noc przespał spokojnie.
Za to od wczoraj nie siusiał ani razu
prawie nic nie jadł, jedynie troszkę sałaty i suszonych liści truskawek. Sianka ani granulatu nie chce. Zrobiłam mu z granulatu papke, ale też nie ruszył. Musze go zacząć karmić przez strzykawkę. Od rana jest osowiały, smutny, czasem pokica troszkę po pokoju, ale na ogół siedzi w rogu albo przy szafce. Chyba go boli
Może podać mu Apap? Czytałam że dziewczyny podawały. Leki przeciwbólowe na pewno przestały działać.
Teraz siedzi pod kanapą, chyba już z 5 godzin
jest na nas zły. Czy królik wydaje jakieś dźwieki jak go coś boli? Przed chwilą słyszałam coś jak jęczenie kota jak go boli, ale nie jestem pewna czy to dźwiek spod kanapy czy z dworu
Tak mi go szkoda
Bobków też nie robił od wczoraj, a właściwie przedwczoraj, bo wczoraj nie moglam go karmic ze względu na zabieg, dałam mu tylko sianko i suszki, ale prawie nic nie zjadł przez cały dzień.