Autor Wątek: Kilka pytań  (Przeczytany 10258 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ammelia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
Kilka pytań
« dnia: Wrzesień 15, 2009, 19:29:11 pm »
Mam kilka pytań, bo nie miałam jeszcze nigdy samczyka i nie wiem w sumie nic o ich zachowaniach i naturze:
1. Czy samczyki pachną inaczej niż dziewczynki, tzn czy naturalnie maja mocniejszy zapach własny. Nie bobków, czy klatki. Zauważyłam po prostu, ze gdy głaszczę Oriego na rekach zostaje mi potem intensywny zapach. Tak jakby fretka po kastracji. Czy to normalne u tak młodego króliczka? I czy po ew. kastracji zapach mógłby zniknąć. Nie przeszkadza mi to ale poprostu warto wiedzieć dla samej świadomości.
2. Do jakiego wieku rosną króliki? Jestem ciekawa co z mojego brzdąca wyrośnie i tak sobie kalkuluje długość uszu i futra, ale coś mi to topornie idzie. Czy ze zdjęć byłybyście w stanie określić jaki jest mniej-więcej króliś? tzn z obserwacji własnych itp. czy potencjalny lewek, angora, czy zwykły krótkowłosy miniatur.
3. Od jakiego wieku można uczyć królasa sztuczek xD tzn. przybijanie piątki, skakanie itp. Czyli w jakim wieku króliczki łapią najszybciej  :icon_8P
4. Jakie zioła można podawać królikom. Które im szkodzą i których unikać (dom z roślinami)

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Kilka pytań
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 15, 2009, 21:49:15 pm »
1. Ja nie zauwazyłam, żeby nasz Pusiek pachniał tak intensywnie. Tzn jak wsadzę nos w jego futro, to czuje jego zapach, ale po głaskaniu ręce mi nie pachną także nie wiem. Liseczka pachnie na odległość witaminą B, ale to tylko dlatego, że dostła jej dużo w zastrzyku no i teraz w tabletkach 2 razy dziennie.
2. Hmmm mówi się, że roczny królik już na pewno nie urośnie. Nasz ma skończone 5 miesięcy i chyba już raczej zbyt dużo nie urośnie. Ale okaże się.
3. Nie mam pojcia niestety :]
4. Polecam lekturę www.miniatrkabeztajemnic.w.of.pl Tam znajdziez odpowiedzi w dziale dieta czy żywienie. Bedzie dokłądna lista ziół, warzyw owoców ze zdjęciami.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Kilka pytań
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 16, 2009, 09:56:02 am »
hmm.. podobno im kroliczek jest starszy tym bardziej pojetny:)
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

lenka_44

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 22, 2009, 17:40:07 pm »
Jak ty sobie wyobrażasz nauczenie królika przybijania piątki? Przecież to jest dręczenie zwierzaka! Wątpię żeby mu się to podobało ;/ Więc raczej nie ucz go w ogóle

Offline ammelia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
Kilka pytań
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 22, 2009, 18:38:42 pm »
nauczenie kroliczka sztuczek wcale nie jest dla niego przykrym doswiadczeniem. nie chce go bic, karac itp. wszystko metoda prob i bledow. dobre chwalone nagroda. krolis z czasem kojarzy to z czyms przyjemnym, bo dostaje smakolyk. zaciesniaja sie wiezi pomiedzy panem, a zwierzakiem. zyskuje do nas zaufanie. a takie spedzanie wolnego czasu jest chyba lepsze, niz obgryzanie kabli pod napieciem, albo niszczenie dywanu. jesli krolas nie bedzie chcial sie uczyc, to trudno. nic na sile. ale jesli bedzie chcial i wyrazi zainteresowanie, to czemu mam tego nie robic ? niech sie wypowiedza na ten temat inne osoby, bardziej doswiadczone.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Kilka pytań
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 22, 2009, 18:42:09 pm »
ammelia - ja się zgadzam w 100% z tym co napisałaś.

szkolenie metodą pozytywną jest świetną zabawą i bardzo przyjemnym spędzaniem czasu ze zwierzakiem, człowiek uczy się cierpliwości, wytwarza się silna więź między nim a pupilem.

dostarczanie zwierzęciu różnorodnych bodźców eliminuje nudę, wpływa korzystnie na funkcjonowanie mózgu, na kondycję psychiczną, itp.
oczywiście pod warunkiem, że trening nie jest prowadzony na siłę, to ma być dla obu stron zabawa.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Kilka pytań
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 22, 2009, 18:54:17 pm »
lenka_44, nie znasz się.

