Autor Wątek: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji  (Przeczytany 349761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #560 dnia: Lipiec 23, 2014, 20:19:46 pm »
antywise ile mała jest po sterylizacji ?
niektóre króliki wogóle nie muszą mieć założonego ubranka,jeśli nie gmerają przy szwach,takie ubranko może bardzo negatywnie wpływac na samopoczucie i zachowanie królika.Jedno jest pewne jeśli ubranko jest ubrudzone to musisz je zdjąć i wyprać bo w brudnym chodzić nie może,.
Zmiany nastrojów po takich zabiegach są możliwe,powinno jej minąć ale nie musi ;) Na pewno teraz potrzebuje dużo ciepła i cierpliwości :)
Myśle że powinnaś zdjąć ubranko i zobaczysz jak będzie sie zachowywała,czy mała dostaje jeszcze leki przeciwbólowe ?
edit: Z podawaniem leków musisz jakoś sobie radzić,najlepiej z pomocą drugiej osoby.
Królik między nogi (siedzisz na kucka i podajesz leki do pyszczka) :)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2014, 21:05:43 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline monique

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Nowa Huta
  • Na DT: Malina
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #561 dnia: Lipiec 23, 2014, 20:55:02 pm »
Że się tak wtrącę- a co uważacie o chemicznej antykoncepcji samca? Właśnie rozmawiam z koleżanką, która twierdzi, że pewien krakowski wet nie podejmie się "odjajczania", bo to może spowodowac problemy z sercem. I nie mowa tu o króliku "specjalnej troski". Czy nie o kasę tu chodzi? ;/


Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #562 dnia: Lipiec 23, 2014, 21:03:50 pm »
chemiczna antykoncepcja samca  .....?  przeciera_oczy

Jeszcze odnośnie kubraczka antywirse nasza Tamisia po sterylizacji przywieziona do domu w kubraczku nawet sie nie chciała poruszać,tak jak ją położyliśmy tak leżała ,wstać nie mogła....nie chce juz myśleć o jedzeniu bo i pewnie by jeśc w nim  nie zaczeła  :wisielec: Po zdjęciu kubraka królik momentalnie odżył...więc wiesz kubraczek mocno negatywnie może wpływać na psychike królika...no chyba że rzeczywiście uszata chce szwy sobie ściagać...
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #563 dnia: Lipiec 31, 2014, 22:46:20 pm »
anywise, moja królinka też miała problem z fartuszkiem zakrywającym pupę. Strasznie grzebała przy szwach i musiała go nosić, próbowałam w różne dziwne sposoby zawiązać na grzbiecie dwa ostatnie sznurki, ale na dłuższą metę się nie sprawdzało, trzeba było co jakiś czas sprawdzać, czy bobki wylatują na zewnątrz i ewentualnie prać. W końcu Gruba sama sobie poradziła, wygryzając na końcu dziurę, przez którą wylatywały bobki :D
A co do leków - u nas też nie ma szans na podanie do pyszczka ze strzykawki. Spróbuj podać lek wymieszany z bananem rozgniecionym widelcem albo z posiekaną natką pietruszki i koperkiem (zależy co Twój królik lubi i je bez zastanowienia, u nas zdecydowanie jest to banan, bo posiekane zioła wzbudzają już pewne podejrzenia i są obwąchiwane przed zjedzeniem).

Agresja po sterylce na pewno przejściowa, nie martw się. Królinka na pewno jest zła, że nie dość że dałaś ją wysterylizować i wszystko ją boli, to teraz ciągle czegoś od niej chcesz - kubraczek, czyszczenie pupy, wciskanie na siłę leków. Jak już przestanie ją boleć to na pewno stopniowo odzyska do Ciebie zaufanie. :)

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #564 dnia: Sierpień 20, 2014, 09:40:26 am »
strzyga i emilia dziękuję za odpowiedzi :) troche późno, ale spędzałam dużo czasu przy mojej uszatej ;) z lekami dało radę w końcu wg porady - na kucaka i między nogi :) ale była za to na mnie baaaardzo zła, myślała, że będę robić jej krzywdę :( poza tym z ubrankiem też się sprawa sama rozwiązała, nie gmerała tam zbytnio, ale pracuję, więc zostawała czasem sama w domu i wolałam mieć pewność, że sobie tam nic nie wygryzie :)
co to zachowania, już trochę się uspokoiła :)) ale myślałam, że już nigdy sie nie odobrazi :D

