Autor Wątek: kichu kichu...  (Przeczytany 8482 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« dnia: Styczeń 03, 2010, 22:40:40 pm »
Czy przyczyną kichania może być żwirek? czy może być to, że króliś mieszka w kuchni w ktorej jest otwierane okno i wydaje mi się, że mogło go przewiać albo nie wiem;/
Bo martwie się strasznietym... ale dziubek zachowuje się nadzwyczaj normalnie i jest bardzo aktywny. z jedzeniem tez problemu nie ma.


już zgłupiałam co może być przyczyną.

z noska nic mu nie cieknie. a kicha różnie, nie tylko w klatce, na wybiegu też. Pare razy dziennie to się zdarza.;/

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
kichu kichu...
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 03, 2010, 22:42:44 pm »
hmmm zawsze lepiej z katarem iść do weta tym bardziej, że malucha mogło zawiać
może cię to trochę uspokoi ale mój kicha cały czas bo ma alergie
przytul mocno maleństwo ode mnie  :przytul
moja królowa Pulpecik ;**********

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 03, 2010, 22:44:36 pm »
ale kataru nie ma tylko kicha.

Ukocham, ukocham: :przytul  :przytul

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
kichu kichu...
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 03, 2010, 22:47:53 pm »
hmmm mozliwe że to nic groźnego tym bardziej, że nie ma wycieku z nosa ale do weta dobrze iść moja królowa dostała kropelki na alergie i teraz kicha mniej..
a może wymień mu żwirek i zobacz jak zareaguje??
moja królowa Pulpecik ;**********

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 03, 2010, 22:57:03 pm »
no też o tym myślałam, że kurcze ten zwirek ... on byl dosyc drogi i nie wiem czy znajde w malym miescie jakies innej marki. ;/
W jednym zoologicznym w ogole nie bylo zwirku ( :bejzbol ) a w drugim tylko jeden rodzaj.
Żwirek najpierw kładłam na całą obj. klatki a dzisiaj wsadzilam mu tylko do kuwetki a reszta gazetą. Myślalam, ze moze bedzie lepiej ale kichał też.. zobaczę jutro.. jak znowu będzie kichał (więcej niz 5 razy dziennie) to rezygnuje z tego żwirku, albo biorę go z kuchni.

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
kichu kichu...
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 03, 2010, 23:00:27 pm »
czekamy więc z królową na wiadomości  ;) i trzymamy kciuki żeby nie była to alergia lub katar :bukiet
moja królowa Pulpecik ;**********

Rabbitka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 03, 2010, 23:08:01 pm »
Najlepiej zabrac go z kuchni-mogą drażnic go kuchenne zapachy.

Pszczolkowa

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 04, 2010, 06:44:19 am »
Mój dostał kichawki jak podałam kawałek mandarynki  :diabelek . Chyba podrażniła mu nosek, w każdym razie nie dał rady zjeść.

Asica

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 04, 2010, 13:20:52 pm »
Cytat: "Pszczolkowa"
Mój dostał kichawki jak podałam kawałek mandarynki :diabelek . Chyba podrażniła mu nosek, w każdym razie nie dał rady zjeść.

Nie jestem pewna, ale króliki chyba nie powinny jeść owoców cytrusowych (mandarynek, pomarańczy, cytryn, grejpfrutów)

Do Zajczyk,  przeczytaj sobie artykuł na stronie: http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/infekcje_pluca.htm   może podsunie ci to jakiś pomysł...
Jednak najlepiej udać się do weterynarza, on powie co zrobić... I myślę, że dobrze by było teraz wzmocnić odporność twojego uszaka... Wejdź na ta stronę i poczytaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/apteczka.html    
Najlepiej będzie jak już pisałam iść do weterynarza i przy okazji zapytać, o tą odporność...

Jednak ja nie jestem doświadczonym królikarzem i wolę zaczekać na kogoś z większym doświadczeniem...

życzę szybkiego powrotu do zdrowia :przytul

Pszczolkowa

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 04, 2010, 20:57:06 pm »
Cytat: "Asica"
Nie jestem pewna, ale króliki chyba nie powinny jeść owoców cytrusowych (mandarynek, pomarańczy, cytryn, grejpfrutów)

Pierwsze słyszę.
http://www.swiatkrolikow.com/lista.php

Asica

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:34:03 pm »
Oczywiście nie mówię, że ja mam rację, nie jestem doświadczonym opiekunem... Raz czy dwa spotkałam się z informacją, że króliki nie powinny jeść owoców cytrusowych (nie pamiętam gdzie), ale mogę się mylić... Jeśli się pomyliłam, to oczywiście przepraszam :bukiet

nati

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 05, 2010, 13:43:32 pm »
Zajczyk, zastanów się czy to żwirek czy może jakieś suszki. Ja małej musiałam odstawić suszki mniszka, bo ma uczulenie. Tak samo z resztą jest ze sprzątaniem, Pussy kichaniem reaguje na ścieranie kurzu. Tak więc przyczyn kichania może być wiele. Ja wiem, że jeśli chodzi o Kapcia, to jest kurz, suche powietrze, czy właśnie mniszek suszony.

