Autor Wątek: Ruda Śląska - schronisko  (Przeczytany 16796 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 27, 2009, 13:06:01 pm »
W schronu byl wet i powiędzial,ze to dwie samiczki. Ja 10 razy pytalam na pewno,na pewno? Sama obejrzalam Nale i nie ma plackow jak zorrus. Wiem,ze tydzien na znalezienie ds to graniczyloby cudem. Moze chociaz tymczas dla ich gdzies w poblizu. Moge przetransportowac krolinki do wrocka lub Krakowa.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 27, 2009, 23:34:11 pm »
Kitty ja raczej niestety nie mogę wstawić królinek na stronkę dopóki nie dostanę sygnału od pośrednika :( Chyba, że się mylę, maro??



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 28, 2009, 00:05:20 am »
Spokojnie, wszystko pod kontrolą. Króliki jutro pojawią się na stronie :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 28, 2009, 07:51:10 am »
Dziewczyny, mam taką prośbę...

Dzisiaj byłam u królinek, posprzątać, nakarmić, dzisiaj dziewczynki dostały na śniadanie liście kalarepy, trochę kapusty pekińskiej i kilka plasterków marchewki.

Bardzo mnie ta Tina martwi. Wcina jak wrobelek, sianka nie ruszy, marchewki (nawet tartej też nie chce), jabłuszko powąchała i poszła sobie, koperek be, natka marchewki tez be, suszoną żurawine zjada raptem 1-3. Suszki bardzo malutko, najchętniej zjada mlecz, ale niestety na ogródku mam już ich coraz mniej, ostatnio posunęłam sie do takiego czynu, że podkradałam mlecze z ogródka sąsiadki. Po nim zjada liscie kalarepy, ale dzisiaj tylko jedną liść zjadła i na tym koniec śniadanka.

A Nala ma wilczy apetyt i  wcina za dwoch, z racji, ze króliczki mieszkają razem nie jest mi łatwo wytłumaczyć Nalce, że ma trochę zostawić dla Tinki.  

Dzisiaj zauwazyłam ceko, nie wiem czyje sa, może od Nalki od przejedzenia?
Może Tinka ma problemy z trzonowcami? Bo te z przodu wydaja mi sie normalne, sama nie wiem, nie znam sie na tym az tak.

Wczoraj wspomniałam o bardzo miniaturowych bobkach, dzisiaj ich już nie widziałam.

A po drugie bardzo zaniepokoił mnie ten ogonek Tinki, odkąd usunęłam te jej kołtuny to zobaczyłam, że jej ogonek jest pokryty rzadkimi futerkami, bez trudu mozna zobaczyc skore i kość. Wieczorem wkleje wam zdjęcie jej ogonka, zebyscie mogly zobaczyc, czy ja przesadzam czy faktycznie jest to powod do zmartwienia. Normalne wszystkie kroliki, które były u mnie na tymczasa miały ogonek pokryty puchatymi futerkami.

Pomozcie,. co mam robic zeby Tinka zaczęla normalnie jesc?

Moze mam dzisiaj z nią maszerować do weta?

Żależy mi bardzo na tym, żeby to głównie Tinka znalazła chociaż dt i trafiła do bardzo odpowiedzialnego opiekuna, trzeba popracować nad jej dietą, jej futerko wymaga codziennej pięlegnacji, a także trzeba trochę czasu i cierpliwości, żeby przestała się bać rąk, ale i tak jest dużo lepiej. Dzisiaj rano jak tylko mnie zobaczyła, podbiegła do mnie, łaskawie dała się pogłaskać i śledziła każdy mój ruch.

A Nalka dzisiaj zdziwiona przez okno obserwowała dwa wolnożyjące kicie, które czekały na śniadanie  :hahaha

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 28, 2009, 11:11:14 am »
Cytuj
Może Tinka ma problemy z trzonowcami?


też o tym pomyślałam. może gerberka zje ze spodeczka?