Ja uczę Zuzę sztuczek i nic jej nie jest... Notabene jestem chyba pierwszą osobą, która tego spróbowała ( przynajmniej wcześniej na forum nikogo takiego nie było) i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby autorka tematu pozazdrościła Zuzi albo pupilom Roxi  ;)

Co do wieku -  każdy dobry, byle motywacja była.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

lenka_44

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 23, 2009, 12:30:47 pm »
Mi chodziło o to żeby królika nie " tresować " tak jak psa. Można robić to w formie zabawy, ale jeżeli królik tego nie chce to nigdy na siłę. Ale też mnie strasznie zdziwiło, to że nigdy nie widziałam królika przybijającego piątkę. Dobra np. przychodzenie na zawołanie to ok., ale przybijanie piątki?! Zresztą moim zdaniem to w ogóle  nie jest potrzebne :) Ale to moje zdanie :)  :P

Offline ammelia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
Kilka pytań
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 23, 2009, 15:07:15 pm »
przecież gdyby królas nie chciał, to nawet nie mam jak go zmusić. albo wyrazi własną chęć, albo nie. wtedy trudno, trzeba znaleźć inne zajęcie dla królasa. moja poprzednia królinka przychodziła na imię, wiedziała co znaczy "nie" i "choć". robiła kółka i skakała przez przeszkody. nieraz nawet gdy nie stałam przy niej potrafiła coś przewalić i sama przez to skakać. a tyle radości i frajdy jej to sprawiało. niestety niczego więcej nie zdarzyłam jej pokazać, bo Lea umarła. nie wiem nawet dlaczego  ;(

nuka

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 23, 2009, 15:11:06 pm »
Cytat: "lenka_44"
nigdy nie widziałam królika przybijającego piątkę.
ja ze swoimi codziennie kilka razy przybijam piątki na wszystkie łapki - w czasie pieszczot masujemy też paluszki, mam więc przyzwolenie na piąteczki   :diabelek

lenka_44

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 23, 2009, 15:28:47 pm »
Cytat: "nuka"
Cytat: "lenka_44"
nigdy nie widziałam królika przybijającego piątkę.
ja ze swoimi codziennie kilka razy przybijam piątki na wszystkie łapki - w czasie pieszczot masujemy też paluszki, mam więc przyzwolenie na piąteczki   :diabelek


Heh jestem ciekawa jak to wygląda ;)

nuka

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 23, 2009, 15:35:25 pm »
Sadzam króliśka na kolanach i mam brzuszek do smyrania i sterczące cztery łapeczki do masowania, przybijania piąteczek, ciachania pazurków... Tak postępuję z całą trójeczką, oczywiście każdego uszaka biorę osobno. Są nauczone (przyzwyczaiły się) do takich pieszczot.  :lol

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Kilka pytań
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 23, 2009, 16:40:24 pm »
Przybijanie piątki to prosta do nauczenia sztuczka :jupi

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

nuka

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 23, 2009, 16:55:08 pm »
Black_, opisz jak wygląda taka nauka. Nie żebym chciała trenować z moimi maluchami, tak z ciekawości pytam  :lol

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Kilka pytań
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 23, 2009, 17:13:33 pm »
A w jakim temacie? :>  Żeby nie było, że OT robię :P

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline ammelia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
Kilka pytań
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 23, 2009, 17:19:25 pm »
to może założymy nowy temat z nauka sztuczek? jakieś filmiki, zdjęcia i instrukcje co i jak po kroku ? widziałam filmiki na YouTubie xD bardzo fajne i pomocne.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Kilka pytań
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 23, 2009, 17:21:23 pm »
Ale jest taki wątek, tylko musiałabym poszukać :P Ale Black się tam udziela, więc pewnie poda :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

nuka

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 23, 2009, 17:33:59 pm »
Black_, najlepiej w tym Twoim o sztuczkach :)

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Kilka pytań
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 23, 2009, 17:38:42 pm »
Odświeżyłam go nowym filmem ;)

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Cerber

  • Gość
Kilka pytań
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 01, 2009, 12:34:11 pm »
Witam. Nie chcę zakładać wątku nowego, a tu taki fajny z nazwy wątek, więc obrałam go na cel i sypytwać was kochani króliczkarze, cobyście mi podpowiedzieli co nie co :]

Otóż mam królisię u siebie te 2-3 dni (nie liczę dokładnie) i któlisia jest super, same cechy i w ogóle, no ale jest właśnie ale i moje pytanie w związku z tym. Otóż jak królisia wychodzi z klatki i chodzi po pokoju i ja do niego wchodzę to ona ucieka, jakby się bała. To nie dziwne jest, rozumiem, że w nowym miejscu, sama jest jeszcze młoda. No ale w związku z tym czy to jest kwestia czasu by się do mnie przyzwyczaiła i nie uciekała kiedy wchodzę do pokoju, a nawet, coby na zawołanie do mnie przychodziła? czy jest to możliwe? jeśli tak to co mam robić? generalnie kiedy mała jest na łóżku to nie ucieka, a nawet przychodzi czasem do mnie, daje się głaskać itd. ale na ziemi jest ciut gorzej. No i widziałam, ze wasze króle to nawet przychodzą sie do was przytulić, a moja to taka samotnica :P czy to też jakoś mogę ni wiem wypracować czy coś?