Zajczyk

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 05, 2010, 17:49:02 pm »
jest jak było, bez zmian. Kicha, a wczoraj było potrójne kichnięcie. rodzice mnie uspokajają że zachowuje się normalnie i że nie mam sie martwic. ta jasne.. weterynarz pewnie by mnie wyśmial jakbym poszla;/.

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 05, 2010, 18:15:00 pm »
Tak zwykle się zaczyna, najpierw sporadyczne pokichiwania, potem kilka pod rząd a później już całe serie. Ostatnio liczyłam na prośbę weta, mój uszolek kichnął 47 razy w jednej serii.
Nie bagatelizuj kichania, samo w sobie nie jest chorobą, natomiast jest objawem wielu chorób, czasami to błahostki, czasami poważne. Wet zrozumie Twoją troskę i nie wyśmieje powodów przyjścia.

dziewczyny, szukajcie przyczyn kichania za wszelką cenę, nie dajcie sobie wmówić alergii ot tak na pierwszej wizycie. To bardzo wygodne wytłumaczenie i łatwy zarobek dla niektórych wetów. Ja uwierzyłam ponoć specjaliście prawie rok temu. Dżeki do dziś nie został do końca wyleczony z tzw alergii, która okazała się bajeczką bo przyczyna kichania była zupełnie inna -przerastające trzonowce

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
kichu kichu...
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 06, 2010, 22:03:52 pm »
nuka,  ma rację, nie myśl że królik kicha sobie 'bo tak'
My jedziemy w piątek na RTG czaszki w związku z Kichaniem Tolka, które w sumie ustało trochę,ale dla pewności.

Jak robią Rtg w projekcji bocznej i strzałkowej ?  Toluś jest bardzo grzeczny, myślę,że może obyłoby się bez znieczulenia, bo ostatnio P wet pobierała głęboki wymaz z noska  a ja trzymałam Tolusia a on był bardzo grzeczny. Więc, jak te zdjęcia robią ,ze w 90% potrzebne jest znieczulenie ??
SylwiaG

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
kichu kichu...
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 06, 2010, 22:46:32 pm »
mój Kubuś miał bez znieczulenia

faktycznie jego utrzymanie nie było łatwe i bardzo dla niego stresujące, wet. jak prawie każdy( rtg nie robił doc Krawczyk) z góry powiedział, że ma być narkoza

ale powiedziałam, że chcę bez i potem stwierdził tylko, że jak na zdjęcie bez narkozy wyszło dobrze



Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
kichu kichu...
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 06, 2010, 22:50:39 pm »
A jak sie to robi,że to takie stresujące ??  Sama nie wiem,czy zgodzić się na łagodną narkozę.
SylwiaG

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
kichu kichu...
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 06, 2010, 22:55:29 pm »
Bisia zaczęła kichać :( już jesteśmy umówione do weta...

nuka

  • Gość
kichu kichu...
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 07, 2010, 00:08:55 am »
sylwiaG, Dżekula dziś miał kolejne RTG i oczywiście bez narkozy. Musisz ułożyć uszaka na boczku i przytrzymać mu łapki a przy zdjęciu "z góry" trzymasz główkę. To jest stresujące dla uszolka, że po pierwsze u weta, po drugie, że ukochana pani siłą zmusza uszaka do czegoś czego on nie chce. Na szczęście to wszystko trwa chwileczkę.

kasiek, no nie, kolejny zasmarkaniec na forum.

streszczenie wypowiedzi Doktora Krawczyka:
Ostatnio dużo króliczków i innych zwierzaków ma kłopoty z górnymi drogami oddechowymi (różne nieżyty) a winowajcą jest centralne ogrzewanie.
Należy zwiększyć wilgotność w pomieszczeniu bez obniżania temperatury. Można zastosować aromateripię.

Trzymam kciuki za uszolki  :przytul

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
kichu kichu...
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 07, 2010, 00:21:44 am »
nuka, tylko ona nie ma mokrego noska... samo kichanie :/