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #565 dnia: Sierpień 20, 2014, 11:19:00 am »
Ciesze się że z uszatą juz w porządku :)
Króliki to obrażalskie istoty ,ale też szybko im mija ;)

A z podawaniem leków to rzeczywiście metoda na kucka jest niezawodna ;)
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline simba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: lajon
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #566 dnia: Wrzesień 04, 2014, 00:40:01 am »
mamy problem, szukałam na forum, stronach, cisza w temacie

samica, półtorej doby po zabiegu, dziś o 13 widział ją wet, lekko wzdęta, pozatym niby ok. nie chce jeść nic twardego, za to atakujezielone, ale tylko niektóre(koper, kalarepa, rzodkiewka). co dziwne gardzi bananem, choć uwielbia.

mało się rusza, a jak już, to co chwila sie przewraca, ale leżeć też nie chce, nawet na miękkim, zaraz sie gramoli i siedzi tak w kucki. zje gryzka listka, a potemodchyla główkę do tyłu, ale nie skręca! rozciąga się tak mocno, że prawie unoszą się łapki. przy tym jakby zamyśla się, czy też zawiesza. zgrzyta ząbkami, choć były badane przed zabiegiem. mam też wrażenie, że nic nie widzi, mnie, jedzenia,  ale nie zalecono nam kropli a sama nie mam, nie wiedziałam... ale staram się przymykać jak się da.

wet zaufany i polecany. czy takie zachowanie to oznaka bólu czy coś się dzieje? moze dostał za mało leków? ktoś coś takiego widział? jutro wizyta o 15, no ale nie moge spać jak jak sie tak męczy ;(

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #567 dnia: Wrzesień 04, 2014, 08:01:08 am »
Jeśli dalej ma kufrak to jak najszybciej go zdejmij !! *może to właśnie od niego.
Bez lekarza w tym momencie za wiele się nie poradzi bo to co piszesz jest dość dziwne, jakie masz leki w domu ? (przeciwbólowe ? nospa ? espumisan ?) mam na myśli leki królicze a nie apapy.

Kalarepa i rzodkiewka po zabiegu odpada = mocno wzdyma !!!! + kufrak = to nieszczęście !!

Na już podał bym 5-10 kropli espumisanu i 1/6-1/8 no-spy (nie forte tylko zwykłej) a że pewnie jest na antybiotyku to jakiś lakcid też by nie zaszkodził (czy biolapis).

Wyciąganie się i wiercenie to u mnie ewidentny ból brzucha, ale każdy królik jest inny.
Jeśli powyższe leki by nie pomogły to po godzinie max 2h podał bym metacam ale trzeba go mieć  :hmmm 


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2014, 08:09:45 am wysłana przez Sensej »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #568 dnia: Wrzesień 04, 2014, 08:38:59 am »
Hmm, nie podoba mi się to... Półtorej doby po sterylce nie powinna się przewracać. Jak to nie widzi? To dopiero jest niepokojące.
Może rzeczywiście kubrak zdejmij, jeśli go ma?
Jak dziś się czuje?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline simba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: lajon
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #569 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:00:50 am »
ledwo sie ruszała, zero zainteresowania raną więc nie zakładałam w ogóle kubraka.

po 1 dobie na wizycie lekarz polecił spróbować nakarmić DOSŁOWNIE czymkolwiek, ale siano nie, karma nie, nawet banan, rodzynki i płatki kukurydziane nie. w końcu zjadł 1 liścia kalarepy, może ze 3 listeczki rzodkiewki. próbowałam rozpuszczony granulat strzykawką, ale prawie nic nie poszło.
przeczytałam w nocy cały internet masując biedaka po brzuszku, podałam kolejna dawkę gasprid 0,25 zalecony co 6-8h i w końcu nospe, nic innego nie miałam, zresztą ciężko o rzetelne informacje i bałabym sie.

co dać teraz jeść z liści, twardego dalej nie chce. tak na teraz.
mam wizyte na 15, bo wtedy przyjedzie ten płyn dożywiający(?) ale zadzwonie i pójde szybciej. otwierają o 10, moge dać mu jeszcze raz 1/6-7 nospy? jak dostał w nocy to chyba nawet pospał, teraz znowu jęki i wygibasy =(

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #570 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:03:13 am »
Hmmm z tego co pamiętam, to Ty miałaś problem z "brudnym" króliczkiem po powrocie, nie mylę się? Może zwierzaczek przez sterylką miał już problemy z brzuszkiem? Pisałaś, że był brudny od odchodów. Może to jest teraz problemem ??
Mam nadzieje, że się wszystko poprawi. Trzymam kciuki.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #571 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:08:23 am »
Jeśli minęło 12h to nospę możesz znowu dać i dopajaj rumiankiem , może być z odrobiną miodu, rumianek taki mocny, torebka na pół szklanki wody i do tego łyżeczka miodu i dawaj  _ile wlezie_.
Tylko prawdziwego miodu a nie "cukru z farbką" - bo w takim wypadku lepiej dodać cukru normalnego a nie tego niby miodu.