Cytat: "Kitty27"

A po drugie bardzo zaniepokoił mnie ten ogonek Tinki, odkąd usunęłam te jej kołtuny to zobaczyłam, że jej ogonek jest pokryty rzadkimi futerkami, bez trudu mozna zobaczyc skore i kość.


ja widziałam kiedyś coś takiego. smutny widok. myślę że może to być odparzenie powstałe od siedzenia bez ruchu w ciasnej klatce na mokrym podłożu :(  przy odpowiedniej pielęgnacji futerko ładnie odrośnie. może to też być grzybica, ale ze względu na umiejscowienie stawiam raczej na odparzenie od moczu.

Tina tak niesamowicie chwyta mnie za serce. Bidulinka :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 28, 2009, 12:31:36 pm »
Ostrzegam przed podawaniem gerberów królikom! Astra się mało przez nie nie przekręciła w sobotę. Po licznych konsultacjach się okazało, że całe mnóstwo króli ma koszmarne sensacje po podaniu gerberów, weterynarz też mi zabronił podawać. Nigdy wcześniej nie podawałam gerbera królikowi i z pewnością już nigdy nie podam.

Lepiej zrób papkę z granulatu i tym ją nakarm. Jak nie ma bobków - to źle.
Ja bym poszła z nią do weta. Włoski na ogonku trzeba obciąć do samej skóry, zresztą ja bym ją całą wycięła najkrócej jak się da.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 28, 2009, 12:49:16 pm »
Cytuj
Ostrzegam przed podawaniem gerberów królikom! Astra się mało przez nie nie przekręciła w sobotę.


dżizas, nie wiedziałam :nie_powiem
ja też nigdy gerbera nie dawałam, ale tu na forum był polecany :oh:
w sklepach zielarskich można kupić suszone zioła, są one bardzo rozdrobnione - zastanawiam się czy z tego nie dałoby się zrobić papki.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

nuka

  • Gość
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 28, 2009, 15:17:19 pm »
Cytat: "bosniak"
Ostrzegam przed podawaniem gerberów królikom

Dżeki zjadł przez ostatnie 3 dni - 11 słoiczków, nie chciał papki z granulatu, zresztą niczego innego nie jadł tylko te gerberki. Początkowa reakcja - biegunka, ale zbiegło się to razem z zastrzykami więc nie jestem pewna czy powodem były gerberki czy antybiotyk.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 28, 2009, 15:36:25 pm »
Nie mam pojęcia. Wiem, że ja gerbera już na pewno nie dam królikowi. Astra u mnie biegunki ani razu nie miała, a po sobocie, to się nawet wet przeraził, więc ja podziękuję :)
Na pewno nie wszystkie króle reagują podobnie, ale u kilku osób z którymi rozmawiałam sytuacja była identyczna.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 28, 2009, 20:51:01 pm »
Kitty27, ni emam doświadczeń z angorkami, al etez bym ją obcieła jak najkrócej na uroku nie starci a moze bedzie jej lżej i skóra bedzie lepiej oddychać. Jka nie je to ja bym posżla do weta nie ma na co czekać. Ja tez jestem przeciwna gerberkom to jest jednak przetworzona żywność ja rozmaczam granulat i smaruje pyszczek Chrupka w ten sposób sie obizywała i coś tam zjadła. Podałbym rumianek dla wszystkiego zeby sie nawodniła, no i poszłabym, to tego weta, jkaby Ci były potrzebne fundusze to ja sie dorzucę.
Może skontaktuj sie z kasiape i dogadaj którą samiczke wezmie na tymczas?
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 28, 2009, 22:14:28 pm »
Nie dawałam Tince gerbera.

Jesteśmy już po wizycie u weta.

Na miliard % Nala i Tina to samiczki :)

Nala zdrowa, zęby ma w normie, oglądał wziernikiem jej zęby.

