Ja nie mam problemów z rodzicami (prócz przekarmiania), ale z królikiem mamy. No właśnie rodzice i ja zgodziliśmy się, ponieważ nie wiedzieliśmy że królik będzie taki niedobry, że będzie tak skakał. Nikt nas o tym nie poinformował. Wręcz przeciwnie, jak się wkoło pytałam ludzi, co króliki mają to mówili że niekłopotliwy, raz na tydzień klatkę się sprząta a to okazało się nieprawdą bo ja musze 2xdziennie sprzątać mu klatkę bo tak sika, kuweta w ciągu dnia po umyciu znów ma gruby osad z moczu. Króliczkowi pójdzie 7 rok, więc kastracja wykluczona w tym wieku nie będę go już męczyć.