Offline simba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: lajon
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #572 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:14:09 am »
Hmmm z tego co pamiętam, to Ty miałaś problem z "brudnym" króliczkiem po powrocie, nie mylę się? Może zwierzaczek przez sterylką miał już problemy z brzuszkiem?
tak. przed kolejnym wyjazdem zatrudnie opiekunkę na pełny etat, może miał, ale wyglądał normalnie. jak sie okazało niekoniecznie głaskany przez ostatnie kilka dni(a nie wiem, co wcześniej, bo nie było mnie 2mce), troche znudzony, zagroda brudna, nieposprzątana, stąd brudny królik, bobki były zwyczajne, zresztą myliśmy go u lekarza, i nic go nie zanieokoiło.

Jeśli minęło 12h to nospę możesz znowu dać i dopajaj rumiankiem , może być z odrobiną miodu, rumianek taki mocny, torebka na pół szklanki wody i do tego łyżeczka miodu i dawaj  _ile wlezie_.
Tylko prawdziwego miodu a nie "cukru z farbką" - bo w takim wypadku lepiej dodać cukru normalnego a nie tego niby miodu.
boje sie go poić, bo zaraz głowa do tyłu, krztuszenia i bulgoty. podstawiam mu wode, zjadł troche kopru. tabletki musi zjadaćna żywca, bo nie mam jak ich bezpiecznie podać.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #573 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:17:00 am »
Nie podawaj mu miodu ani nie dopajaj "do oporu" bo można takim "futrowaniem" bardzo królika uszkodzić. Jak skubie koper to musi na razie wystarczyć. Weta masz od 10tej ?
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Sensej

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 3788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubań
  • Moje króliki: Mania
  • Pozostałe zwierzaki: ... mole
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #574 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:22:45 am »
Ta "głowa do tyłu" mnie poważnie niepokoi bo to albo problemy z oddychaniem albo EC , obym się mylił  :hmmm

Offline simba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: lajon
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #575 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:27:02 am »
od ostatniej nospy minęło jakieś 7-8h, musze też podać teraz gazprid. podawać tak szybko i razem? cokolwiek do jedzenia prócz kopru? ma apetyt, może coś można? z koperkiem też tabletki nie podam...
Ta "głowa do tyłu" mnie poważnie niepokoi bo to albo problemy z oddychaniem albo EC

oddychanie, to naprężanie w lini prostej, nie na boki. wcześniej już miał problemy z oddychaniem, ale ciągle z badań nic nie wynika.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #576 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:28:03 am »
Bazylie spróbuj albo suszki. tabletki możesz podać razem tylko powiedz wetowi, że dawałaś teraz.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #577 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:29:42 am »
Jak królik się dławi podczas pojenie to tego nie rób. Jak mało piła, to poproś o nawodnienie podskórne u weta.
Miejmy nadzieje, ze to nic poważnego. Może to dziwna i baaardzo intensywna reakcja na ból po zabiegu.
Koniecznie daj znać jak wrócisz od lekarza.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2014, 09:42:38 am wysłana przez Aguleks »
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline simba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: lajon
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #578 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:31:54 am »
suszki i sianko aż mordką odpycha, są cały czas. nic wiecej, nawet jakby chciał? jakiś owoc, warzywo, liść?

do picia podstawiam mu miske pod pyszczek, czasem pochlipta. a nawodnienie moge miec dzis dopiero o 15

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #579 dnia: Wrzesień 04, 2014, 09:34:10 am »
nic wiecej, nawet jakby chciał? jakiś owoc, warzywo?

do picia podstawiam mu miske pod pyszczek, czasem pochlipta. a nawodnienie moge miec dzis dopiero o 15
Hmmm według mnie raczej próbuj coś z suszonych rzeczy. Ewentualnie zioła tak jak radziła Solvieg, bazylia , może być koperek. Owoce, warzywa mogą ją wzdąć niepotrzebnie, albo dostanie biegunki.

Edit: być może nie doczytałam, ale mała dostała coś przeciwbólowego?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2014, 09:38:40 am wysłana przez Aguleks »
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)