Zaś Tinę wet długo badał, sprawdzał brzuszek, zęby wziernikiem.
A więc mała waży 1,6 kg, czyli nie ma nadwagi. Diagnoza : nieznaczna ostrokrawężność zębów policzkowych,
Dostała zastrzyk DEXAFORT.
Jak jej apetyt się nie poprawi trzeba będzie dokonać korektę zębów.

Po powrocie do domu Tinka zaczęła wcinać suszki, czyli mniszek lekarski i babkę szerokolistną, niezbyt dużo jadła, ale lepsze to niż wcale. Napiła się wody. Miejmy nadzieję, że już będzie lepiej.

Znaleziono dla Tiny DT w Katowicach, zajmie się pani, która ma zaplecze weterynaryjne i jej kolega jest weterynarzem. Więc Tina będzie miała super opiekę i wreszcie będzie otoczona troskliwą opieką.  

Tinę nie obciełam bardzo krótko, ale skróciłam o 4 cm, wcześniej miałam zamiar przystrzyc krotko, ale balam sie, ze mnei za to zabijecie. takze zostawie jak jest i tym zajmie się nowa opiekunka.

A co do Nali może zostać u mnie do niedzieli, a może nawet dłużej, moi rodzice dzisiaj wlasnie wrocili do domu i jeszcze nie powiedzieli NIE, jesli chodzi o przechowanie Nali  :DD

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 28, 2009, 22:33:54 pm »
Kitty a po co dexafort? Tzn na co konkretnie? Przecież to jest steryd - Liska to dostaje przy E. Cuniculi...



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 29, 2009, 08:23:56 am »
Nie znam się na lekach, wet mówił mi na co te leki, ale jak wyszłam z gabinetu to już kompletnie z głowy mi wyleciało.

Ale zaraz sprawdzę, jakie mają działanie. Bo Tinka miała dodatkowo biegunkę, rozwolnienie. Dzisiaj znowu była biegunka, a od wczoraj daje króliczkom suszki, sianko i wodę. Ale to pewnie reakcja na leki.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 29, 2009, 09:21:47 am »
Cytat: "Kitty27"
Znaleziono dla Tiny DT w Katowicach

25 km od Katowic :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 30, 2009, 08:12:14 am »
Cytat: "bosniak"
Cytat: "Kitty27"
Znaleziono dla Tiny DT w Katowicach

25 km od Katowic :)


dzięki za poprawę  :DD

Została mi tylko Nala - mała kochana złośnica  :lol

Tinę zabrała na DT pani, która ma ogromną wiedze na temat króliczków i z nią zajmie się jak należy.  Dziękuję Bośniaczku  :bukiet
Maro także dziękuję za zaangażowanie i pozostałych dziewczyn  :bukiet

Chucky123

  • Gość
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 04, 2009, 15:28:25 pm »
podnoszę

nuka

  • Gość
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 04, 2009, 16:44:46 pm »
Cytat: "Kitty27"
Została mi tylko Nala - mała kochana złośnica
napewno i ona szybko znalajdzie domek

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 06, 2009, 22:18:04 pm »
Najnowsze fotki Nali zostały dodane http://picasaweb.google.com/kiciolda/NalaTina#

Nala wciąż czeka na DS.

nuka

  • Gość
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 06, 2009, 22:53:14 pm »
Maleńka jest urocza, szybko zawojuje czyjeś serce
Kitty wypieść swoich futrzatych gości  :przytul

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ruda Śląska - schronisko
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 11, 2009, 12:45:19 pm »
Ktoś tutaj napisał, że przeważnie zwisłouche chłopy dają się położyć na plecach, a ja muszę zaznaczyć, że ta teoria nie do końca się sprawdza, bo popatrzcie oto dowód, że barania dziewczynka też potrafi tak:





Nala jest bardzo inteligentną królinką, za człowiekiem kica wszędzie jak pies, uwielbia głaskanie, przytulanie, ale i miewa swoje humorki